Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
16 lipca 2019DuchPL pisze: Skutki uboczne występują ZWŁASZCZA po ciągach, brak supli, brak snu... szligi + alko ... preparat brany z głową można łoic kilka lat bez poważniejszego uszczerbku na zdrowiu czego ja jestem przykładem. no ale... wszystko jest dla ludzi i wszystko może być trucizną - kwestia dawki.
Dragi zacieraja realna ocene siebie jak i rzeczywistosci.
Dalej.
To, ze nie odczuwasz sajdow nie znaczy, ze ich nie ma.
I nie ma siły na niektore.
Suplementujesz sod,wapn czy potas ale ketony zzeraja wszystko. Być moze czesc idzie tam gdzie jest potrzebne ale ile?
Badania krwi nie sa miarodajne bo np wapn wystepuje w komorkach, kości krwi i (chyba) gdzies tam jeszcze.
Masz problem z wapniem to organizm go uwolni z kosci.
Tak samo z sercem czy innymi narzadami:-)
Dalej.
Dlugo utrzymujące sie wysokie poziomy przekaznikow to pompowane hormony - kortyzol, acth i reszta
Ja mialem badania i na trojce 1gr/dzien a czesto 5gr/dzien (w miesiac szlo mi ok 100gr mleczakow) wszystkie badania idealne, ale czy serio bylo dobrze?
Największą wada ketonow jest to, ze zaburzaja odbior zycia. Wszystko bylo albo idealne, albo tragiczne albo smutne.
Inna kwestia to taka, ze po nic juz nie bylo takie jak przed.
Odstawiajac czujesz sie jak male dziecko z bagazem doswiadczen. Chcialbys, zeby ktos wzial Cie za reke i poprowadzil.
Pamietasz haslo z 2014r?
" trojka jest zajebista poki jest".
Ja na szczescie mam to za soba. Choc te kilkanascie miesiecy było cudowne to w koncowym rozrachunku bylo totalnie zjebane.
Kasy poszło w chuj (jak to liczylem to 16 miesiecy to sporo ponad 1kg trojki nawet bym powiedzial, ze blisko 1.4/1.5kg) sporo kwestii rozwiazalem ale jeszcze wiecej skomplikowalem.
W maju tego roku mija 5 lat futrowania. W marcu czy kwietniu 2017 r zaliczylem koniec powaznej przygody z rc a od ub roku leci jakas piatka w skali 3mies.
Do dzis nie rozwiazalem wszystkiego co sie wygenerowalo przez te lata.
Cpanie przypomina siec pajecza.
Skomplikowane i popierdolone.
Rozwiazujesz jedna nitke a w innym miejscu powstaja 3 odnogi.
Trzezwosc pozwala na zycie spojrzec racjonalnie.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Nie wiem jak TY ( czy inni ) ja zawsze dbałem o czystość materiału, który ładuje w nos czy dziąsło - takie miałem zboczenie i może to uratowało mnie od poważniejszych skutków ubocznych? nie wiem... może.
Jak już wspomniałem zawsze dbałem o suplementacje i ochronę neuro / antyoxydanty i wątrobę ... stosując odpowiednie preparaty PRZED i po zabawie.
Czy nie mam żadnych uboków? tego nie powiem - z pewnościa ćpunem będe do końca życia - ochota przyjebania zacnego materiału jest niemalże codziennie. Czasami zabijam te chęc siłką, czasami pracą, czasami rodziną... ale chwila z samym sobą i myślisz o TYM . Ten problem prawdopodobnie będę miał do końca życia...
16 lipca 2019Stteetart pisze:
Ja na szczescie mam to za soba. Choc te kilkanascie miesiecy było cudowne to w koncowym rozrachunku bylo totalnie zjebane.
Kasy poszło w chuj (jak to liczylem to 16 miesiecy to sporo ponad 1kg trojki nawet bym powiedzial, ze blisko 1.4/1.5kg) sporo kwestii rozwiazalem ale jeszcze wiecej skomplikowalem.
ale... nie żałuję... i mam cichą nadzieję, że mój organizm jeszcze wiele zniesie i ciesze się, że zakończyło się to w taki - a nie inny sposób, czego każdemu serdecznie życzę.
