na razie pije lechy 0,33 0% i dają radę, ale tez nie są jakieś super, ale ma smak piwa którego tak mi brakuje
Call me Mr. Sandman, I'm sellin' all these hoes dreams
Ze 2 tygodnie temu kupiłem Let's Get Undressed (Session Hazy IPA z laktozą i sokiem z cytryny), ale dopiero wczoraj miałem okazję ją otworzyć. Piwo generalnie smaczne, mocno sesyjne, bardzo cytrusowe i delikatnie kwaśne, ale z moją butelką stało się to samo, co ludzie pisali na Jepiwce, a mianowicie fontanna. Od razu po otwarciu pół piwa znalazło się na blacie, podłodze i w zlewie. Szkoda, bo piwo samo w sobie jest niezłe. To w sumie pierwsza taka wpadka Maltgardena, ale patrząc na poziom ich wyrobów nie zmieniam o nich zdania, to dalej topka polskich browarów, w końcu głównym piwowarem jest Andrzej Miler, współzałożyciel Rockmilla.
Kupowanie piw do leżakowania zawsze polecam : ) Ten moment, kiedy otwierasz butelkę po 4 latach oczekiwania... w lipcu piłem Komes'a porter - coś fantastycznego, jak się ułożyło. alkohol tak zamaskowany, że nie do wiary - super pijalne.
W Lidlu jest Simpleasy od Kingpina, drogie jak cholera, jeśli chodzi o dyskont (8 zł), ale warto. Sesyjna NEAPA, 4 volt, jak powąchałem to wróciły mi wspomnienia z początków obcowania z kraftem, piękny aromat. W smaku gładziutkie, z lekko-średnią, krótką goryczką, grejpfrut, cytrtna i taka nawet mandarynka. Cudowne.
Dzisiaj za to otworzyłem Stańczyka z Pinty i hiszpańskiego browaru The Flying Inn. Poprawna NEIPA, ale nic poza tym, takie Misty jest IMO lepsze i ponad dwa razy tańsze (u badylarza Stańczyk był po 20 zł za 440 ml). W lodówce czeka na mnie Cloudy od Funky Fluid, podobno sztos, ale to na jutro, w domowym zaciszu raczej piję tylko jednego krafta na dzień, a jak jestem w multitapie to jest trochę inaczej ;)
Z ciemmych piwek, no tutaj ostatnio dwie nowe pozycje pękły, plus powrót w przeszłość. W lokalnym Kerfie kupiłem RISa z beczki po whisky Bowmore od browaru Maryensztadt. Wielkim degustatorem whisky nie jestem i ciężko mi powiedzieć, co taka beczka Bowmore może wnieść, ale sądząc po smaku i aromacie, no tak nie za bardzo tę beczkę było czuć. Dobry RIS za uczciwą cenę jak na leżaka (15 zł za 330 ml). U mojego ulubionego badylarza w WWA, i chyba najbardziej znanego, zaopatrzyłem się w RISy: I'm Your Barista (nie pamiętam, z jaką odmianą kawy) i w moje pierwsze piwo BA: Rye RIS BBA ze Stu Mostów.
Barista mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, pełny (w końcu 28 plato), głęboki, czekoladowy aromat z wyraźną nutą dobrej kawy, w smaku kawa bardziej się przebijała, alkohol tylko trochę grzał w przełyku (12 volt) nawet wanilię poczułem w ustach, mimo, że nie był leżakowany w beczce po wysokoprocentowym trunku, jeden z najlepszych RISów nieBA w Polsce. Dodatkowa zaleta: półlitrowa butelka ;) Następnego dnia pękł żytni RIS, no i to tak jak z ćpaniem: pierwszy raz zdarza się raz w życiu. Nadal uważam, że to bardzo dobre piwo, szczególnie za tę cenę (17 zł/330 ml), beczka dominuje resztę i jest głównym aktorem, jeśli ktoś chce wtajemniczyć kogoś w świat mocniejszych kraftów, chyba nie ma lepszego wyboru. Akurat jestem we Wrocku, to podjadę nawet do browaru Stu Mostów, dwa lata temu przybyłem 2 minuty po zamknięciu ich sklepu, baru, cokolwiek tam mają przy browarze. Tym razem zdążę.
