Czaje dzieki za rady napisze tu na watku po tripie jak bylo elo

Siemka może ktoś pomoże?
Dotąd zarlem kwasy ok 200-300 ug , cały czas w domu. Za każdym razem ograniczały moja zdolnośc motoryczną do leżenia na łóżku (nawet nie potrafiłem przelaczyc muzyki)
Znudziło mi się siedzenie w domu, wiem że lepiej jest jeść na zewnątrz.
Także jeśli w domu nie mogłem się ruszyć na tripie to jak wezmę na mieście to nie będzie tego samego ? W sensie nie będę leżał w krzakach i wić się w innym świecie? Czy może lepiej odpuscic?

Ja mam podobny dylemat tylko ze ja pierwszy na miasto podobno lepiej nie isc choc jak moeie nie znam substancji ,ale u cb to chyba ryzyko skoro ta substancja jak mowisz zmula cie ale zawsze warto sprobowac najlepiej to opiekuna sb wez i do lasu czy na jakas polane

Tak jak napisał przedmówca, polecam ci wziąć jakiegoś przewodnika, @rell123.
Na LSD można sobie zwiedzać miasto czy inne tereny, ale, niestety, świat zewnętrzny stwarza zagrożenie. Osobiście wychodziłem poza DOM na kwasie, na grzybach, i na innych sajko (na tym drugim zwiedziłem też las), i było świetnie, ale nigdy nie wyszedłbym samemu, bałbym się po prostu, że zrobię sobie krzywdę.
Kiedyś jak byłem na kartonie i szedłem z kumplami, to zmiana percepcji podziałała tak, że grupa pijanych, zataczających się ludzi wydawała mi się tańczącą i przytulającą się grupką przyjaciół, heh.
A z gorszych historii to znajomy, będąc samemu na tripie, poza domem, wpadł pod samochód.
Cóż, warto potripować na zewnątrz, niezapomniane widoki, ale koniecznie z opiekunem.

STR88 - smutna historia lecz duzo mi wyjasniles bo mialem takie mysli samemu wyjsc ja swoj pierwszy raz w sylwestra planuje i tylko wyjde na petardy ale juz nie moge sie doczekac tego 1 szego tripu

Mam do was pytanie, otóż dostałem od znajomej kartonik. Tak o, na mikołajki :)
Problem w tym, że nigdy nie jadłem kwasu.. Nie mam możliwośći zjedzenia tego w mieszkaniu, bo moja by mnie zajeb@[@ .
Mam możliwość pojechania na wieś do rodziny i tam wyskoczyć w las. Z tym, że temperatura jest zdecydowanie przeciwna temu pomysłowi.
Drugi pomysł jest taki, że wynajmę sobie pokój w hotelu.
Stąd pytanie do was, czy to dobry pomysł? Czy będę w stanie zapanować nad sobą, zeby nie wyjść i narobić przypału.
Wrzucam zdjęcie tego kartoniku. Może to nie LSD? Tylko jakieś RC?http://imgurl.pl/img2/20191208033324_5dec616bc7593.jpg

@KarmiKlasik
Powiem Ci szczerze, że tak patrze na to zdjęcie tego kartonu i na jakiś znany Blotter to nie wygląda napewno. Nie mówie, że to nie LSD, bo huj wie co to tak naprawde jest, ale widze tam chyba jakąś cene na samarce. ZŁ, czy ZL i coś wyżej ucięte, jakby to były jakieś cyferki ujebane w połowie. Czy na samarce jest napisana cena ? Dobrze widze/kminie ? I ten czarny malunek, czy huj wie jak to nazwać, niech będzie, że to bohomaz. On jest narysowany na kartonie, czy na samarce ? Ja widze, że na kartonie, a nie na samarce. I czy od prawej strony karton jest poszarpany ? Dobrze widze/kminie ? Wiem, że to o co pytam huja da w identyfikacji nawet jak odpowiesz, ale może zrób i wrzuć jakieś dokładniejsze zdjęcia kartoniku z obydwuch stron i zdjęcie całej samej samarki. Wątpie, że Ci ktoś pomoże w identyfikacji. Według mnie to wygląda marnie jak na RC-Blotter i przypuszczam, że koło RC-Blotterów to to nawet nie leżało. Być może się myle i jeszcze jest jedna opcja. Sprawdź, czy karton ma jakiś smak. Jeżeli nie ma tj. nadzieja, że może masz LSD, albo jakiś inny Lizergamid, albo nic.
Wypytaj znajomej z kąd to ogarnęła, czy ktoś to już jadł itd. i huj w to że to prezent, niech się pucuje i tyle.

To jest folia od szlugów przypalona, nie samarka. Sam go w nią włożyłem. Ten bohomaz jest na nim a z tyłu jest gładki. Jest całkiem niewielki. A polizanie sobie daruje ;P

Nikt już raczej nie goni fenetyloamin na kartonach, o czym było wspomniane na poprzedniej stronie. 1 kartonem krzywdy sobie nie zrobisz, to na bank jest jakiś lizergamid. Jak nie masz możliwosći spokojnego zrobienia sobie tripa to może odłóż go na inną okazję. S and S jest ważne, zwłaszcza że to Twój 1. raz.

Elo.mam pytanko czy 250 mg na 1 raz to nie za duzo ? Mamy zamiar z kolezka isc w miasto on mowi ze nic mi nie bd ,kartony podobno sprawdzone