btw. chyba już jest podobny temat.
,,Oto, co mi się śniło minionego poranka, gdy dosypiałam: [w tak chaotycznej kolejności, jak w opisie]:
Stałam w łazience i myślałam, w co się ubrać, kiedy spojrzałam na zegar i zobaczyłam, że jest trzynasta. Zastanawiałam się, czy na czas strefowy, czy urzędowy. Wpadłam w histerię, że spóźniłam się na zajęcia. Widok za oknem wskazywał na wczesną wiosnę. Dowiedziałam się, że nie zaliczyłam egzaminu, zaczęłam ryczeć i wsiadłam w randomowy autobus, pojechałam na dworzec i wsiadłam do losowego pociągu. Gdy wysiadłam na jakiejś stacji ok. 600 km od mojego domu, niedaleko niemieckiej granicy, zaczęłam maszerować wzdłuż autostrady (po bokach autostrady rosła dżungla, a ja łapałam co jakiś czas autobus). Zobaczyłam wtedy, jak dwóch motocyklistów wjeżdża na autostradę wpoprzek. Jeden z nick przeleciał wskroś i wytrzewiając się, spadł na przyczepę. Przyjechał karawan rodem ze starożytności, niewiadomo skąd zjawiła się jego narzeczona. Płacząc, nieśli nieboszczyka na czymś w rodzaju noszy chodnikiem (!) wzdłuż autostrady. Czuć było zapach zwłok. Wtedy nieopatrznie wpadłam pod samochód.
Znalazłam się na jakichś pagórkach. Zobaczyłam, że w kępce trawy leży Mirinda, toteż się napiłam. Spotkałam moją byłą przyjaciółkę. Patrzę jej w oczy, pokazuję ręce, a ona pyta: ,,Kim jesteś?”. Potem zobaczyłam kilku niskich facetów, którzy zaczęli mnie lać. Skapnęłam się, że lejemy się po mordach na (!) niebieskiej linii. Raz-dwa podbiega do nas żołnierz z dziwną miną. Biorę plecak (który w przedziwny sposób się tam zmaterializował) i lecę z buta do Hajfy. Tam wsiadam do jakiegoś promu i dopływam do Hiszpanii. Następnie urywki z drogi piechotą przez Hiszpanię i Francję. We Francji wchodzę do supermarketu, w którym KAŻDY ma ze sobą psa, kota lub (!) małego dzika. Patrzę, jak ludzie kupują (w hipermarkecie!) benzodiazepiny tak, jakby to były chusteczki do nosa. Wychodząc z hipermarketu spostrzegam, że przedziwnym cudem jestem już w Polsce, a konkretniej parę kilometrów od domu. Podchodzi do mnie szmugler i częstuje mnie fajką, więc bierę. Potem podaje mi pompkę, zaczynam mieć zawroty głowy, słyszę klakson auta i … Budzę się w swoim łóżku.''.
miewam tez sny, w ktorych ktos na sile wstrzykuje nieznana mi substancje, po ktorej trace kontole nad swoim cialem i chce jak najszybciej wracac do domu. czuje tez, jak trace powoli swiadomosc. b. nieprzyjemny sen.
co do tego drugiegu snu, moze to byc wspomnienie zwiazane z narkoza, pod ktorej wplywem bylam 3 razy.
nie sa to barwne sny .
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.