16 lipca 2019DuchPL pisze: Nie wiem jak TY ( czy inni ) ja zawsze dbałem o czystość materiału, który ładuje w nos czy dziąsło - takie miałem zboczenie i może to uratowało mnie od poważniejszych skutków ubocznych?
Mozesz miec przezroczyste krysztaly ale styraja Cie niemilosiernie.
Tylko to nie wyjdzie dzis czy jutro.
Tak samo jak to, ze substancja gryzie czy szczypie nie znaczy nic.
16 lipca 2019DuchPL pisze: Jak już wspomniałem zawsze dbałem o suplementacje i ochronę neuro / antyoxydanty i wątrobę ... stosując odpowiednie preparaty PRZED i po zabawie.
Wit z gr b czy kilka innych to zuzycie tu, juz i teraz.
Pula jednorazowa nie ratuje niczego.
16 lipca 2019DuchPL pisze: ale... nie żałuję
Ketony mnie zmienily ale nie wszystkie zmiany sa na gorsze.
Zwlaszcza przetrzebily znajomych.
Kiedy jestes na szczycie ludzie lgna, kiedy dołujesz nie ma nikogo.
Najzabawniejsze co wyszlo.
Co roku mam badania.
Tym razem padlo na ekg.
Lekarz dostrzegl drobną odchylke.
W jego opinii to moze nic nie znaczyc ale moze to byc poczatek choroby wiencowej.
I teraz nie wiesz bylo towczesniej? Nie bylo?
U tego lekarza bylem 3 raz w zyciu;-) wcześniej przez 15 lat kariery zawodowej byli inni lekarze.
Takich niuansow i drobnostek moze byc multum.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Gdybym miał wybierać... wolałbym zaryzykować i ogarnąć te sławetna NIELEGALNĄ 3MMC niz pójśc do biedrony i kupic 1L sławetnej vodki.
Pewniak / mniej uboków / lepsza faza... i żadnego kaca rano.
A wyobraź sobie teraz swoja wątrobę po miesiącu picia litra vodki... wole ją kosić legitnymi ketonami.
w naszym systemie to co zabija i nie pomaga jest legalne - a to co ci daje frajdę / pomaga / wręcz leczy czasami ... jest złe i zakazane.
W wolnym kraju mówią mi co mam ćpać a czego nie. słodko. No ale to już inny temat. pozdro.
16 lipca 2019DuchPL pisze: wolałbym zaryzykować i ogarnąć te sławetna NIELEGALNĄ 3MMC niz pójśc do biedrony i kupic 1L sławetnej vodki.
Pewniak / mniej uboków / lepsza faza... i żadnego kaca rano.
A wyobraź sobie teraz swoja wątrobę po miesiącu picia litra vodki... wole ją kosić legitnymi ketonami.
Wspomniany gość mówił m.in. że alko działa dużo mniej wybiórczo (zaburza pracę organizmu na bardzo wielu polach), ale właśnie dzięki temu szkodzi znacznie mniej niż ketony, których działanie skupione jest głównie na mózgu.
Jak znajdę link, wrzucę tutaj, bo naprawdę warto posłuchać całości.
Śmiem twierdzić, że ogólny stan organizmu byłby dużo gorszy po miesięcznym locie na legitnej trójce niż po wódzie walonej ze Zbyszkiem na melinie.
17 lipca 2019DorianGray pisze:Boże, to są najgorsze mity powielane na tym forum. Na yt można znaleźć rozmowę Tomasza Stawiszyńskiego z ogarniętym psychologiem chyba, który trafnie opisuje różnice między narkotykami a alkoholem. I tak, gadki, że alko to też drag, możecie sobie włożyć między bajki.16 lipca 2019DuchPL pisze: wolałbym zaryzykować i ogarnąć te sławetna NIELEGALNĄ 3MMC niz pójśc do biedrony i kupic 1L sławetnej vodki.
Pewniak / mniej uboków / lepsza faza... i żadnego kaca rano.
A wyobraź sobie teraz swoja wątrobę po miesiącu picia litra vodki... wole ją kosić legitnymi ketonami.
17 lipca 2019DorianGray pisze: Wspomniany gość mówił m.in. że alko działa dużo mniej wybiórczo (zaburza pracę organizmu na bardzo wielu polach), ale właśnie dzięki temu szkodzi znacznie mniej niż ketony, których działanie skupione jest głównie na mózgu.
