Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 778 • Strona 33 z 78
  • 594 / 34 / 0
O wiele lepsza, niż jakiś patoli heroinistów co wpierdalają w syf bezmyślne dziumdzie.
Uwaga! Użytkownik zakriahh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 334 / 42 / 0
Ja dwóm osobom pokazałem dragi, jednej z nich za karę, że w podstawówce z koleżkami nas frajerzy ustawiali do pionu i waleczni byli fchuj kozaki, starsi 4 lata, to nawet nie było co odpyskowywać :D w takim wieku 4 lata to spora różnica. No ale do rzeczy los chciał, że później, później się z gościem skumałem, nie pamiętam już jak ale zajarał ze mną trawkę, później dostał 6-APB, po tym cudeńku chyba miesiąc mi dziękował, że mu to pokazałem, że odkrył prawdę o świecie i zapowiedział jakiś swój sukces (beka xd), kolejno jakieś ketony, benzo, opio. Wiem jestem chujem %-D zrobiłem to z premedytacją ale go nie lubię i mi się morda cieszy jak słucham neewsów z okolicy co znów odpierdolił albo jaki wysuszony, karma is a bitch.
A drugi ziomek to jak jeszcze sam byłem na etapie wow przecież to nie jest w ogóle groźne ani szkodliwe, i tu mnie trochę męczy bo to ja zainicjowałem walnięcie bombki 6-APB, a że to było dosyć mocne gówno i jego 1 raz to mu trochę wykrzywiło postrzeganie różnych rzeczy, w sumie każdy ma swój rozum mi też nikt niczego nie wpychał na siłę. To tak poza tematem, sory za ot.
Uwaga! Użytkownik turbopascal666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 557 / 51 / 0
Można odwrócić sytuację w prosty sposób tak aby była dla ciebie korzystna(albo i nie?) . Samotność jak i ból mogą być naszymi najlepszymi przyjaciółmi. Zostaną z nami do końca, zawsze nam towarzyszą. Mimo tego że człowiek to zwierzę stadne można się bawić psychika jak plastelina co skutkuje możliwością przestawienia się na samotność. Wystarczy wiedzieć jak to zrobić. Jak? Trzeba myśleć myśleć myśleć myśleć. Prawdziwa siła to siła umysłu.
Predzej martwy niz slaby
  • 128 / 6 / 0
Po pierwsze to się nie izolować: od rodziny, chyba, że są mega wkurwiający i tylko by tobą rządzić chcieli. To już jest toksyczne i w takim razie izolacja nawet wskazana. Od kiedy zacząłem zarabiać/łożyć na rodzinę, sytuacja z moją zoną się poprawiła. W sumie mam zobowiązania wobec niej, a jeszcze większe wobec dziecka. Mam córkę dziewięcioletnią. Z rodzicami rozmawiam, mimo, że wiedzą o moim uzależnieniu. Nie robię przypałów- to b. ważne. Żyję z nimi pod jednym dachem- nawet na tym samym poziomie. Gorzej z żoną tutaj staje między młotem, a kowadłem, bo żona za nic w świecie, nie umie dogadać się z moim ojcem(wieczne awantury/sprzeczki). Można mieć znajomych, rodzinę, utrzymywać z nimi kontakty, a mimo wszystko czuć się samotnym.
Uwaga! Użytkownik Klonik2mg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 17 / 2 / 0
Ja najbardziej samotna czuję się wśrod ludzi, jak wychodzę gdzieś większą grupką. Idk czemu tak mam. Przy ćpaniu od jakiegoś czasu też się zdarza, dlatego staram się unikać ćpania w samotności.
