Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7361 • Strona 612 z 737
  • 442 / 53 / 0
Jeśli człowiek dba o siebie to można brać 10 lat i więcej i nikt nie powie że masz coś wspólnego z h. Znam bardzo dużo takich osób które nie pasują do stereotypu osoby biorącej heroine.
  • 2430 / 574 / 155
Jak wyżej, potrafię nawet pokazać randomowemu człowiekowi zdjęcia kilku(nastu) osób uzależnionych latami od heroiny/morfiny i na końcu pytanie, czy widać. Nikt się nie spodziewa. Grunt to dbać o siebie mimo nałogu. Z jednej strony dobrze, że nie widać, stereotypy upadają, a z drugiej słabo, bo nikt nie wie, że zdrowo wyglądająca osoba może tkwić w piekle uzależnienia.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 591 / 144 / 0
No i co z tego, że ładnie wyglądacie, ćpacie po kryjomu, jak i tak jesteście ćpunami. Po mnie też nie było widać, a ćpałem herę 19 lat.
W czym niby taki typowy miejski grzejnik, co na Brzeskiej zjadł zęby różni się od was ? Tym że ładniej pachniecie? Tak samo jak on macie przejebane. Ja zresztą też pomimo że już hery nie tykam. Bije od was typowy mechanizm iluzji i zaprzeczenia i pieprzycie kocopoły, jak to można na herze wspaniale sobie żyć. Do czasu...
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 59 / 15 / 0
Brodząc po kolana w gównie próbują sobie to jakoś usprawiedliwiać jakby to, czy po nich widać cokolwiek zmieniało w kwestii wjebania i bycia ćpunem ;)

Offtop. Nepenthee
Ja, jak koty - widzę w strefie nocy
jej piękno mroczy a ludzie wzywają pięknie 'pomocy!'
  • 959 / 134 / 0
Dużo zmienia bo oszukują innych i jest okej. Ja też mam to.w dupie kim jestem, liczy się to co inni o mnie mówią :)

Ale helupy nie tykam, jak się w żyłę wali to ciężko utrzymać poziom w oczach innych ludzi, jest się już i tak na takim dnie że predzej czy później to wyjdzie bo na zejściu się już wygląda jak ćpun z zespołem amotywacji, który wszystko nienawidzi i nic mu nie sprawia radości

Ja w tym momencie wale pregabaline+baklofen + raz na 3 dni kodeinę i narazie przez już pare lat świetnie mi idzie okłamywanie znajomych i dupeczek i oby już tak zawsze ;D

Wyjebane mam na moralność i zasady, jestem ćpunem ale doskonale sobie ze wszystkim radzę mam pieniadze, dobrze wyglądam, jeżdżę zajebistą furą, mam swoją firme i pieniądze same spływają

To brak siana robi z człowieka degenerata, wtedy przychodzą pożyczki, kradzieże i prostytucja
Jak masz siano - cpasz spokojnie, okłamujesz innych i masz 9 godzin życia w raju i różowych okularach :D mi takie życie pasuje doskonale, a moralność mam w chuju bo ona mi szczęścia nie da

Pozdrawiam
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 21 / 5 / 0
@thermogrippp oraz @SarcasticCunt

jak nie macie nic ciekawego do dodania to nie udzialajcie się w tym temacie.

Żeby nie było, że off top to jestem zdziwiony, że można ukryć skutki ćpania biorąc kilka lat ;o
Myślałem, że oczy, skóra, twarz tak się zmieniają, że nie da się tego zatuszować.
Uwaga! Użytkownik crash700 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 262 / 46 / 0
@Marcins96

"Wyjebane mam na moralność i zasady, jestem ćpunem ale doskonale sobie ze wszystkim radzę mam pieniadze, dobrze wyglądam, jeżdżę zajebistą furą, mam swoją firme i pieniądze same spływają "


Wow, Ty to zajebisty jesteś :) Chciałbym choć troszkę być taki jak ty :)

Offtop. Nepenthee
Alfaosobnik
  • 591 / 144 / 0
Marcin dużo było takich przed Tobą cwaniaków, co waliło na sportowo i im się coś wydawało. W tym i ja.
Była taka panienka z Warszawy - Sztefi.
W chuj pieniędzy. Z siostrą przećpały firmę ojca, jedno albo dwa mieszkania, samochody i się Sztefi przekręciła, bo od nadmiaru kasy był nadmiar towaru, a tolerancja rosła.

