Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
12 kwietnia 2019przodownik pisze: bardziej miałem problem z zaparciami, bo nawet na drugi dzień było ciężko.
Ja czasami, gdy przegnę z ilością, bo wiem, że mniejsza ilość mnie ućpa, ale chcę ućpania na poziomie srogiego upierdolenia, to rzygam sobie wesoło do śmietników na ulicy jak prawdziwa żulmenka. Tylko, że wtedy mam wyjebane jak kto na mnie patrzy i łzy mi lecą z powodu rzygania, i z powodu śmiechu z samej siebie. I wiszę nad tym śmietnikiem i spawam sobie. A w łapie torebeczka a'la paniuniunia i buciki w panterkę na platformie. :D Chociaż ta torebunia to już coraz rzadziej, bo to jednak nie moja stylówka.
Imo to rzyganie po nawet najmniejszej dawce powinno skutecznie zniechęcić pierwszorazowych użytkowników, ale wiadomo jak to z tym najczęściej się kończy.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Ja tam bym mogła rzygać 24/7 po opio i nie narzekałabym.
hydroksyzyna działa też przeciwwymiotnie, naprawdę! Brałam wiele razy stricte pod problemy żołądkowe.
Ale prometazyna, difka, najlepsza - opiowracy kochają, bo idzie przerobić i w jednej pompce strzelać.
Ciekawa jestem jakie to srogie opio ćpasz, że tak przyjemnie Ci się po tym rzyga, że mogłabyś robić to 24/7? Bo jak dla mnie Twoje posty są z dupy wyjęte i opisują jakieś stereotypy, o których gdzieś przeczytałaś lub widziałaś i przyporządkowałaś ich do danej szuflady w Twojej główce. A przeczytałam tylko 3-4 pierwsze.
Edit: Przeorałam jednak trochę te Twoje posty i stwierdzam, iż jesteś jakąś tępą gówniarą, która wpierdala się w każdy temat, w którym kłapie o jakichś pierdołach, mało wiarygodnych z resztą. Piszesz tutaj, że wielokrotnie brałaś hydroksyzynę przeciwwymiotnie, a chwilę wcześniej (nawet nie tydzień temu) pisałaś w innym wątku o poradę w sprawie antyhistaminy na rzyganie. Nie mam nic więcej do dodania na temat tej osoby, na którą się kreujesz lub którą jesteś.
P.S. Tak, jestem opiatówą na skręcie, czyli (jak napisałaś w jakimś wątku) czymś w stylu "najgorszego człowieka na świecie". Z tym, że ja i bez skręta taka jestem. A Ciebie widzę jako kolejną meme czy inną taką, która albo opierdoli dwa opaksy kodeiny, albo i nie, ale i tak napisze w tasiemcu, że to zrobiła, żeby kontynuować swoją legendę (prawdziwą tylko we własnej głowie) lekomanki/narkomanki, a później zniknie prędzej, niż się tu znalazła i "wkręciła" w tasiemca lub jakąś knajpę.
Żeby offtopu nie siać zbytnio - na śniadanie dzisiaj została mi ostatnia dawka pyłu zeskrobywanego ze sreberka i łyżki oraz wyciśnięcie namoczonego w gorącej wodzie filtra. I tak wiem, że na noc pójdzie zolpidem, zopiclon albo chlorprotiksen. Nawet nie wiem co zacząć sprzedawać, żeby mieć na jutro...
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Edit: przypomina mi ona zerowatolerke, tez chciala bardzo wpasowac sie w towarzystwo ćpunów, potem rzeczywistość ją przerosła i zniknęła.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Tej, o której mówisz, akurat nie kojarzę zbytnio z postów. Natomiast meme owszem. Lasia przyszła kiedyś i natrzaskała 300 postów w ciągu kilkunastu dni na temat przeróżne, w których nie miała do powiedzenia nic, co by nie było już powielone wielokrotnie; jej posty to było takie przytakiwanie "starym wyjadaczom". I o ile ja sama potrafię napisać coś, co było powiedziane, o tyle jest to zazwyczaj odpowiedzią na zadane pytanie, a ta cytowała długoletnich użytkowników i wchodziła im tym w dupę (w swojej opinii), a później chwilę zabawiła w tasiemcu i usunęła konto. Tej wróżę podobną karierę.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Desperacja to może faktycznie złe słowo, po prostu są lepsze rzeczy do miksu w jednej pompie a antyhistamine można sobie zeżreć.
Żeby nie było offtopu to ja mam to ''szczęście'' że co bym nie zjadł to po opio rzygam wodą więc nie jest tak źle.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
14 kwietnia 2019WrakCzlowieka pisze: UJebany podobnie pisze no ale można wybaczyć, lata benzowania swoje robią i jest na swój sposób pocieszny. Zerowa miala z, 16-17 lat i szybko została gwiazdeczką, potem trochę się wjebala i siuuu zniknęła. Ciebie chyba wtedy na h nie było za często.
Desperacja to może faktycznie złe słowo, po prostu są lepsze rzeczy do miksu w jednej pompie a antyhistamine można sobie zeżreć.
Żeby nie było offtopu to ja mam to ''szczęście'' że co bym nie zjadł to po opio rzygam wodą więc nie jest tak źle.
10 sierpnia 2020surveilled pisze: A mogę Cię prosić, byś już sobie poszedł? Coś pisałeś wcześniej o zakładaniu jakiegoś własnego forum – uważam że to doskonały pomysł.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Brałem.3. raz w kanał i nie doznałem tego słynnego opio orgazmu. Ogólnje bardziej mi sie podobały dziewicze ćpania kodeiny i potem PST.
Czy może coś zle robie i za.mało dawkuje?
Sypie dość spory kopczyk ok.40-50mg do iniekcji. Mieszam z wodą i kwaskiem. Podgrzewam.mocno az sie rozpusci większość i przez filtr od fajki zaciągam.
Aa i gotuje na łyżce kuchennej. I sporo towaru sie nie rozpuszcza. Gotuje długo i tak farfocle pływają.
Co robie zle.?
PS. herka zamówiona przez darkmarket od niemieckiego vendora. Opinie ma bdb jak cos
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.