Kurwa dajcie te maki bo chce poczuć jakieś opio wkoncu. Można nie lubic morfiny tak btw? XD

Na katar i łzawienie przy odstawianiu może być Allertec?

Niezbyt, allertec jest tylko antyhistamina.
Weź sobie kode czy tam coś innego, zależnie z czego schodzisz i obniżając dawkę odstaw jak człowiek bez ubokow.

w jakiej najniższej cenie kupiliście mst200 cale opakowanie?
mam mega dobrą jak dla mnie ofertę, tak dobrą że dwie paczki mam zaklepane choć jeszcze nie wypuścili mnie z ośrodka uzależnień
btw często śnicie że grzejecie ? ja dzis dwa razy się wybudziłem po intensywnym śnie pełnym strzykawek i kłucia się ah miło tak na chwilę chociaż przypomnieć sobie to uczucie po miesiącu

Ludzie groteskowość mojego życia dotarła do takiego pułapu że po prostu aby to upamiętnić muszę napisać ten post. Dodatkowo doprowadziłam do tego że siebie znam tylko ja a nawet nie bo siebie nie da się poznać. Rewelacja to jest bo rozmowy prowadzę w domu z psem. Bo żebym mogła powiedzieć komuś co czuje tak na prawdę i kim jestem tak naprawdę to mam tylko bliskich przyjaciół rodzinę a zawieść ich tym co by usłyszeli dla mnie to tak jak zapłacić i zorganizować swój własny pogrzeb. Nie chce by ktoś cierpiał to nie ich obowiązek tylko mój.

To znaczy, ćpanie zmieniło twój charakter? W jaki sposób? Od kogo przeszłaś, do kogo?

Tak, to cetyryzyna.Pomaga na katar i łzawienie oczu.Ale jeśli to jest typowo alergiczne, na skręta chyba nie wiele pomoże.

@LittleQueenie Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie po prostu w moim przypadku czas przed był tak dawno, że w zasadzie pozostało mi tylko to co pamiętam. W aspekcie kim byłam a kim się stałam- nie wiem. Przepraszam ja nie potrafię mówić o sobie. To jest bardzo trudno powiedzieć wcześniej ktoś był radosny i uśmiechnięty zaczął brać po 15 latach i jest smutny, taki głupi przykład. W dodatku co napisałam „siebie znam tylko ja” nie chodziło o takie błache lub dla niektórych grube sprawy zapoznania z moim statusem bliskich niestety zapoznanie 1:1 było dość drastyczne jak musieli wywarzyć drzwi ( do dziś mnie intryguje dlaczego to zrobili podobno słyszeli straszne charczenie i nie odzywałam się długo) a tam moja osoba leży na łóżku obłożonym wszystkim co się da dobrze, że m.in tlenem i inną aparaturą w dodatku sina nie oddycham saturacja 50% (później jak to najgorsze, że tą pianą z płuc to jeszcze dwa dni plułam) nie zadzwonili na pogotowie nie myślcie sobie cytat klasyk „robisz to na własną odpowiedzialność” , to tak tylko żebyście się nabrali że mam okrutną rodzinę - nie mam ja jestem okrutna nie zadzwonili bo załoga karetki miałaby i tak mniejsze zaopatrzenie niż było w moim pokoju zatem lepiej było je wykorzystać. Czemu nie zrobiłam tego wcześniej sama bo jak przedawkujesz to jecisz do nieba prosto. Jak bieżesz silne opioidy i łączysz je z równie silnymi depresantami w dodatku zdradliwymi zawsze może nastać niebo albo pobudka po trzech dniach leżenia na podłodze i to myślenie później to napewno ta mała szpryca mnie dobiła albo pół opakowania czegoś tam. I chyba to nie jest miłe żeby narażać bliskich na takie sytuacje zastanawiam się jak to możliwe że mają taką odporność naprawdę muszą mnie bardzo kochać ale uwierzcie to jest nieuniknione będąc w wiecznym ciągu w każdym przypadku nawet jak masz niesamowitą wiedzę, sprzęt i leki, prędzej czy później przyjdą takie chwile. Chyba straciłam uczucia, po wielu latach to jest straszne, że bywają chwile że człowiek może być tak pusty i obojętny i tak bardzo tego nie zauważać.

@Sadgirl1 u mnie na samym początku brania hydroksyzyna wywoływała suchość spojówek i suchość w nosie, więc może jednak by zadziałało. Nie na zasadzie „leczenia przyczynowego”, ale zwyczajnie przeciwstawnego działania. Nie mam pojęcia, czy zlikwidowałoby gile na skręcie, ale właściwie nie ma powodu by efekt gili z odstawienia i efekt przesuszonych śluzówek się wzajemnie nie znosiły. I właściwie nie ma powodu by mniej zamulające antyhistaminy nowszej generacji pod tym względem działały gorzej - chociaż na skręcie możesz woleć się czymś zamulić, przespać. hydroksyzyna niestety jest na receptę, ale wiele osób wybłagiwało w aptece. Bardzo łatwo też zdobyć od weterynarza: „piesek ma chorobę lokomocyjną i stresuje się w samochodzie a czeka nas sześciogodzinna podróż samochodem”.

@Survivor akurat lekarz nie miałby problemów wypisać mi Hydroxyzynę. Będę próbować ten Allertec. Zażywałam prawie codziennie 30 mg Sevredolu, czyli morfiny, teraz są dni, że nie biorę wcale. Może powinnam brać przez jakiś czas chociaż 10 mg albo 5 mg? Wszędzie muszę chodzić z chusteczkami i co chwilę oczyszczać nos, oczy też mocno łzawią i to naprawdę denerwuje, jak człowiek musi wyjść na miasto. Cały makijaż sobie ścieram i z oczu mi się rozmazuje.
Jeśli chodzi o kodeinę, to mam ją tylko w postaci Solpadeine i jest jej tam tylko 8mg - ten lek stosuję na bóle głowy, które zdarzają mi się prawie codziennie. Możliwe, że to też efekt odstawienia.