Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 8717 • Strona 614 z 872
  • 2104 / 458 / 37
Chyba jak na sztuki bierzesz, liść 200 zł normalnie kosztuje.
Lubisz koks?
  • 468 / 98 / 0
Boże, czy Ty to widzisz.

Przepłacacie, narkomany jedne :korposzczur: chociaż nic nie pobije liścia setek za 500zł %-D
If I could be free from the sinner in me
  • 317 / 77 / 0
RinTohsaka pisze:
Chyba jak na sztuki bierzesz, liść 200 zł normalnie kosztuje.
No przecież napisałam że na sztuki :D u mnie liść mst 100 za 250
  • 98 / 4 / 0
Ja od dzieciństwa mam problemy z widocznością żył i to nie wynosi się z kg ciała. Po prsotu malo widać i tylko po prostu tylko po pulsie umiem to wyczuwać chociaż nie ogarniam głębokości. Głównie po automatycznym wyczuciu daje w żyłę. Przyzwyczajeniu. Jak nie mam. Już dostępnych żył bi mam narośla to często jak czuje pulsowanie to trafiam po omacku. Wiecie może jak lepiej można się wkuwać gdy się nie widzi żył?
  • 468 / 98 / 0
Weźcie poszukajcie znajomych co też ćpają i zrzucajcie się na całą pakę.
Jak mam do wyboru mieć liść dwusetek za 350 a poczekac kilka dni i zapłacić 280-300zł to jednak wole poczekać. Czysta ekonomia, a tolerka też u mnie już dość wysoko.
18 sierpnia 2019Umbrellonda pisze:
Ja od dzieciństwa mam problemy z widocznością żył i to nie wynosi się z kg ciała. Po prsotu malo widać i tylko po prostu tylko po pulsie umiem to wyczuwać chociaż nie ogarniam głębokości. Głównie po automatycznym wyczuciu daje w żyłę. Przyzwyczajeniu. Jak nie mam. Już dostępnych żył bi mam narośla to często jak czuje pulsowanie to trafiam po omacku. Wiecie może jak lepiej można się wkuwać gdy się nie widzi żył?
Ja mam dokładnie to samo. Jeszcze zanim zaczęłam strzelać po kanałach, odwiedzałam punkt pobrań krwi i piguły załamywały ręce, gdzie się wkłuć, bo żył nie widać. Czasem jedna mnie pukała w przedramie a druga wbijała igłę, a jeszcze ja pracowałam tą śmieszną pompką w dłoni. Po skończeniu 18 lat poszłam dumnie oddac krew a tu chuja - żył nie widać! Wtedy jeszcze nawet nie marzyłam, żeby się kłuć.
I dopiero w kwietniu tego roku jeden bardzo miły ratownik medyczny na sorze powiedział, że to typowe dla młodych kobiet, nawet tych wyjątkowo szczupłych.
Spoiler:
Podobno uprawianie sportu pomaga, wywala te wszystkie żyły na wierzch. Albo po prostu ja kiedyś robilam tak, że podzwigalam przez 5 minut zgrzewki z wodą, kable wyszły, szybko obrysowałam sobie ich krawędzie, gdzie się wkłuwać i nawet jak one spowrotem się schowały to miałam jakiś punkt orientacyjny, gdzie wbić igłę.
If I could be free from the sinner in me
  • 12007 / 2344 / 0
Tak, uprawianie sportu wiąże się z redukcją tkanki tłuszczowej i żyły wychodzą na wierzch.
Przynajmniej u ludzi, którym igła kojarzyła się tylko ze szczepieniem : )

Właściwie już po roku regularnego biegania miałem wszystkie kable na wierzchu - łącznie z brzuchem, gdzie jest prawdziwa siatka.

Im bardziej się odwodnię, tym bardziej widać kable - są właściwie wypukłe i wkłucie się w nie byłoby pewnie śmiesznie proste - wybór jest ogromny. Najgrubsze i najbardziej widoczne kable mam na łydkach.

Tak że morfiniści i heroiniści - zacznijcie biegać : D
  • 53 / 9 / 0
A mi to kiedyś się wydawało że nie mam kabli, byłam o tym święcie przekonana, w końcu na każdym pobraniu krwi oraz przy obu moich wizytach w szpitalu przy zakładaniu wenflonu pielęgniarki dźgały mnie tymi igłami nie mogąc się wkłuć conajmniej 15 minut. Oczywiście za każdym razem słyszałam że to temu bo u mnie kabli brak widocznych.

A prawda jest taka że mam idealne okablowanie, przy prawidłowo zaciśniętej stazie mam od cholery miejsc do wkłucia.

Bonusik - Na pobranych krwi nadal w większości słyszę że nie mam widocznych żył.

W ogóle czaicie ostatnio jeden typ chwalił mi się jak to ma dostęp do najtańszej morfiny w mieście -40 zł za sztukę. Parskłam i to srogo. Nawet te 300 zł to już problematyczna cena moim zdaniem bo wystarczyło by że najdzie mnie na próbę przygrzania i w dwa dni nie ma nic i kolejne 300 trzeba wydać. Nadal nieekonomiczne.
  • 468 / 98 / 0
Nieekonomicznie czy nie, wydaje mi się, że heroina to już jazda bez trzymanki...

Poza tym, znam osoby, które nadal po spróbowaniu heroiny wolą morfinę. Dlaczego tak jest? Przecież podobno (ja nie próbowałam) po herze wjazd jest lepszy, sam stan opiatowy dłuższy. Hm?
If I could be free from the sinner in me
  • 53 / 9 / 0
Po czystej heroinie wjazdu jako takiego nie ma wcale. Niemal od razu czujesz jej działanie, dla mnie to wszechogarniający spokój, wyciszenie zewnętrznego świata, możne i pewnego rodzaju szczęście, wiecie takie chemiczne. Ale to oczywiście na początku tylko, teraz to loteria czy próbując osiągnąć ten stan cokolwiek poczuję.
Słyszałam że brown jakiś wjazd daje ale w tym przypadku to wina wypełniaczy, więcej nie wiem gdyż sama go nigdy nie próbowałam. .
Osoby które znam i wolą majkę od hery wybierają tę pierwszą ze względu na właśnie mocny wjazd. Ja na przykład, wolę heroinę, ale jestem na morfinie. Choć cenowo kosztowało by mnie to tyle samo niemal.
  • 1008 / 202 / 2
Ja myślę, że to kwestia przyzwyczajenia. Osobiście najbardziej lubię działanie kodeiny, mimo że próbowałem wiele różnych mocniejszych opiatów, leków opioidowych i jakieś pochodne fenta się zdarzały, to jednak koda była pierwsza, dała mi pierwsze noddy, "zaleczała" mi zawsze depresje i usuwała lęki w podróży, więc tak sobie zapamiętałem jej działanie, że mimo ciągów na majce, czy pojedynczych prób z brownem, jednak ciągle ta kodeina daje mi to czego potrzebuje (chociaż może to dlatego, że grzeję teraz tylko na sportowo i nie wracam już do ciągów).

Spośród tych klasycznych opiatów to wg. mnie morfina ma najlepszy wjazd, kodeina najlepszą euforyczną fazę, a heroina daje najlepsze noddy i relaks :-)
Ostatnio zmieniony 19 sierpnia 2019 przez eth0, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 8717 • Strona 614 z 872
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.