Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
W jednej kwestii na razie hel wygrywa - motywacja do działania i to, jaki człowiek jest chętny do spotkań towarzyskich, jaki światły na uczelni czy w pracy, jest po prostu nie do opisania. Dusza towarzystwa! Potencjalny noblista w dziedzinie nauk, które studiuje! Pracownik miesiąca, jak nie roku, kuhwa mać! Bardzo mi to w życiu w tej truciźnie pomaga. Paradoksalnie... Tak sobie wyobrażam epizod manii w ChAD, który opisywał mój mężczyzna. I nie dziwota, że gdy ten stan samoistnie sobie odejdzie, to człowiek odczuwa zwielokrotnioną deprechę. To samo się dzieje po odstawieniu na choćby jeden-dwa dni opiatów, c'nie?
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Jak czytam posty,to odnoszę wrażenie,że każdy bierze co innego,choć wszyscy piszą o H. Kwestia domieszek i brania z różnych źródeł czy jakieś fochy niedogrzanych ćpunów?
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
12 września 2019Hexe pisze: czegoś w stylu pierwszego razu z H, czyli zawrotów głowy, spowolnienia, wymiotów
To był ten moment, w którym zdałam sobie sprawę z tego, jak smutne to jest. Ale jest to fakt - wczorajszy szybki (nie bawię się z podawaniem - powiedzmy - 1,5 ml w 15 sekund, jak to niektórzy sobie przeliczają i wstrzykują w tym określonym czasie; w sumie szanuję za konsekwencję ;) ) strzał dał mi fizyczne uczucie orgazmu. W tej samej chwili moja psychika odczuła to samo. Przez chwilę nawet myślałam, że przesadziłam z ilością.
Mogłaś wziąć 50 mg. Też by Cię zrobiło. Słabiej, ale by zrobiło. A tak i dowaliłaś sobie mocno, w pracy trudno będzie Ci wyglądać na trzeźwą, i windujesz tolerkę, która i tak jest na setnym piętrze.
Przez to, że lecę głównie na helen, to takie 100 mg okazało się w pierwszej chwili za dużą ilością, bo czułam, że mniejsza też by się spisała. Chwilę później jednak było to za mało i dorzuciłam kolejne 50 mg, by czuć się tak, jak po powiedzmy ok. 50-60 mg H. Po ok. 5 h byłam już niedogrzana i wkurwiona...
Ale do czego piję! Chodzi o to, że tak, te niby heroinowe orgazmy to w rzeczywistości coś, czego nigdy nie odczułam tak wręcz fizycznie, jak odczuwam po morfinie. To jest powód, dla którego chyba nadal bardziej odpowiada mi M. Nie powiem, że nie jestem jakoś tak rozdarta między jedną a drugą panią. Cały czas w sumie analizuję, którą substancję wolę, którą wpisałabym na pierwszym miejscu i nadal nie jestem zdecydowana w 100%. morfina na pewno jest moim pierwszym tak silnym uzależnieniem, które określałam (może nadal określam?) miłością do tej substancji. Gdy życie odcięło mnie od M, ale połączyło z H, to zadowoliłam się H. Teraz, gdy znowu odczułam ten wjazd majki, o którym chyba nawet w jakimś sensie zaczynałam zapominać, jestem pewna, że przebija wjazd helu, bije go na łeb.
Ale czas to rzucić. W najbliższym czasie będę próbować. Taki mam zamiar póki co.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
W skrócie bo nie chcę opisywać mocno. W przeszłości brałem amfę, koks, paliłem marihuanę, brałem LSD, ale wszystko max. po 2 razy ... i się ani nie uzależniłem, ani nic :)
Więc co do heroiny też jestem pewny siebie dość tego, że nic mi się raczej nie stanie.
Myślę, że heroina ma złą opinię, bo dużo ludzi brało mocno zanieczyszczoną (brązową)i dlatego było jak było. Ale dziś są na rynku czyste także myślę, że będzie ok.
Na start myślałem wziąć 10-20 mg ? Oczywiście dożylnie.
Jeden raz, przeżyć tego kopa i nara.
Jak pisałem wcześniej, mam doświadczenie z innymi rzeczami.
Życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. A dawkowanie masz w Faq.
15 września 2019crash700 pisze: Witam. Chciałbym się was zapytać o radę i wasze zdanie. Ponieważ chciałbym spróbować króla narkotyków, jakim jest heroina.
W skrócie bo nie chcę opisywać mocno. W przeszłości brałem amfę, koks, paliłem marihuanę, brałem LSD, ale wszystko max. po 2 razy ... i się ani nie uzależniłem, ani nic :)
Więc co do heroiny też jestem pewny siebie dość tego, że nic mi się raczej nie stanie.
Myślę, że heroina ma złą opinię, bo dużo ludzi brało mocno zanieczyszczoną (brązową)i dlatego było jak było. Ale dziś są na rynku czyste także myślę, że będzie ok.
Na start myślałem wziąć 10-20 mg ? Oczywiście dożylnie.
Jeden raz, przeżyć tego kopa i nara.
Jak pisałem wcześniej, mam doświadczenie z innymi rzeczami.
Poza tym, nie, nie spróbujesz raz i nara. Nie ma chuja. A wiesz dlaczego? Dlatego, że pierwszy raz to nie będzie "kop". Na pewno nie taki, który Ci się spodoba i usatysfakcjonuje, więc gdy tylko zejdzie działanie tej substancji na Ciebie, to będziesz chciał jebnąć jeszcze raz, żeby jednak poczuć to pożądane działanie helu. Będziesz chciał pierdolnąć jeszcze raz czy dwa, bo gdzieś czytałeś, że za pierwszym razem można się rozczarować, więc będziesz chciał zażegnać rozczarowanie satysfakcją. I na takim razie czy dwóch by się nie skończyło. Dlatego bierz tego kopa od @czajnikofa i wyjazd z pierdoleniem głupot.
Dodam też, by nie zdarzyło się po raz kolejny to, co się zdarza: nie pisz do mnie maili ani PW, bo nie pomogę Ci ogarnąć ćwiary nawet w zamian za 500 zł. I nie, to nie jest wiadomość z drugim dnem typu ja mówię nie, więc masz zrobić odwrotnie.
P.S. heroina jest królową, młocie, nie królem.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.