Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
Jak uniknąć publicznych noddów i ćpuńskiej dekonspiracji
Pijąc kawę/energetyki
55
13%
Zażywając stymulanty
29
7%
Próbując na siłę trzymać otwarte oczy i prostą postawę
19
4%
Polewając się zimną wodą
4
1%
Sprawiając sobie ból
9
2%
Uprawiając sport
21
5%
Tłumacząc się zmęczeniem/lekami przysypiać na legalu
103
24%
Nie wychodząc z domu
148
34%
Dużo mówiąc
10
2%
Wykonując dużo ruchów i mrugnięć
8
2%
Żując gumę
15
3%
Inne
8
2%

Liczba głosów: 429

ODPOWIEDZ
Posty: 1758 • Strona 9 z 176
  • 74 / 13 / 0
Wpadniesz
  • 1917 / 335 / 2
16 lipca 2019Jaylin pisze:
Ojoj, ten wątek to mój ulubiony w tym serialu, a w Jessim jestem zakochana mocno, dobrze że go nie uśmiercili na koniec 1 sezonu, tak jak planowali :D
Od kody robię przerwę minimum miesiąc, ale istnieje szansa, że w międzyczasie w moje łapki wpadnie majka. Postaram się nie wpaść od razu w ciąg, psychicznie czuje się już trochę lepiej, więc to może się udać
Ja w sumie mam trochę z Jessiego cech, raczej nie fizycznych bo on dużo przystojniejszy, ale pewne analogię widzę u siebie :) Majkę planujesz oralnie czy strzały? Jak oralnie, to zmywasz otoczkę, mielisz na proch, wrzucasz do szklanki, mieszasz i chlup. Majka oralnie się dość długo wczytuje, także jak zapodasz 50 mg (strzelam, że taką dawkę będziesz brać, idealnie pod Twoją tolerkę, która się wyzeruje bez kody, no prawie wyzeruje) to nie złość się, że nic nie czujesz, bo poklepie i będzie pięknie. A jak długo działa majka oralnie, oj tak.

Chyba, że od razu szykujesz pompkę, to tutaj już nie będę nic mówił :) Robisz naturalny krok, kurde każda laska która kodzi następnie wskakuje na majkę, nie wiem czemu tak macie :D
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 317 / 77 / 0
Mi Jesse przypomina mojego byłego, z charakteru no kropka w kropkę, fizycznie też trochę podobny [emoji1787]
Raczej od razu po kablach, wiem, że pewnie rozsądniej byłoby zacząć od p.o, no ale ten mityczny wjazd przy i.v kusi, oj kusi :D
Ja mam wrażenie że dziewczyny ogólnie łatwiej się wjebują i lecą na całość. Zresztą to nawet jest chyba naukowo potwierdzone, że kobiety szybciej się uzależniają od facetów. Cóż, taka nasza natura.
  • 1917 / 335 / 2
Tak, coś w tym jest, laski nie umią rozgraniczyć sobie towaru i od razu wszystko wpierdolą i faktycznie nauka mówi o tym, że dużo ciężej im wyjść z różnych nałogów. Dlatego biję pokłony wszystkim, które wyszły z opio, bo to jest arcy sztuka.

No cóż, jak planujesz wejść w majkę, to czeka Cię trochę więcej "zabawy" z kołowaniem i skrętami przede wszystkim. Jak się nie zaopatrzysz w buprę/metadon albo słabsze opioidy typu DHC, do tego przyda się benzo (OKRESOWO bo wjebać się jest arcyłatwo) i wtedy można funkcjonować, inaczej będziesz dziwnie często brać wolne w robocie :)
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / 1 / 0
Jaka jest szkodliwość kodeiny/dihydrokodeiny w porównaniu z innymi opio? (Thiocodin/DHC)
Uwaga! Użytkownik zyzx56 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1917 / 335 / 2
@zyzx56 ale co masz dokładnie na myśli? Wpływ typowo na organizm (fizyczne kwestie)? Na mózg (psychiczne)?

CZYSTA (czyli defacto ciężko dostępna u nas) kodeina jest bardzo mało szkodliwa jeśli chodzi o wpływ na organizm, ta z thio to już inna bajka, ale wszystko też zależy jak się leci z dawkami i ciągami. DHC podobnie. Ogólnie opioidy same w sobie są mało szkodliwe, jeśli zażywane są odpowiednio i dbamy o wątrobę (ona najmocniej dostaje tak naprawdę z organizmu), no i niestety hormony też mogą się rozregulować, a jest to wręcz normalne przy ciągach na mocnych opioidach. Przy kodeinie tego nie zauważyłem. Natomiast to, co szkodzi, to cała "otoczka", czyli: dodatki z tabletek które walimy po kablach/nosie, szkodliwy dym z waporyzacji, o sulfo z thio nie wspominam, także tutaj wszystko jest zależne od konkretnego opioidu i drogi podania. morfina zażywana doustnie będzie mniej szkodliwa dla organizmu stricte fizycznie aniżeli thiocodin przykładowo.

