Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
a żeby nie pisać jednolinijkowców, to mi tylko raz w 'karierze' zdarzyło się bełtać po opio, to chyba było 200 majki z jakimiś benzosami wcześniej, było okej, ale po wyjściu na fajke rzyg instant. Może przyjemnym bym tego doświadczenia nie nazwał, ale na pewno lepiej niż typowe rzygańsko, ot jakby woda z ciebie wylatywała
ps @Hexe jak ogarniesz skręta i będziesz w stanie w miarę do życia, to napisz
14 kwietnia 2019syluro pisze: Powiedzcie mi czy ta hera jest taka przereklamowana i mnie nie zachwyciła?
Brałem.3. raz w kanał i nie doznałem tego słynnego opio orgazmu. Ogólnje bardziej mi sie podobały dziewicze ćpania kodeiny i potem PST.
Czy może coś zle robie i za.mało dawkuje?
Sypie dość spory kopczyk ok.40-50mg do iniekcji. Mieszam z wodą i kwaskiem. Podgrzewam.mocno az sie rozpusci większość i przez filtr od fajki zaciągam.
Aa i gotuje na łyżce kuchennej. I sporo towaru sie nie rozpuszcza. Gotuje długo i tak farfocle pływają.
Co robie zle.?
PS. herka zamówiona przez darkmarket od niemieckiego vendora. Opinie ma bdb jak cos
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Ja dozuję to, jeśli mam coś do załatwienia, a nie od razu się upierdalam. I tak, jak Ty mówisz, sypię ok. 40-50 mg (tylko, że tego ulicznego, warszawskiego) i mam udany dzień, w którym chcę wychodzić do ludzi, funkcjonować normalnie, ale trochę mi ci ludzie zakłócają moją "fazę". Dlatego, gdy mam okazję, to dojebuję drugie tyle albo więcej i wtedy jestem srogo upierdolona. O, wtedy to mam ten stereotypowy mglisty wzrok, powieki jak firanki. Niby to kocham najbardziej, ale nie dałabym rady ogarnąć różnych rzeczy w takim stanie, bo słabo trzymam łeb w pionie.
@taurinnn, fakt, takie rzygańsko przerywa trochę ten błogostan, bo zgaduję, że niewiele osób rzyga wesoło pod siebie, tylko jednak szuka choćby tego śmietnika na spawy, więc na chwilę wstępuje (przynajmniej we mnie) taki niepokój z pytaniem "Gdzie rzygnąć?" i to, wierzę, potrafi coś tam zepsuć. Ale ta smarkula sprzed kilku postów twierdzi, że mogłaby rzygać tak 24/7. Aż się dziwię, że (wg. siebie) bierze coś przeciwwymiotnego wobec takiej sytuacji.
@nicniebrałem, zaraz poodpisuję.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
A co do syfów - to przerobiłem materiału z pół kilo, z różnych miejsc, z marketów DE,NL,BE,FR, lokalny sort i nigdy nie trafiłem na taki który rozpuściłby się zupełnie bez jakiś syfów. Jeśli są to jakieś czarne pyłki itp to nie jest źle. Gorzej, jak zostaje taka maź brązowa itp to wtedy na bank jakiś wypełniacz.
15 kwietnia 2019AlienForms pisze: @syluro bo hel tak często ma.. szczególnie jak się bierze pierwszy,drugi raz. Oczekujesz nie wiadomo czego a często prawie nie czuć. Ale spoko - to się zmieni :) Przygrzej jeszcze kilka razy i w końcu poczujesz :) Wcale nie musi być to orgazm, ale stwierdzisz, że fajnie Ci się leży na kanapie i fajnie ogląda TV. Albo nagle zaczniesz przysypiać i stwierdzisz, że to zajebiste ;) I stwierdzisz, że fajnie się wieczorki spędza z helem. A potem w ciagu dnia i poranki. A potem skończy Ci się materiał i nagle dostaniesz grypy... chujowe samopoczucie, zimno-ciepło, jakaś depresja. Przegotujesz stare filtry i stwierdzisz, że zajebiście Ci pomogło...nawet o wiele lepiej niż jak grzałeś bez skręta. No i tak to leci...
A co do syfów - to przerobiłem materiału z pół kilo, z różnych miejsc, z marketów DE,NL,BE,FR, lokalny sort i nigdy nie trafiłem na taki który rozpuściłby się zupełnie bez jakiś syfów. Jeśli są to jakieś czarne pyłki itp to nie jest źle. Gorzej, jak zostaje taka maź brązowa itp to wtedy na bank jakiś wypełniacz.
Niestety było gorzej niż po kodzie.
Od PST tym bardziej.
Możliwe że syfny towar dostałem ale ja już daje sobie z tą subst.spokój.
Szkoda żył i płuc na faze gorszą od kody xd
Przynajmniej sie nie uzależnie od tej strasznej heroiny
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Mi się marzy spróbować heroiny, ale już bylem trochę wjebany w kodeinę i tramal, wiec wole nie ryzykować a do tego nie wale już nic i.v. ( zraziłem się po waleniu i.v. metkata, strzały w ogóle mi nie wychodziły ) a paląc hel trzeba umieć a p.o albo w nosa to chuj a nie grzanie.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Swoją drogą, kiedyś musiałam schować sreberko z dużą ilością towaru na dziąsło, bo byłam pyrana i ślina wpłynęła trochę pod warstwy tegoż i trochę mi wyciekło do gęby, czułam po prostu ten smak. Różnicy w swoim stanie nie zanotowałam, stąd też wnioskuję, że faktycznie p.o. nie działa. :D
P.S. Idą te spierdolone, śmierdzące kiełbą i zimnym jajem święta, szybkujcie zapasy, opiowraki!
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Przeżywam ledwo drugi dzień skręta i nie wiem co jest gorsze - napierdalanie ramionami i nogami z niepokoju czy to, że w moich kichach burczy jakby burza szła, ale jeszcze się nie posrałam, tylko rzygnęłam ze dwa razy, gdy poczułam, że sąsiedzi coś smażyli. Kurwa, już skołowałam hajs, ale dzisiaj nie dam rady tego ogarnąć, więc chcę jak najszybciej iść spać, żeby jutro z rana się obudzić i pędzić załatwiać i ukoić nerwy. I pozostałe części ciała.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.