2. Poprawna pisownia - przede wszystkim ortografia. Jeśli, np. piszę z kimś kto nie zna ortografii lub po prostu jest analfabetą wtórnym to dostaję k#rwicy..
3. (Ten na szczęście już mi przeszedł) Nawyk patrzenia na papierosa, którego akurat mam w mordzie, przez co wyglądałem jakbym miał zeza.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Ale najgorsze co moze byc i meczy mnie juz dlugo to schiza na temat płuc, potrafie na sile kaszlec i spluwac na rozne rzeczy a potem przygladac sie slinie czy nie ma tam sladów krwi, a strach przy tym jest ogromny wrecz paralizujacy, to jest zdecydowanie najgorsze, np w pracy potrafie isc za regaly i pluc na cos bialego i gapic sie w sline pojebane
16 marca 2019UJebany pisze: Po sikaniu wycieram kutasa o ręcznik żeby żadna kropla nie osadziła się na gaciach.
Co kurwa?
A to nie mozesz w papier toaletowy tylko ręcznik brudzić?
Może jeszcze wycieracie kloca w ręcznik?
Ja mam takie przyzwyczajenia, ze ustawiam wszystko prostopadle/rownolegle
dużo liczę, jakies przedmioty, kroki
sprawdzam po kilka razy, np. portfel 3 razy
czasem jak leżę i widzę, ze książka nie jest rownolegle do krawędzi stołu albo buty nie są równo w rządku to nie zasnę dopóki nie poprawię.
- patent z głośnością, zawsze musiało być 10-20, od biedy parzyste
- wydrapuję uszy, nie wewnątrz ale na około małżowinę uszną. Lekarz przypadkiem to zauważył, wydrapałem aż do osocza. Okresowo mi się to zdarza.
- kiedyś rozdrapywałem sobie strupy na głowie, to było takie męczące że jadąc samochodem albo idąc, potrafilem zupełnie się rozproszyć i zająć tym jebanym drapaniem. Już mi przeszło, zwłaszcza że była groźba coraz większych blizn :|
- jak większośc, zapierdalam po domu z telefonem
- blistry też sprawdzam, czy wszystko na pewno wyszło. Niezależnie czy to Apap czy wenla.
- stukam zębami, nie zgrzytam tylko tak o. Cały czas to robię i jak próbuję przestać, to jedyne co udaje się to skupienie się na oddechu. Jakiekolwiek rozproszenie się = stukanie zębami.
- celowe błędy, żeby inni się wkurwiali.
I pewnie pare innych, jakbym przeczytał ten wontek.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.