Kodeine można zamienić na here i fentanyl, pregabe i baklo na klony i midazolam, bo różowe okulary zaczną szarzeć.
hery też można nie walić po kablu, tylko palić z folii. Idealne wręcz, jak na Twoje poczucie estetyki.

Jak masz takie warunki finansowe to tak szczerze po ludzku - nie spierdol tego i skumaj że nie różnisz się za bardzo od innych. Masz po prostu chory łeb, jak my wszyscy tu piszący.

PS. Nie umoralniam Cię, bo sam nie wiem w jakim miejscu będę za 10 lat. Po prostu rozbawiło mnie kilka rzeczy. Trzymaj się.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 959 / 134 / 0
18 listopada 2019leo762 pisze:
@Marcins96

"Wyjebane mam na moralność i zasady, jestem ćpunem ale doskonale sobie ze wszystkim radzę mam pieniadze, dobrze wyglądam, jeżdżę zajebistą furą, mam swoją firme i pieniądze same spływają "


Wow, Ty to zajebisty jesteś :) Chciałbym choć troszkę być taki jak ty :)
To nie miały być przechwałki, tylko ocena mojej sytuacji którą przedstawiam. Chociaż patrząc na to, że jesteś helupiarzem to pewnie nosisz buty Nike sprzed 15 lat, masz jeansy z bazaru i myślisz, że codzienna higiena i chodzenie do pracy za 2 koła jest szczytem ludzkich możliwości bo tym tutaj się chwalisz XD i niewątpliwie chciałbyś być taki jak ja, więc nie wiem kogo oszukujesz tym komentarzem

Co do drugiego kolegi- ja nie wale na sportowo, tylko codziennie i zdaje sobie sprawę że jestem w chujowej sytuacji bo prędzej czy później mogę po płynąć, ale na chwilę obecną przeżywam tyle orgazmów (w cudzysłowiu) w życiu że warte to jest późniejszego stoczenia. Gadkę mam jak Casanova, wyrywam każda laskę która prezentuje się jak Jennifer Lopez jaką zobaczę, chodzę na siłownię, hajs spływa mi sam , jeszcze od chuja kasy wydaje na bukmacherów którą uwielbiam, moje życie to obecnie orgazm. Żyje tak już od 4 lat a kiedy poplyne? Zobaczymy, kiedyś pewnie to się stanie. Teraz myślę jak ogarnąć oksykodon i to musi być dopiero orgazm, już się nie mogę doczekać

==================================================================================

Dziwią mnie komentarze większości osób na tym forum. Wieczny płacz i narzekanie jakie to narkotyki chujowe

Umowny się ale większość osób z tego ego forum to były (a pewnie i są) zwykle życiowe zera dla których osiągnięcie stanu rozkoszy byłoby niemożliwe bez narkotyków. Ja byłem nikim dopóki nie poznałem narkotyków, najpierw alkohol pomógł zdobyć mi mase kolegów i znajomych dzięki którym osiągnąłem to co mam teraz, pamiętam że musiałem wypić żeby móc do kogoś napisać na Messengerze bo inaczej się bałem hahaha potem weszła kodeina, koks baklofen i pregabaliba i teraz już naprawdę jest dobrze, doszły piękne dziewczyny, pewnie ruchanie lasek którym większości osób nie powiedzialyby nawet część, piękna fura, swoje mieszkanie

Wszystko to dzięki kodeinie, dzięki niej nie zainwestowalbym hajsu w to w co zainwestowalem

Jeśli jesteście zbyt głupi żeby ćpać, albo jesteście zrowi psychicznie i szczęśliwi to nie cpajcie. Ale jeśli macie jakieś problemy ze sobą, jesteście gównem w życiu i nie macie nic to uważam że narkotyki i tak już nie zaszkodzą a mogą bardzo pomóc tak jak mi

