...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 3 z 4
  • 522 / 64 / 0
Bycie na fazie może być bardziej lub mniej cudowne, jest to spektrum. Sam uważam, że ćpanie jest próbą samoleczenia stanu psychicznych objawów (które są związane bezpośrednio związane z naszym stanem fizycznym), czyli ogólnego złego samopoczucia. Kiedy nasz organizm nie jest na tyle zdrowy, by wygenerować dobre samopoczucie, najprostszą metodą wydaje się chemiczna stymulacja ośrodka nagrody - co jest podwójnie zgubne, bo nie tylko psuje dalej zdrowie, ale też utrudnia "naturalne osiągnięcie" pozytywnego stanu umysłu.
Wg badań najlepsze w leczeniu np. depresji jest połączenie farmakoterapii z psychoterapią, bo dzięki temu jest szansa przerwać błędne koło słabe zdrowie fizyczne --> depresja --> słabe zdrowie fizyczne (z powodu chronicznego stresu) --> depresja (itd.).
Uwaga! Użytkownik GL HF nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / 4 / 0
Lubię być "na fazie" bo to zmienia sposób postrzegania świata - postrzegam świat jako "inny" człowiek. Ten "inny" człowiek nie ma tylu kompleksów co ja. Poza tym przez całe życie chciałem być kimś innym, nigdy nie chciałem być sobą. Narkotyki dają mi namiastkę bycia kimś innym, kimś lepszym. Dlatego bycie na fazie jest zajebiste.
  • 4 / 2 / 0
smutno mi się robi jak czytam Wasze posty poważnie
:liść: zapijam papierosa wodą z bongosa :liść:
  • 114 / 7 / 0
25 czerwca 2019moonlight120 pisze:
@SexyTATTOOgirl Skąd ja to znam... Z tym, że dla mnie już tydzień na trzeźwo to emocjonalne wyzwanie - dół, złość na cały świat i tęsknota za innymi stanami świadomości.

Używki mają to do siebie, że jak raz rozsmakujesz się w chemicznym szczęściu, to już zawsze w gorszych chwilach będziesz za nimi tęsknić.
Jak Kochanowski to pisał? „ jak posmakujesz aż się zepsujesz „
Uwaga! Użytkownik SexyTATTOOgirl nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1972 / 473 / 0
Haha, jak Wy się sami nakręcacie. Wchodzi się w dział detoks a tu temat: "Czemu bycie na fazie jest takie cudowne?".

Przecież to jest oczywiste, że przyjmowanie narkotyków musi być przyjemne. Kto ryzykowałby przyjmowanie substancji, które są w jakimś tam stopniu toksyczne ( mniej lub bardziej), które mogą wywałkować uzależnienie, które cieszą się niezbyt dobrą opinią w społeczeństwie itd. gdyby to nie było przyjemne?

Pytanie, które raczej warto sobie zadać to czy ta przyjemność jest warta swojej ceny i konsekwencji jakie za sobą pociąga? To już takie łatwe pytanie nie jest i jest to indywidualna sprawa, zależąca od wielu czynników.
  • 3196 / 496 / 1
cudowne to są pieniadze, pewność siebie, kobiety i wakacje w ciepłuch krajach. I brak obaw o jutro/.
Dajcie mi to a za[pomnie o narkotykach w 2 dni. jak gwiazdy na firmamencie, zaklinam się
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 114 / 7 / 0
@Retrowirus Mając to wszystko i tak będą gorsze i lepsze chwile. Będziesz zły jak cos ci się nie uda raz itd itd... mając pieniądze (odpukać) ktoś tez Ci może zachorować a zdrowia się nie kupi. Nie zaczarujesz ludzi aby ci w pracy nie dowalali a brak obaw o jutro to tez praca i masa spotkań biznesowych jeśli jesteś bardzo bogaty.. a to tez stres i co wtedy większość takich bogatych robi? Stara się rozluźnić np jarajac ganje

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
Uwaga! Użytkownik SexyTATTOOgirl nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Opcja z psychologiem według mnie nie jest zbyt słuszna, powinna pomóc Ci osoba z która jest ci bliska i rozumie ujme to tak "świat dragow" i wie że odstawienie jest ciężkie. Powinna z Tb rozmawiać i zajmować czas żebyś nie myślał o fazie.
:liść: Narkotyki niszczą życie, ale pomagają zapomnieć o wielu rzeczach.. :liść:
  • 3196 / 496 / 1
ja też deprecjonuje psychologów
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 171 / 21 / 0
26 czerwca 2019dajmon pisze:
Bycie na fazie bynajmniej nie jest cudowne. W gruncie rzeczy jest do cna obrzydliwe. Obrzydliwa jest sama myśl, że musisz być pod wpływem, aby czuć się dobrze.
Dokładnie tak. Kiedyś, na początku może było cudownie, miło spędzalo się czas, samemu lub w towarzystwie, zawsze działo się coś fajnego
A teraz bycie na fazie to dla mnie samotność, nuda i bezczynność, chodzenie spać o 20 z myślą że przegrałam zycie
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 3 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.