Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 1123 • Strona 47 z 113
  • 1948 / 295 / 0
To chyba normalne, że jak się jest tak długo na haju to coś się zaczyna pierdolić
Walker, there is no path, The path is made by walking.
  • 8104 / 898 / 0
19 marca 2019SmacznaBulka pisze:
Mieliście tak?
Po prostu odjebało jej od trawy.
Sa dwie opcje:
1.Przestanie jarać i uda się do psychologa / psychiatry
2.Zwariuje jeszcze bardziej.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1863 / 698 / 0
Swoją drogą to szybko ją pojebało, mi troche dłużej to czasu zabrało :korposzczur:
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 332 / 38 / 0
Kurde jak tak czytam jakie niektórzy mają odchyły po paleniu to stwierdzam że mnie po 12 latach jarania każdego dnia wcale mocno nie pojebało. Obecnie nie jaram już 3 miesiące i poza lekkimi wahaniami nastroju to nic mi nie jest. Reszta na plus mianowicie poprawa koncentracji, pamięci krótkotrwałej, ogólnie czuję się bardziej bystry i więcej mi się chcę.
Najgorsze co zioło we mnie spowodowało to taki mentalny zastój, że po prostu przez te wszystkie lata się nie rozwijałem tylko stałem w miejscu. Aktualnie jak mój łeb już się trochę przewietrzył z konopnego dymu, zacząłem inaczej postrzegać otoczenie, więcej mi się chcę i pracuję nad sobą.
Zdecydowanie polecam odstawienie.
Cash Rules Everything Around Me
C.R.E.A.M.
  • 47 / 2 / 0
Podziwiam ludzi którzy jarają na co dzień i ogarniają obowiązki, ja upalając się wieczorem dopiero na trzeci dzień normalnie funkcjonuje,innymi słowy jestem odmulony ;)
  • 1512 / 183 / 0
Da sie jarac calymi dniami i ogarnoac wszystko , kwestia przyzwyczajenia. Za mna z 6 lat ponad takiego kopcenia i jakos sobie radze. Nie zawsze jest kolorowo no ale coz xd
  • 8104 / 898 / 0
Ja po zajaraniu kolo 15:00 - 16:00 dochodziłem do siebie w kilka godzin.Totalne odmóżdżenie, nie ogar. Ogólna zajebka.Tylko oglądać jakieś teledyski na YT, iż pisanie sprawiało problem.Po wymieszaniu z benzo to w ogóle kosmos - od razu widać, ze jestem po czymś. :liść:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1039 / 149 / 0
Zależy jakie są obowiązki. Jeśli palenie ma spełniać funkcję odskoczni od strasznych problemów, to spełnia swoje funkcje przy odpowiednim nastawieniu. Moje doświadczenia są pozytywne, bo żyłem w kłamstwie i miałem łgać, a palenie w tym pomagało. Teraz po tych przeżyciach uważam, to za rodzaj terapii wtedy skutecznej. Ale jest to niedojrzałość choć z punkty widzenia młodych i bez nie mających większych problemów jest niezrozumiałe.
  • 93 / 17 / 0
muszę przyznać, że z perspektywy człowieka co wyszedł z codziennego jarania, żałośnie to wygląda jak ktoś kopci codziennie od dłuższego czasu. wieczne wkurwienie/nerwica, praktycznie ciągłe kminienie i gadanie o jaraniu, zaniki pamięci, przekręcanie faktów, stanie w miejscu, znajomosci oparte tylko o paleniu (yyy nie masz skąd ogarnąć, idę do domu). najsmutniejsze jest chyba to, że takie osoby nie widzą w ogóle problemu, nawet im się nie dziwie, taki styl życia daje piękne złudzenie, że wszystko jest dobrze. często nawet tacy ludzie nie uważają się za uzależnionych. przeraża mnie to wszystko, tym bardziej, że panuje teraz moda na "joinciki" i "wiaderka".
w życiu trzeba wszystkiego spróbować :liść: :nos: :hel:
  • 8104 / 898 / 0
@promil6
W zupełności się z Tobą zgadam, towarzystwo tylko do palenia, typu zajarać, po zamulać - bo co innego robić jak się jara codziennie i do domu na gastro.Ciągłe myślenie o bakaniu, wyszukiwanie sposobów żeby zjarać się jak najmniejsza ilością, co w cale nie jest smaczne np: palenie z butli czy wiadro.Bieganie za dilerami, bo tacy pospolici palacze wezmą tylko ``mocnego skuna```.
Nawiąże trochę do innego tematu.
Ideał jaracza to według mnie taki który uprawie swoja konopie, pali tylko w nagrodę po pracy/szkole a najlepiej tylko w weekendy ( wtedy jest ta przyjemna psychodelia ).Dobra opcja tez jest zajarać i pójść na spacer z muzyka, nad rzekę, zrelaksować się.Nie mowie, ze nie można się spotkać ze znajomymi w milej atmosferze.Gdy palimy raz na jakiś czas jest zupełnie inaczej.
Pozdro dla kumatych ! :liść:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
ODPOWIEDZ
Posty: 1123 • Strona 47 z 113
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.