...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
Co było Ci trudniej odstawić?
benzodiazepiny
69
49%
opiaty
73
51%

Liczba głosów: 142

ODPOWIEDZ
Posty: 41 • Strona 4 z 5
  • 995 / 104 / 0
Natomast skret po benzodiazepinach jest zdecydowanie gorszy niz po opiatach. A z tego co widac powyzej, nawet po pregabie skret moze byc jeszcze ciezszy niz po opiatach kalibru heroiny.
Uwaga! Użytkownik siostrorelanium jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 440 / 121 / 0
Nigdy nie traktowałem benzo jako środków psychoaktywych samych dla siebie, tzn. do samodzielnego stosowania przez dłuższy czas. Dla mnie to tylko środki stosowane w 3 celach: doraźnie w celu np. przerwania napadu paniki, jako premedykacja przy ciągach tramadolowych oraz wspomagająco przy odstawkach opio czy innych gabaergików. Próbowałem stosować benzo w celach rekreacyjnych, ale nie kończyło się to zazwyczaj dobrze, bo też i umówmy się, potencjał rekreacyjny benzo jakiś specjalnie duży nie jest. A już na pewno niewspółmierny do męczarni które trzeba przejść przy ich odstawianiu. Jedyne co robią to dają uczucie zrelaksowania i takiego błogiego spokoju, w odróżnieniu od tępo zamulających antyhistaminików (hydroksyzyna, pramolan, neuroleptki). Działanie opio przynajmniej warte jest swojej ceny, jeśli można już tak powiedzieć. Benzo rzeczywiście bardzo ładnie modyfikują działanie opio, jadłem niedawno z buprą... Ale nie jest to żaden konieczny warunek, żeby poczuć magię opio. Sam odstawiam właśnie benzo i boję się jak cholera, jak to dalej się potoczy; alpra naprawdę mocno mnie wystraszyła. A odstawiam, bo brałem profilaktycznie do trama. Na szczęście mam dość mocną obstawę, jeszcze z rana skoczę tylko po krople walerianowe. Na co dzień szamam pregę i kwas walproinowy, więc przed epi jestem jako tako chroniony. Tak z czystej ciekawości pytam. Słyszałem, że opiatowcy z dużym stażem boją się jak ognia alkoholu, choć ten powinien przynieść im ulgę. Na czym to polega? I czy przy benzo też istnieje ta groźba? Bo np. leczenie fenibutowego skręta z pomocą alkoholu i dużej ilości kropli nasennych (7 browarów i 100 ml Nervosolu), skończyło się dla mnie niezbyt wesoło i nie polecam tej metody, choć intuicyjnie wydawałaby się słuszna. Benzo i alko jednak mają więcej wspólnego ze sobą niż alko i fenibut, a już zwłaszcza alko i opiaty. Ciekawi mnie ta sprawa, czy ktoś już próbował?
  • 375 / 102 / 0
Skręt opiatowy i alko to koszmar. Pijesz głowa się trochę relaksuje, ale ciało boli i wygina się. Pijesz tyle, żeby nie czuć i móc trochę spać , budzisz się za jakiś czas z kacem na skręcie. Plus alkohol odwadnia, a człowiek na skręcie jest już wystarczająco odwodniony - rzyganie, woda z tyłka i poty (ja potrafiłam przez noc zmieniać 6 koszulek). Nie wiem jak przy schodzeniu z benzo, ale przy opiatach stanowczo odradzam takie miksy.
Uwaga! Użytkownik drmjp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1545 / 1580 / 0
nie bralam opiatow ( nie liczac jak mi cos dali w szpitalu na bol ) ale skret po benzo przezylam i gdybym znowu miala sie w to pakowac to nigdy, za zadna cene, odstawki na zimno bym nie robila.
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2845 / 284 / 0
ja jak podchodzę do odstawek to zawsze i to i to %-D

ale zdecydowanie gorsze benzo, drgawki lub padaka, szczękościsk jak po fecie, pisk w głowie, wieczny kac i tak przez miesiąc, nie mówiąc o tym co Twoja (no już nie taka Twoja) głowa z Tobą robi przez ten czas ... jak to ładnie kiedyś eso określał - pobenzodiazepinowa chujoza