Ten RIS Bowmore BA był lepszy z tego co pamiętam niż Chocolate Rye RIS Jack Daniel's BA również z Maryenstandu, bo ten drugi niestety dawał lekko aldehydem octowym i zielonym jabłuszkiem. Bowmore to jest z tego co pamiętam najmniej torfowa z torfowych whisky. Beczka po niej oddaje piwu dość intensywne nuty sherry i wanilii, trochę torfu i sporo dębiny. Lubię piwa Bowmore BA, ale i tak moim faworytem jeśli chodzi o szkockie beczki jest Bunnahabhain, która idealnie łączy nuty typowe dla beczki po bourbonie z torfowym atakiem, charakterystycznym dla Laphroiga czy Ardbega.
I'm Your Barista we wszystkich wersjach jest naprawdę pysznym piwem, mnie najbardziej smakował ten z fioletową etykietą. Kawa dała tam cudowne owocowo - kwiatowe nuty. Jak dla mnie najlepszy niebeczkowy Coffee RIS w Polsce na ten moment. Na Beer Geek Madness podstawowe piwo na żywo blendowane z kawą przy stoisku Maltgardena zdobyło przecież tytuł najlepszego piwa festiwalu.
Ten żytni RIS ze Stu Mostów to jest ten Porto & Bourbon Barrel Aged, 23 plato bodajże? Jeśli mówimy o tym samym, to również bardzo dobrze go wspominam. Nuty obu beczek mocno wyczuwalne, kwaskowate porto świetnie uzupełnia się ze słodkim bourbonem. Brakowało mi tylko trochę w nim ciała, przez mały ekstrakt beczki całkowicie zdominowały piwo, ale to i tak świetny wybór. W tej cenie nie da rady dostać lepszego piwa barrel aged IMO. Stu Mostów to na pewno top 3 browarów na ten moment, nie piłem od nich jeszcze złego piwa.
Na razie, jak pisałem, jestem we Wrocku i zaszedłem do Szynkarni. Do tej pory wleciał Sour Shower z Golema- popieram opinię @ImaneAnys o tym piwie, a teraz sączę Saaz Pilsnera z Maltgardena. Nie uwielbiam szczególnie pilsów i lagerów, ale ten daje radę, ma jakotaką goryczkę, bez wad, do jedzenia bardzo dobry. BTW, w Szynkarni dają bardzo dobre podpłomyki składane, ogólnie polecam ten lokal jak zwiedzacie Wrocław, drugi raz tu jestem i drugi raz jestem zadowolony, a ledwo się rozkręcam z próbowaniem kolejnych pozycji ;)
W następnym poście dam opisy kolejnych piw z kranów, które będę miał okazję pić.
Na zdrowie :)
Dzisiaj mam w planach mały panelik z ziomeczkami, na pewno kupię tego nowego pilsnera z Maltgardena, poprzedniego nie mogłem się nachwalić. Dzięki niemu zacząłem na okrągło pić pilsy i bardziej polubiłem ten styl. Powtórzę też pewnie destikę z Golema, nie taka dobra jak Maltgarden, ale dużo jej nie brakuje.
Mój ulubiony lokal z kraftem to aktualnie Piwna Stopa w Poznaniu. Na kranach zawsze kilkanaście najnowszym pozycji, do tego sporo ciekawych butelek (również z zagranicy). Ceny naprawdę niewiele wyższe niż w sklepach. Barman zwykle bez problemu naleję małą próbkę piwa, które chcemy spróbować. No i mają przepyszne, ogromne hot dogi z najlepszą kiełbasą z dzika jaką jadłem. Nawet domowa rodziców mojej dziewczyny nie bije jej na głowę. Klimat też jest bardzo przyjemny. Jedyny multitap, do którego chodzę sam.
Jeszcze kilka tygodni temu była w Lidlu ta Rockendrolla - może nie tak dobra, jak zapamiętałem, ale nadal świetna.
Tego Simpleasy nie próbowałem. Nadchodzi jesień więc teraz szukam dobrych piw do piwnicy. Kupiłem dziś 4-pak Gulden Draak'a czarnego (Quadrupel) - fajnie, że Lidl ma tego typu piwa w tak atrakcyjnych cenach.
Do tego w Auchan kolejną butelkę Komes'a i Warmińskiego (portery). Je będę spożywał pewnie za 4 lata.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.