Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1452 • Strona 118 z 146
  • 2861 / 948 / 0
pomoże, ale nie wolno przesadzić z dawką, bo mu się jeszcze jakaś psychoza załączy. w leczniczej dawce powinien wyciszyć i zadziałać nasennie, w wyższych slowoduje halucynacje i reakcje paradoksalne.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 3 / / 0
Zwała to część lotu i bez znaczenia jak się czujemy (nie mówię tu o osobach świeżych) ma ona swój urok przecież jakbyśmy jej aż tak nie nawidzili to byśmy nie brali.
  • 3431 / 1087 / 0
Różnie bywa, narkoman często bierze tak, by się "pokarać" tzn. mimo złego wrażenia kontynuuje ćpanie danej substancji. Ja uważam, że zwałę należy redukować, bo latać z myślami samobójczymi dla "uroku substancji" nie warto kiedy jest inżynieria i podstawowe zasady minimalizowania szkód.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 2861 / 948 / 0
podawałem już tutaj różne kombinacje leków i nadal uważam, że bez benzodiazepin nie ma w ogóle sensu podchodzić do zażywania amfetaminy. oczywiście oprócz tego dochodzą podstawowe zasady redukcji szkód - suplementacja, odżywienie, nawodnienie oraz zachowywanie przerw. benzodiazepiny wyciszą i pozwolą przespać noc, a także usuną niepokój, ale depresyjny nastrój drugiego dnia nadal będzie występować. na to świetnie u mnie się sprawdza baklofen w dawce 20 mg. świetnie podwyższa obniżony nastrój, uzupełnia niedobory dopaminy i pozwala przeczekać dzień nadal będąc w formie. same w sobie zjazdy nie są wcale takie straszne, o ile amfetamina jest przyjmowana doraźnie i w umiarkowanych dawkach, u mnie jest to z reguły jeden dzień słabszego samopoczucia. jeszcze raz polecam ten baklofen, bo ostatnio wiele testów przeprowadziłem z jego udziałem i tutaj też znajduje zastosowanie.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 2187 / 357 / 0
Ehm,
ja sobie właśnie radziłem baklo również,

ale najlapiej się sprawdzało benzo+DHC i opcjonalnie jakiś neuroleptyk np. promazyna

po takim ''umilaniu'' raz się modliłem ponad 6 godzin przed laptopem do modlitwy Ojcze nasz po aramejsku, porazkładem w pokoju obrazki z Jezusem i mega religijny odlot,
piękne rzeczy się działy

---------------------

hm, dodam jeszcze, że była to niedziela, modliłem się od czwartej rano, jak już skończyłem słuchać muzyki, ogladac filmiki.. walić konia itp.. umyłem się, i przygotowałem pokój

nakryłem się w prześcieradło, żeby wyglądać jak Jezus z obrazka, i głęboko się modliłem

jak Mama weszła do pokoju to od razu wyszła, nie wiem jaki miała wyraz twarzy wtedy, ale wiem, że poszła wtedy do kościoła,
jak skończyłem się modlić wyszedłem leżeć na słońcu

w moim przypadku znacznie zmniejszyło to zjazd, a właściwie dało mi zajebistą religijną fazę

Scalono. taurinnn
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 13 / 1 / 0
Mój sposób na zmiejszenie zjazdu to po pierwsze dobra suplementacja, u mnie podstawa jest NAC przyspiesza metabolizm przez co szybciej są usuwane toksyczne metabolity ponad to zwiększa poziom glutationu ktory odpowiedzialny jest za regenerację, usuwa wolne rodniki oraz wspomaga detoksykacje organizmu. Dodatkowo ważne są elektrolity oraz żelazo te amfetamina najbardziej wypłukuje. Następnie dużo wody i jakiś posiłek bogaty w białka i węglowodany żeby mięśnie przeciążone wysiłkiem miały szanse się zregenerować. Najlepiej samemu zrobione „zdrowe” żarcie kurczak albo ryba dużo warzyw i ryż albo makaron a jeśli jedzenie nie wchodzi w grę to gainer albo jakieś białko.
Dużo osób poleca benzo ale tak naprawdę ono bardziej szkodzi niż pomaga. Sen pod jego wpływem jest lekki nie regeneruje tak dobrze. Można się łatwo uzależnić i bez niego się bardziej schizowac. Dla mnie lepszym wyjściem była by aszwaganda, sypana zielona herbata która dostarczy teaniny ciepła kąpiel i na końcu sen.