8 dzień bez morfiny, toż to jakiś lajcik kurwa xD

ale lecę non stop na fecie, to jest chyba chore co?
Więc się w miasto wypuszczam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
  • 19 / / 0
Nic mnie tak nie zniszczyło psychicznie jak odstawka benzo. I to po marnych 2-3 mies ciągu na, wysokich ale stałych dawkach.
Przeziębienie po opio? Poproszę. Każdego dnia. Tak krótki ciąg benzo, mnie po prostu złamał psychicznie. Schodziłem z różnych ciągów ale wizyty na SOR nie zapomnę. Zimny pot, panika, trzęsące się ręce, szybki oddech i coraz silniejsze splątanie. 14mg diazepamu sprawiło ,że byłem w stanie stwierdzić gdzie jestem. Kilka osób w szpitalu od samego patrzenia zaproponowało pomoc.
Może opio mam mniejsze doświadczenie ale katar, ból prawie wszystkiego, zero koncentracji - nawet pomnożone nie przebija u mnie benzo.
Każdy ma inaczej.
  • 38 / 4 / 6
odświeżę wątek.
dyskusja nt. tego którą z podanych grup substancji trudniej odstawić praktycznie nie powinna mieć miejsca. dziwi mnie to, że % odpowiedzi na to pytanie jest tak zrównany.

osobiście mój benzo-skręt ciągnął się prawie miesiąc, wyindukował mi silną nerwicę lękową i zraził do sięgania po benzodiazepiny chyba na amen.
odstawienie klonazepamu przyjmowanego w standardowych, terapeutycznych dawkach w ponad TYLKO miesięcznym, przerywanym ciągu zafundowało mi prawie tygodniowego wręcz niezłego psychodelicznego bad tripa xD

dla osób które nie miały okazji przeżyć odstawienia benzo, a miały okazje doświadczyć opio-skręta:
jest to jak twój najgorszy skręt po opioidach, wzmocniony 5x pod kątem objawów psychicznych, 10x fizycznych + lęk i strach związany ze wszystkim, o czym zdarzy ci się pomyśleć + silne stany psychotyczne + padaki

do myślenia powinien już dać sam fakt, iż skręta na opio da się przeżyć w domu, skręta po benzo zazwyczaj już tylko na detoksie szpitalnym
Ostatnio zmieniony 06 grudnia 2022 przez zodwyk, łącznie zmieniany 4 razy.
w razie potrzeby proszę o kontakt prywatny
  • 348 / 263 / 0
@zodwyk nie dramatyzuj, odstawkę benzo też da się zrobić w domu przy pomocy Pregabaliny, tylko musisz tak manewrować dawkami, żeby nie wjebać się w Pregabalinę samą w sobie. Ale z niej łatwiej zejść bo łatwiej dostępna, ma dawki od 300 mg po 150 mg, chyba 100 mg 75 mg, 50 mg i chyba 25 mg, Wiec można schodzić. A klon jest znany z bycia na równi z alprą jeśli chodzi o uzależnienie.
null
  • 38 / 4 / 6
@GABAhater schodziłem z klonów właśnie na pregabalinie, zaczynałem od dawki 300 i skończyłem na 75, w ogole nie pomagała, co więcej wzmagała mi odrealnienie
w razie potrzeby proszę o kontakt prywatny
  • 348 / 263 / 0
@zodwyk nie bez powodu masz 56 kapsułek i opakowania 300 mg pregaby. Zależy z jakiej ilości schodzisz, jak długo brałeś, ile i pregaba ma sprawić żebyś nie zginął i "ulatwic" odstawienie. Ja z klona schodzilem Xanaxem SR 1 mg bo dlugo dzialal, potem Xanax Sr 0,5 mg (+ pregaba caly czas), i na koncu sama pregaba troche dluzej bo sie uodpornilem na nia. Sa rozne sposoby. Możesz też diazepamem ale w PL sie to nie oplaca. 5 mg 20 tabsow 35 pln xD
null
ODPOWIEDZ
Posty: 41 • Strona 4 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.