^up no to chuj, to się w takim razie oświadczę to będzie pro familia xD

Hyperreal - Twój portal prorodzinny xD

nie lepiej do weterynarza pójść ? Powiedz, że hodujesz bernardyna, który jest lękliwy, ma padaczkę a w dodatku bardzo agresywnie reaguje na nieznajomych :) Weci to ludzie o zupełnie innej mentalności niż lekarze, szczególnie w mniejszych miejscowościach / wsiach można bardzo łatwo się dogadać

^^upup - stare wzory formalnie straciły ważność, bo ministerstwo nie opublikowało rozporządzenia tam gdzie trzeba. Farmaceuci akceptują uznaniowo na swoją odpowiedzialność

Fake PESEL nie może być tak do końca fake. Czy wiesz np, że da się szybko odczytać z numeru PESEL płeć właściciela? Wiesz, jak obliczyć sumę kontrolną (dość zawiły wzór)?

Macie na necie generatory, na ile legitne to nie wiem. Chociaż fakt, losowe cyferki to nie mogą być.

kurcze, ciekawe czy kiedyś dojdzie do momentu, w którym profil zaufany NFZ zostanie połączony z numerem naszej karty płatniczej, tak by orientować się, czy pacjent nie kupuje czasem za dużo leków OTC za pomocą swojej karty płatniczej

@up wszystko do tego zmierza... bedzie jak w innych krajach europejskich "karta zdrowia" -plastik z chipem i wiedzą o Tobie wszystko, no.

U mnie w małym miasteczku dwie różne poradnie publiczne nfz mają dostęp do tego co wykupiłem, kto wypisał, nie wiem ocb dokładnie. Profil zaufany jest w trakcie tworzenia, może tam bedzie mozna jakos RODO wyegzekwować, ale i tak nie kombinuje i straciłem z kombinatorami kontakt lata temu,
to co mnie przeraza, to jedynie ta wszechwiedza systemowa, a na co to komu? a po co? a dlaczego?
PIERDOLE SYSTEMy od win 3.11

@kicia daj spokój z podrabianiem zielonych paseczków, lepiej pojechać do miasteczka dalej, sciemnić że dopiero się przeprowadziło wymyslić, psa który ma padake i wazy dzieśąt kilo i wszystko. Dostajesz legitną bibułę za pinć złotych.
tak słyszałem, a jak jest to nie mam pojęcia. Na pewno weterynarz ma większe serce niż lekarz pierwszego kontaktu
lol

powtórze nie ma co się bawić aktualnie w podrabianie (zostawcie to profesjonalistą)... to przestępstwo, podrabianie dokumentu, to prawie jak drukowanie piniendzy,
ja wiem ze bez piniendzy to chuj, ale wszystko bez chuja (więzienia, grzywny, robótek) jest zdrowsze. Nie ma sensu. Chyba, żeee masz słupa... ale jak usłyszy co go czeka, to na pewno wyśpiewa o Tobie wszystko. Zaufaj

ps. historia znana i zasłyszana...

Tego chyba nie trzeba tłumaczyć : ) Państwo zawsze lubiło inwigilację swoich obywateli.

oh Dżizus, to retoryczne pytanie..

To jest przerazajace wyobraźcie sobie np. że uczestniczycie w kolizji drogowej co każdemu raz w zyciu się statystycznie zdarza (załóżmy że bez naszej winy).
Leków po których nie mozna prowadzić jest multum, nie ma oczywiscie na to testów, ale po co beda potrzebne skoro beda mieli dostęp do tego durnego systemu.
Weźmy np. mnie. Biore na noc kwetiapine i 2x dziennie kwas walproinowy (psychiatrzy twierdzą, że niby tylko na benzodiazepinach nie wolno mi prowadzic), ale w kazdej ulotce napisane jest, że nie wolno i co dalej? Jeżeli dostęp do tego co i ile zażywam będzie miała drogówka, to normalnie mogiła...
Szkoda zawsze z mojej winy, prowadzenie pojazdu pod wpływem substancji stwarzających zagrożenie w ruchu lądowym, zabranie prawka, więzienie, co jeszcze?

prorokuje ze zle to rokuje, gdyż

Aktualnie juz prowadzenie nawet po 10mg hydroksyzyny jest zabronione ale drogówka nie ma dostepu do danych co dany kierowca bierze, na co sie leczy...
a wszystko zmierza do tego, że będzie miala do tego dostęp, a najbardziej juz na dostepie do tych danych wydaje mi się, ze bedzie zalezalo firmą ubezpieczeniowym.

prorokuje ze zle to rokuje

ps. https://www.znanylekarz.pl/pytania-odpo ... samochodem -ssri i mądre głowy w białych fartuchach o temacie
ps2. niby offtop ale jednak cały czas dyskusja o systemie, wiec proszę zostawcie.

@Snooze1 łatwiej by się czytało twoją wypowiedź, gdybyś poprawnie odmieniał/a słowa.
Kim, czym? - firmą
Komu, czemu? - firmom
Co do danych o wykupionych lekach, to nie ma jeszcze systemu który by sprawdzał czy wziąłeś dany lek. To tak jak możesz mieć pół pokoju wódki, i to nie znaczy że prowadziłeś pijany. Więc akurat tego o czym mówisz nie zrobią. To nie zmienia faktu że ten system to obrzydliwa inwigilacja.

No nie do końca. Jak się prokurator uprze to zleci badanie próbki włosów, a wtedy będzie wiadomo czy brałeś jakiś lek czy też nie.