Ale jeśli chodzi o psychikę, tutaj jest temat bardzo dyskusyjny i teraz nie będę go rozwijał.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 648 / 68 / 0
17 lipca 2019zyzx56 pisze:
Jaka jest szkodliwość kodeiny/dihydrokodeiny w porównaniu z innymi opio? (Thiocodin/DHC)
Nie chcę być niemiły [m.in. dlatego, ze jestem po kodzie], kodeina i thiocodin to to samo [chociaz jak chodzi ci o czystą kode vs ta z thio to thio niszczy żołądek], i DHC to skrót od dihydrokodeiny - czyli to samo.
gdy urodzi mi się syn, nazwę go antek,
gdy urodzi mi się córeczka, nazwę ją majeczka

Marzenia to metylofenidat ✓, morfina ✓ ,  MXE X
  • 321 / 50 / 0
Co do skręcania po słabszych opio, ja przykładowo jestem cholernie nadwrażliwy na opio i tak jak niewiele mi trzeba żeby sie upierdolić, tak tym samym cierpię tak samo mocno jak ktoś kto grzeje ode mnie da razy więcej. Taki tam plus i minus tej całej nadwrażliwości.
Na początku wystarczyło że grzałem tydzień, 7 dni i po odstawieniu czułem gila, czułem sie lekko połamany i generalnie nie przyjemnie, ale pracowałem wtedy więc czymś łeb zajmowałem, jednak szybko wróciłem do grzania no bo jednak brakowało tak?
Jak wszedłem na hel? ooo taak, skręt to niebo a ziemia jak przy kodzie. Wtedy tak jak guccilui mówi - leżenie w łóżku to wyzwanie a co dopiero pójście do pracy (oj nie polecam) w stanie skręta po brownie. Ja kilka razy musiałem iść do roboty w takim stanie i i tak w kiblu w robocie przypierdalałem w kabel bo wytrzymać nie mogłem i cały plan schodzenia dawkami czyli co raz mniej, co raz mniej - poszedł wpizdu:)
jeden jedyny z cichutkim stęknięciem strzał na kiblu i od razu ulga i można pracować dalej.
Aktualnie jestem na trzecim dniu bez helu i ja to sie skończyło? już w moim organizmie pływa pregaba, alpra i koda. Jak ja sie ciesze że koda mnie zalecza uhh, ten ból kręgosłupa mnie dojebał dzisiaj niemiłosiernie a żeby łaskawie zasnąć? jak sie piwkami nie uwale to nie ma bata że zasne. A tak po piwkach, chociaż na 3/4 godziny pośpie...
Jak dobrze że w poniedziałek lece do uk, mam nadzieje wyrwać tam codeine linctus, dwa lata temu mogłem kupić wersje sugar free i żałuje że tego nie zrobiłem... tym razem choćbym miał obejść całe miasteczko i wszystkie apteki, znajde to cholerstwo. 600mg kody nie pogardzę.

uff... robi mi się miło. Mam nadzieje że baty mi się pogoją do wyjazdu bo będzie lipa, albo będę non stop w bluzie, tak też sie zdarzało ale u ćpaka to chyba norma. Pozdro.
Every time just like the last
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown
  • 976 / 220 / 0
Uuu, dostałem pierwszy raz Tchocodin 16, chyba nie już dla mnie ratunku, zawsze dają dziesiątki to biorę i nie pytam o te większe. Pani farmaceutka była tak przejęta wydając mi go że 3 razy powtarzała dokładnie jak mam go brać...po tak dokładnej instrukcji to chyba aż się zastosuje to jej zaleceń, kto to widział całą paczką leku brać! Najbardziej rozbawiła mnie jeszcze prośbą o dowód...ja rozumiem że młodo wyglądam, ale podchodzę już pod 30tkę :P Pierwszy raz się spotkałem z takim pedantycznym wydaniem Thiocodinu.
  • 321 / 50 / 0
@Fruktoza - norma. Też wyglądam młodo, ba, nawet jak dzieciak bym powiedział a zaraz pyknie mi 25 i u mnie to standard że pytają o dowód, mowią jak dawkować, czasem pytają nawet dla kogo i sie nie pierdole w tańcu mowiąc że dla mamy czy babci tlko mówię ze dla siebie pokazując wcześniej poproszony dowód. Zwykle spotykam sie z uśmiechem, jeden pan farmaceuta powiedział "dobrze konserwuje" i ciekawi mnie czy sie domyślił i mmiał na mysli że opio mnie dobrze konserwuje czy po prostu tak o sie dobrze konserwuje z takim wyglądem...
W ogóle zauważyłem że jak sie chodzi już dlugo do tych samych aptek to bardoz możliwe że Cię kojarzą i sie domyślają że nie używasz tego w celach medycznych więc nie ma co sie pierdolić jak zapytają czy zaczną moralizować, tylko po prostu sie mówi no tak, to moje życie niż ściemniać że dla babci, wtedy jakoś tak chyba lepiej sprzedają niż jak sie ściemnia.
Kręcą nosem bo kręcą ale sprzedają. No chyba że jak sie trafi na jakąś starą niedorżniętą prukwe która sie uprze i nie sprzeda, wtedy walnąć tekstem że nie to nie chuj, inna apteka zarobi i wyjść. Miałem takie akcje. Wracałem do tej apteki po jakimś dłuższym czasie nie chodzenia tam i nawet trafiając na tą samą prukwe, sprzedawali bez słowa. Tak przynajmniej twierdzi ktoś mi bliski który tak robi i nie ma z tym problemów, aż sam zacząłem powoli wdrażać to w życie, może nie mówię wprost że tak ćpam to i co, ale przyznaje że to dla mnie, pokazuje najwyżej dowód i chuj, sprzedają.
Every time just like the last
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown
ODPOWIEDZ
Posty: 1758 • Strona 9 z 176
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.