Opowiesc o tej Sztefi debilna, one przecpaly firmę ojca typie xd a ja mam pieniądze swoje, które spływają mi co chwila, mam ludzi pod sobą i w zasadzie to nie muszę nic obecnie robić. A helu ruszał raczej nie będę, chyba że się wszystko zawali. Tolerancja? Da się ja zbijać przerwami + DXM dxiala tutaj cuda. Nie walić cały czas jednej substancji, tylko miesiąc to a miesiąc to i tolerancja będzie jako tako w normie. Ja tak trzymam już parę lat

Scalono. Nepenthee
Offtop. Nepenthee
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 591 / 144 / 0
Opowieść nie jest debilna, bo masz tak podbite ego i pewność siebie, że nie kumasz że możesz to stracić. One po starym w spadku dostały na tacy majątek i wystarczyło żeby ogarnęły ludzi robiących za nie.
O wiele lepsi giganci od Ciebie upadali. Spoko, baw się w najlepsze. Wiem jaki to stan i go uwielbiam.

Przerwy też można robić od opio. Przerabiał to każdy. Tylko że pewnego dnia przychodzi taki moment, że dana substancja Cię zapamiętuje i ty ją. I już nie ma przerw innych niż detoksy, zbieranie się z podłogi i tak do zajebania. A im dalej tym trudniej, bo się pamięta, bo szybciej się łapie tolerancje, jak zaczyna się na nowo grzać, bo trudniej się wraca do rzeczywistości, bo ma się dość, a to kurestwo dalej o tobie pamięta. Ty masz tendencje do ćpania opio. Teraz kodeina, już myślisz o oxy( jak dla mnie przereklamowane), a to kilka oczek wyżej. Po oksy może spróbujesz słabszego DHC i stwierdzisz, że no kurwa to już nie to i zapuka dyskretnie pani heroina. A hera drogi panie to jest hera. Teraz to walisz jakieś apteczne pomyje.
I ok, w firmie będzie się układać, bo przecież ty jesteś tym jedynym, którego firma upaść nie może. Jest niezniszczalna, nikt Cię z rynku nie wypierdoli, jesteś nie do zajebania. Tylko serio na opio to nie jest życie, bo w pewnym momencie ta Twoja pewność siebie zniknie i zamienisz się w emocjonalnie rozchwianego, zgorzkniałego kutasa, który będzie myślał jedynie o grzaniu towaru. Jak na razie mogę się założyć, że słabo skończysz. Masz zero pokory w sobie. W najlepszym wypadku na antydepresantach i benzo, bo mając kasę i ćpając non stop zajedziesz sobie banie.

I jeszcze raz to powtórze - Ty masz problem jak każdy ćpun z baniakiem. Zamiast pracować nad sobą, to wybrałeś - pozornie lepszą - drogę na skróty.
Wjebanie się na max w here czy inną używkę nie jest oznaką głupoty, lecz często ubytków jakie w głowach mamy. Oznaką natomiast głupoty, bądź niezrozumienia jest pozorna kontrola, o której piszesz.


@crash700

Da się ukryć. Na szpile w oczach kupujesz krople Betadrin i je przedawkowujesz. Rozszerzają źrenice. Do pracy walisz tyle żebyś miał lekkie pobudzenie i uczysz się kontrolować drapanie, ocieranie se gęby dłonią, a znajomym mówisz że jesteś zmęczony. Skóra ? No cóż brak witamin, a zapadnięta twarz? Zła dieta. Po wielu razach w końcu nie zadziała i wtedy robi się z siebie biednego, niedającego rady ćpunka potrzebującego pomocy. W skrócie - manipulacja ludźmi.
No ale nie zawsze się da. Mnie kiedyś z pod firmy szef do domu zgarnął, bo postanowiłem przed wyjściem na chatę załadować sobie jeszcze trochę fentanylu i ze stróżówki zadzwonili do niego, że stoję zgięty w pół za bramą.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 7361 • Strona 612 z 737
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.