Można tez pierdolic to wszystko i zajebac więcej towaru myśle ze to najlepiej pomoże ze zjazdem na krótka metę :D
  • 140 / 43 / 0
12 września 2019przodownik pisze:
podawałem już tutaj różne kombinacje leków i nadal uważam, że bez benzodiazepin nie ma w ogóle sensu podchodzić do zażywania amfetaminy. oczywiście oprócz tego dochodzą podstawowe zasady redukcji szkód - suplementacja, odżywienie, nawodnienie oraz zachowywanie przerw. benzodiazepiny wyciszą i pozwolą przespać noc, a także usuną niepokój, ale depresyjny nastrój drugiego dnia nadal będzie występować. na to świetnie u mnie się sprawdza baklofen w dawce 20 mg. świetnie podwyższa obniżony nastrój, uzupełnia niedobory dopaminy i pozwala przeczekać dzień nadal będąc w formie. same w sobie zjazdy nie są wcale takie straszne, o ile amfetamina jest przyjmowana doraźnie i w umiarkowanych dawkach, u mnie jest to z reguły jeden dzień słabszego samopoczucia. jeszcze raz polecam ten baklofen, bo ostatnio wiele testów przeprowadziłem z jego udziałem i tutaj też znajduje zastosowanie.
Łeee tam. Brałem amph przez dwa lata jednocześnie z różnymi benzo (tylko do usypiania) i nie ma porównania. Po odrzuceniu benzo czuję się o wiele lepiej. I to mówię po przeżyciu wspólnie z białą damą już ponad 7 lat.

Tylko, aby utrzymać lekkość zjazdu trzeba się trzymać kilku zasad:
- przyjmowanie doustne,
- dawki 20-50mg dziennie (wiadomo towaru pierwsza klasa, nie jakieś kurwa byle co),
- sen codziennie,
- jedzenie co najmniej dwóch posiłków dziennie,
- regularne przerwy po kilka dni z aktywnym dzianiem, bez zalegania w wyrku.

Tego wszystkiego trzymam się od dwóch lat, odkąd przestałem zażywać benzo i jest wyśmienicie. Witaminki i jakieś tam super nootropy, to chyba wiadomix w tym temacie, więc nawet nie wspominam. Zwała jeden, maksymalnie dwa dni i do tego tak naprawdę lżejsza od kaca po chlaniu. Laaaajtówka.

Po benzo najbardziej dokuczało stopniowe odsunięcie działania amf tytułem działania benzo, co mnie bardzo denerwowało, a z czasem dołączyły turbo-efekty uboczne zażywania benzo, co nie dawało żyć. Z tym, że ja biorę codziennie z przerwami na weekendy, czasami na dodatkowo dwa tygodnie, dwa miesiące, zależy jak mi leży.
  • 1950 / 299 / 0
Na co wykorzystujesz tę fazę?
rcmc pisze:
12 września 2019przodownik pisze:
podawałem już tutaj różne kombinacje leków i nadal uważam, że bez benzodiazepin nie ma w ogóle sensu podchodzić do zażywania amfetaminy. oczywiście oprócz tego dochodzą podstawowe zasady redukcji szkód - suplementacja, odżywienie, nawodnienie oraz zachowywanie przerw. benzodiazepiny wyciszą i pozwolą przespać noc, a także usuną niepokój, ale depresyjny nastrój drugiego dnia nadal będzie występować. na to świetnie u mnie się sprawdza baklofen w dawce 20 mg. świetnie podwyższa obniżony nastrój, uzupełnia niedobory dopaminy i pozwala przeczekać dzień nadal będąc w formie. same w sobie zjazdy nie są wcale takie straszne, o ile amfetamina jest przyjmowana doraźnie i w umiarkowanych dawkach, u mnie jest to z reguły jeden dzień słabszego samopoczucia. jeszcze raz polecam ten baklofen, bo ostatnio wiele testów przeprowadziłem z jego udziałem i tutaj też znajduje zastosowanie.
Łeee tam. Brałem amph przez dwa lata jednocześnie z różnymi benzo (tylko do usypiania) i nie ma porównania. Po odrzuceniu benzo czuję się o wiele lepiej. I to mówię po przeżyciu wspólnie z białą damą już ponad 7 lat.

Tylko, aby utrzymać lekkość zjazdu trzeba się trzymać kilku zasad:
- przyjmowanie doustne,
- dawki 20-50mg dziennie (wiadomo towaru pierwsza klasa, nie jakieś kurwa byle co),
- sen codziennie,
- jedzenie co najmniej dwóch posiłków dziennie,
- regularne przerwy po kilka dni z aktywnym dzianiem, bez zalegania w wyrku.

Tego wszystkiego trzymam się od dwóch lat, odkąd przestałem zażywać benzo i jest wyśmienicie. Witaminki i jakieś tam super nootropy, to chyba wiadomix w tym temacie, więc nawet nie wspominam. Zwała jeden, maksymalnie dwa dni i do tego tak naprawdę lżejsza od kaca po chlaniu. Laaaajtówka.

Po benzo najbardziej dokuczało stopniowe odsunięcie działania amf tytułem działania benzo, co mnie bardzo denerwowało, a z czasem dołączyły turbo-efekty uboczne zażywania benzo, co nie dawało żyć. Z tym, że ja biorę codziennie z przerwami na weekendy, czasami na dodatkowo dwa tygodnie, dwa miesiące, zależy jak mi leży.
Walker, there is no path, The path is made by walking.
  • 140 / 43 / 0
Głównie ogarnianie biznesów, ale i nie tylko, dużo dodatkowej nauki. Najbardziej boli to, że nie mogę ogarniać sportu, bo za duże obciążenie organizmu, a lata już nie te..
  • 1950 / 299 / 0
Jest znaczna różnica w działaniu na takiej fazie?
Walker, there is no path, The path is made by walking.
ODPOWIEDZ
Posty: 1452 • Strona 118 z 146
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.