Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
Ogólnie pogoda jest nawetznośna tylko trzeba się sensownie ubrać, ja dałem dupy, ze wyszedłem dopiero o 16 a nie wcześniej 14-15, jednak las w okolicach zmierzchu to trochę inne doświadczenie i nie jest tak przyjemnie złaszcza o tej porze roku
27 lutego 2019A-CoA pisze: A do pudełeczka i strunówki wsyp jeszcze jakiś pochłaniacz wilgoci i będziesz miał prawie idealnie pudełko, w którym można wydłużyć czas życia nawet tryptamin.
Pierwszy raz byłem sitterem. Kolezanka zjadła 1,5 tęczowego znaczka od polskiego vendora a ja 2,5. Moze ona 1,6 a ja 2,4 bo darłem jeden, nie miałem nożyczek. Powiedziałem jej czego się spodziewać.
Godzinę po zjedzeniu zaczęła narzekać, load był silny, mnie też zgniatał. Obiecałem jej, że load minie po godzinie. Na swoją fazę prawie wcale nie zwracałem uwagi, skupiałem się ma tym by ona miała jak najlepszą podróż, mój trip pozwalał mi zorientować się co ona może przeżywać. Komunikowałem się głównie z pierwotną naturą, troszczyłem się o kobietę, było to takie pierwotne i naturalne. Poza tym czułem, że w harmonii żegnam się z dawnymi bogami i dostaję od nich błogosławieństwo by podążać nową, buddyjską ścieżką.
2h od zjedzenia papierków już zaczęło sie koleżance coraz barfziej podobać i spytała przewodnika, czy te drzewa naprawde istnieją. Od razu ogarnąłem sytuację, powiedziałem jej żeby mnie pytała czy coś istnieje. Miała spore problemy ze zorientowaniem się co istnieje naprawdę, ale była bardzo zadowolona. Pytała, czy wiedziałwm że będzie tak wspaniale, była pewna że wiedziałem co przeżyje. Po jej przemyśleniach i ogólnym zachwycie wiedziałem, że zobaczyła to co chciałem jej pokazać. Widzielismy sporo dzikich zwierząt, nosorozce traktowała jak prawdziwe, ale w prawdziwosc krokodyla, którego dla niej wypatrzyłem już nie chciała wierzyć, przewodnik nie zwrócił na niego uwagi. Odpreżyłem się dopiero po 6h, wcześniej cały czas się troszczyłem o to by było jej dobrze w dżungli, by dała radę iść i by przeżywała cudowną podróż. Miałem sporo wątpliwości czy taka wyprawa na pierwszego tripa będzie odpowiednia. Nad dawką też sie zastanawiałem, wiedziałem że 150mcg od polskiego vendora (darknetowa tecza) spowoduje podobny load co 100mcg ale trip będzie dużo bogatszy. Podsumowując koleżanka podziekowała mi za pokazanie znaczków, nasza relacja stała się bliższa i bardziej zgodna po tym doświadczeniu. Jesteśmy nawet umówieni na kolejne podejscie w spokojniejszych warunkach, ale do tego momentu jeszcze sporo czasu, mieszkamy w innych krajach i sporo może się wydarzyć. Pierwotnie chciała bym pokazał jej MDMA, ale po znaczkach MDMA już jej nie interesuje. Dla mnie najbarfziej pocieszający jest fakt, że już nie chce próbować twardych narkotyków tylko chce poznać ze mną psychodeliki. Bałem się o nią jak wielokrotnie nówiła że chce próbować twardych dragów i nawet próbowała je ogarniać na włsną rękę. LSD jest spoko jednak ☺
W ogóle przed wycieczką byłem na pewnych zajęciach, prowadzonych przez wyjątkową kobietę. Dziwną, taką "szamankę". Bardzo mi pomogła, mam nadzieję że ja jej też. Przedstawiła mi człowieka, który przetłumaczył dzieło Hoffmana i ma rękopis samego mistrza (tak go tytuują). Powiedziała mu, że jestem z tego samego świata co oni. I mogę dostać namiary na ayahuascę jeśli się zdecyduję. Ciekawe zbiegi okoliczności.
01 kwietnia 2019wolin12 pisze: W czym najlepiej rozpuścić karton do celów microdosingu? Czy sól fizjologiczna nadaje się do tego? Początkowo chciałem wykorzystać wodę destylowaną, taką do żelazka, ale przeczytałem, że często bywa ona zanieczyszczona metalami ciężkimi.
02 kwietnia 2019rodozz313 pisze: Moj plan zaklada ze jak odstawie ssri I benzo jesc kwasy, pomysl OK?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.