  • 35 / 3 / 0
Chciałbym odnowić temat. Bo samotność mnie rozpierdala. Wyprowadziłem się 9 miesięcy z 50 km od domu. Okazało się że nie ma kolegów już a łączyły nas tylko butelki i torby... Parę lat z nimi spędziłem. Z jednej strony dobrze że tak wyszło bo odbiłem od złego towarzystwa a z drugiej samotność doskwiera. Mam parę bliskich osób ale do domu wracam raz na dwa tygodnie na jeden dzień pogadać z Siostrą i rodzicami którzy pracują ciągle za chujowy hajs i ich nie ma w domu bo odkładają na coraz to nowe itemy i zabawki materialne które chyba rzekomo dają im szczęśćie . W szkole średniej byłem naprawdę lubiany. Dużo paliłem. Byłem skejtem w sumie na wszystko miałem wyjebane. Teraz męczy mnie ta samotność pukałem się z jakaś dzieczyną 3 miesiące od września póżniej jakaś przygoda w górach i na Tinderze, póżniej spotkania z dziewczyną prawie 3 miesiące gdzieś z Tindera z gór. No i tak chyba muszę iść na terapię . Bo układa się niby w moim życiu coraz lepiej. Stała praca od 2 lat, dodatkowa praca zarabiam z pasji trochę... Mieszkam z dobrymi ziomalami . Siłownia powoli powoli ale rosnę . Ale w środku ból jest straszny. Zawsze nie mogłem pogodzić się po rozstaniach z dziewuchami i chyba chce jakieś spierdolenie w sobie naprawić tym... Zamiast sam ogarnąć się to chce jakąś pustkę wypełnić kobietami. Uzależniony też jestem od pornografi , we wrześniu miałem problem ze wzwodem podczas stosunku. Nie waliłem ponad 40 dni i polepszyło się. Czasem potafię to odpuścić na parę dni ale póżniej jest powrót i czasami np 2 razy dziennie czasem potrafię kurwa 6-8 ? Nie wiem sam gdzie poznać ludzi, i co mam zrobić . Jak uciekam w sport i parce tą dodatkową to jest lżej... Pogadamy o samotności ? Czy potrzebny mi jest terapeuta ? Jakiś czuje opór przed pójsciem do niego ...
  • 1343 / 528 / 0
Ja lubie spedzac czas samemu , bardzo delikatnie "dozuje" sobie znajomych .
Jednak przede mna jest ciezkie przedsiewziecie - pogodzenie sie z mysla , ze nie nadaje sie do zadnego zwiazku .

Ciezko mi przelknac ta czarna pigulke , ale takie sa realia :tabletki: :trucizna:
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 3194 / 495 / 1
tak... ale w pewnym sensie to świadczy o twojej...e... świadomości problemu. Nie chcesz nikomu zrobić przykrości, zawodu, rozczarowania. Jesteś świadom swojego spierdolenia i chociaż nie ciągniesz niewinnych ludzi ludzi za sobą (chyba że wiążesz sie z patolą, zaciążoną konkubentką)
Ja sobie tak zakodowałem ostatnio, że nie angażuję się na poważnie i długo, dopóki sie nie naprawię/ dowartościuje. Smutne, szczególnie jak muszę puszczać przez palce panny całkiem sensowne...
No i jest jeszcze kwestia decyzji o nieposiadaniu dzieci. To jest dopiero wyzwanie do oswojenia sJE!
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 52 / 10 / 0
Mi w sumie samotność za specjalnie nie przeszkadza, a nawet myślę że jest dla każdego z nas dobra, oczywiście nie w nadmiarze, jeśli nauczymy się ją dobrze wykorzystywać. Mam duże szczęście, że moja rodzina jest w większości normalna i jedyne osoby, które mogę nazwać na prawdę przyjaciółmi, mam właśnie w niej i szczerze mówiąc dopiero ostatnio zacząłem to dostrzegać. Dostrzegłem też to, że ostatnie czasy kiedy mogłem powiedzieć, że rzeczywiście mam przyjaciół (poza rodziną), to czasy podstawówki no i może jeszcze przez chwilę w gimnazjum. Teraz mam dosłownie kilku kumpli, z którymi niestety coraz rzadziej się widuję. Trochę smutno, że te znajomości się tak z wiekiem rozsypują, bo jednak potrzebuje się, żeby nawet raz w tygodniu czy na dwa tyg. się ustawić z kimś z kim czujesz się dobrze i coś fajnego poodpierdalać. Mam jednak duże nadzieje, że jeszcze poznam jakichś zajebistych ludzi w swoim życiu, a żeby ich poznać to i ja muszę być dla nich zajebisty, więc staram się jako tako rozwijać. Ktoś kiedyś powiedział słowa, które mi gdzieś tam utkwiły, coś w tym stylu: żeby znaleźć swój "ideał" partnerki/partnera musisz wypracować w sobie te same cechy, które ten ideał miałby według ciebie posiadać.
  • 522 / 64 / 0
19 czerwca 2019CieplaPoduszka pisze:
Jednak przede mna jest ciezkie przedsiewziecie - pogodzenie sie z mysla , ze nie nadaje sie do zadnego zwiazku .

Ciezko mi przelknac ta czarna pigulke , ale takie sa realia :tabletki: :trucizna:
Nie ma takiej opcji, każdy nadaje się do związku. Kwestia jego parametrów.
Uwaga! Użytkownik GL HF nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 778 • Strona 33 z 78
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.