Jak znajdę link, wrzucę tutaj, bo naprawdę warto posłuchać całości.
Śmiem twierdzić, że ogólny stan organizmu byłby dużo gorszy po miesięcznym locie na legitnej trójce niż po wódzie walonej ze Zbyszkiem na melinie.
Nie mówię tutaj o ketonach dostępnych dziś, wypowiadam się głównie na temat 3mmc / czystej substancji, którą bawiłem się 7 lat ... a w tym czasie spłodziłem 3jke dzieci / zdrowych dzieci nie dziurawych , podwyższyłem swoja kondycje fizyczną chodząc na siłownie i obserwując progresy, w pracy było różnie z tendencją na lepiej w zależności ile przywaliłem sobie w nos... tak czy siak 7 lat na ketonach powiedziało mi o nich wiele. Z alko - pozytywne ( o ile je można tak nazwać ) efekty jakie zaobserwowałem to przy piciu wina... vodka czy piwo nie dawały praktycznie żadnych pozytywów ( pomijając fazy upojenia które czasami były wporządku ).
Otepiające działanie, brak logicznego rozumowania, wywalony estrogen na maxa, zbieranie wody, obniżony nastrój ... i po co to komu?
taki "drag" dla biedaków i społeczniaków, którzy się boją ogarnąć coś lepszego - dajace podobne efekty ( np GBL ) bez tych milirada uboków, które dziurawia twoje kości, mózg, i narządy.
Dodano akapity dla czytelności | 909
Problem w tym, że kac mijał po dniu, a po nocy z 3-MMC od jednego z lepszych vendorów (niech mu wyrok lekki będzie), nie miałem czucia w palcach przez 3-4 doby. Wiem, to nie musi o niczym świadczyć, jednak jest też kilka badań na temat skutków długotrwałego używania popularnych ketonów.
Ja sam przez długi czas powtarzałem tutaj, że alkohol jest najgorszym narkotykiem, ale zawsze z tyłu głowy miałem świadomość, że oszukuję samego siebie. Co więcej, od dawna etanol może dla mnie nie istnieć, natomiast mając drożne obie dziurki w nosie, czuję, że kurewsko mi czegoś brakuje.
17 lipca 2019DorianGray pisze: Problem w tym, że kac mijał po dniu, a po nocy z 3-MMC od jednego z lepszych vendorów (niech mu wyrok lekki będzie), nie miałem czucia w palcach przez 3-4 doby. Wiem, to nie musi o niczym świadczyć, jednak jest też kilka badań na temat skutków długotrwałego używania popularnych ketonów.
Dragi rozkurwiaja mozg a alkohol rozpuszcza wypustki neuralne.
Smiesznie sie to czyta bo jeden pisze o naduzywaniu alko i lajtowym cpaniu a drugi odwrotnie.
Tak jeden jak i drugi nalog bedzie zawsze nałogiem.
Zawsze przy naduzywaniu skurwi nas i wytarga cala kase niszczac wszystko na swojej drodze.
Male ilosci alko jak i kofeiny w miksie sa badane bo przeciwdzialaja uszkodzeniu mozgu (tzw kafeinol czy jakos tak) a bupropion od dawna gosci w salonach psychiatrycznych...
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Scalono | 909 | 24.11.2022
[Proszę o scalanie albo wywalenie wcześniejszej odpowiedzi.]
Wspomniana rozmowa panów Tomasza Stawiszyńskiego i m.in. Pawła Boguszewskiego - neurofizjologa, a nie psychologa: https://youtu.be/iEXzE-Tcj8o
Jeśli właśnie ci wchodzi bombka na miksie trójki i - elo, ziomeczku, całuseehehek - czwóreczka z hehe heniem pod trzepanko do rana i konkret się liczy, konkret byku - traf gdzieś w okolice 8:40
Jak już weszło i firefox tnie się od zakładek z pornhubem - po 17. minucie zaczynają gadać o alku na majku mc-łyha.
17 lipca 2019Stteetart pisze:
Smiesznie sie to czyta bo jeden pisze o naduzywaniu alko i lajtowym cpaniu a drugi odwrotnie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.