06 kwietnia 2019Odmozdzony123 pisze: @Obrazoburca Jak było u Ciebie z budowaniem się tolerancji? Czy mimo regularnego stosowania jeszcze odczuwasz wyraźne działanie? Czy też miałeś zjazdy po tym, jak kofeina zaczynała schodzić? Czy jeśli się danego dnia nie napiłeś, to miałeś bóle głowy? Jak zareagowałeś na pierwszą dużą dawkę przy zerowej tolerancji?Zgadzam się -> jest swego rodzaju "zjazd" polegający na spadku mocy, nastroju, koncentracji po ustąpieniu działania kofeiny.
Odczuwam to zwłaszcza po mocnej kawie. O wiele lepiej jest sączyć sobie powoli przez cały dzień mocną herbatę albo Yerbę :)
Bóle głowy jak najbardziej, następnego dnia jako efekt odstawienia -> ale to już jest czysta fizjologia, nie ma to żadnego związku z psychiką.
Pierwsza duża dawka bez tolerancji to oczywiście znacząca euforia i ogromny przyrost motywacji, mocy i tych wszystkich typowo dopaminowych efektów.
Tolerancja na kofeinę rośnie u mnie bardzo powoli i jest praktycznie niezauważalna. Zawsze działa podobnie, w podobnych dawkach, aczkolwiek zdarzają się gorsze okresy (1-2 razy w roku), w których przestaje na mnie działać, albo działa duuużo słabiej - to jednak nigdy nie trwa dłużej jak 2-3 tygodnie, po czym wszystko wraca do normy.