Koniecznie również przeczytaj FAQ Hyperreala: https://narkopedia.org/FAQ:Hyperreal
To niepisane reguły przesądziły, że można było tak się zachowywać, i teraz te niepisane reguły się zmieniają. Nie chodzi o to, czy coś jest „słuszne” czy „właściwe” - ale o niepisane reguły które powoli ulegają zmianom. Ja też nie rozumiem, jakie reguły obowiązują w tasiemcu - ewidentnie są to głównie reguły niepisane, chyba polegały na tolerowaniu wszystkiego. Teraz okazuje się, że pewne rzeczy nie będą tolerowane, bo nie są przez obecną moderację uważane za słuszne czy właściwe, czy choćby możliwe do tolerowania. Z jednej strony zgadzam się, że nie są to słuszne i właściwe rzeczy. Z drugiej strony rozumiem poczucie niesprawiedliwości, gdy regulamin, jeśli był, był pro forma bo działało głównie „prawo zwyczajowe”, a teraz ono się zmienia pod wpływem tego, co kto uważa za słuszne. I w dodatku ostateczny osąd zależy też od tego, jaki ktoś ka staż na forum, jakie są osobiste relacje z innymi użytkownikami.
Może już czas na przejrzenie regulaminów, zmienienie tego, co się być może zdezaktualizowało, i ogłoszenie: OD TERAZ BĘDZIEMY PRZESTRZEGAĆ REGULAMINU
Oczywiście niektórzy mogą wtedy dostać sraczki i padaczki z rozpaczy i poczucia skrzywdzenia, ale przynajmniej byłoby wiadomo jakie są zasady. Bo ludzie tu mają BARDZO różne systemy wartości, a niektórzy zachowują się jak socjopaci nie mający żadnego systemu wartości. Więc opieranie się na tym, co jest przyzwoite, a co jest „chyba przesadą” jest niezrozumiałe i może być odbierane jako niesprawiedliwe. Możemy się oburzać, że „to oczywiste że to przesada”, ale chyba spójny regulamin który naprawdę jest przestrzegany, i każdemu można powiedzieć na podstawie którego podpunktu dostał bana mógłby ukrócić to ciągle bicie piany o „niesprawiedliwość” i prywatę, która w istocie chyba wynika z dobrych intencji, ale niemądrego zakładania, że wszyscy mamy podobny system wartości i mają sami czuć, co jest właściwe. To piękna teoria, ale w takim miejscu ludzie mają bardzo różne podejście do tego, co jest właściwe. Często mnie oburza i szokuje podejście niektórych, i nie dziwię się, że modów też - ale gdy zamiast prawdziwego regulaminu którego moderacja by się trzymała forum działa w myśl zasady „nie pisz rzeczy które mogą zszokować lub oburzyć moderatora, chyba że zna cię i lubi na tyle, by wierzyć/założyć że żartujesz”, to ten wątek może się ciągnąć bez końca.
Mamy różne systemy wartości. Na przykład gdyby moje zdanie się liczyło, banowane byłyby w pierwszej kolejności osoby udzielające niebezpiecznych rad, zwłaszcza „recydywiści”. Do skutku i bez litości. Za sugerowanie brania kodeiny IV byłby czasowy ban, natomiast osoba która mówi „weź się zabij” miałaby najwyżej warna. Teksty w stylu „Żydzi do gazu” to dla mnie jeszcze mniejszy kaliber, chociaż trochę mi się chce rzygac jak widzę takie teksty, to nie uważam tego za tak szkodliwe.
Ot, mam inny system wartości niż taurinn, lub mniej kieruję się emocjami, albo i to i to. Sądzę, że jak długo sposób moderacji opiera się na założeniu, że jest jakiś uniwersalny, jedyny słuszny system wartości, i przypadkiem jest identyczny jak system wartosci kogoś z moderatorów, tak długo dyskusja tutaj będzie dyskusją o wartościach, i od czasu do czasu pojawi się jakiś socjopata co napisze np. „nasram wam do gęby cwele bo jesteście rudymi żydami, i co mi zrobicie”
A potem będzie się dziwił że dostał bana, bo przecież tyle razy pisał podobne rzeczy w różnych miejscach na forum i nikt go nie banował. To może trwać przez wiele stron, od jednej gównoburzy do drugiej.
Dla jasności: nie nalegam na zaktualizowanie i faktyczne stosowanie regulaminu. Chyba mam wystarczająco zbieżne poglądy z moderatorami by za bardzo nie wchodzić w konflikty, a to, jak w hyde parku ludzie tu obrzucają się odchodami gorzej niż stado małp mogę traktować jako koloryt lokalny, bez którego to by już nie było to.
Po prostu jak długo jest tyle niepisanych zasad, a te pisane są tak bardzo martwe, ludzie w tym wątku będą bić pianę. A potem pójdą się obrzucać łajnem. Jeżeli nikomu nie zależy, by to ukrócić, to trudno, nic mi do tego.
Natomiast nie podoba mi się relatywnie łagodne traktowanie niebezpiecznych rad, niezgodnych z podstawowymi zasadami redukcji szkód. Dziwi mnie i zaskakuje, że za zwykle obrzucanie łajnem indywidualnych osób i grup ludzi są bany, a np. cały dział o metkacie jest pełen instrukcji i rad poniżej jakichkolwiek standardów redukcji szkód. Dla mnie to jest niezrozumiałe, jak dla kogoś przepychanki o rudych i Żydów mogą być ważniejsze. Marzę o tym, by zachęcanie co rzeczy które grożą pirogenem było traktowane bardzo stanowczo. I w sumie mam gdzieś jak jest traktowane coś z rodzaju „weź się zabij” - zwłaszcza że u niektórych przećpanych socjopatów to może znaczyć „siema”, „ładny mamy dzień”, „kocham cię, ale wstydzę się to wyznać” albo „gwiazdy mi powiedziały że pachniesz jak rzeżucha”. Bo to przećpani socjopaci. Koloryt lokalnej społeczności, nic więcej.
To, że większość spraw działa tu dzięki niepisanym zasadom w sumie też uważam za element kolorytu lokalnej społeczności. Nikt nie obiecywał, że będzie sprawiedliwe.
Surv możesz wypowiedzieć się w mojej sprawie?
Ten temat nie jest knajpą, gdzie możecie pospamować bez obawy o kary związane z łamaniem regulaminu. Macie konkretne odwołania: piszecie jeden post z odwołaniem, który czeka na reakcje administracji. Jeżeli jej nie ma, to znaczy że trzeba jeszcze trochę poczekać (nie będzie to jednak więcej niż 7 dni). Pisanie 5 razy tego samego nic, poza wkurwieniem ludzi nie zmieni.
Natomiast za spamowanie w tym temacie także będą "nagrody".
viewtopic.php?f=194&p=3181104#p3181104
Proszę o ogarnięcie tego moderatora lub nauczenia go czytania ze zrozumieniem, bo te roczniki trochę mają nie halo pod kopuła. Może chodziło o to że z apty się nie wychodzi nigdy bo zawszę w chorobie pójdzie się po jakieś leki no ale sprostujesz to albo będzie wojna
04 marca 2019Matrixar pisze: Mógłbym prosić szanownąmoderację o zmianę mojego nicku? Jest taka możliwość wgl?Spoiler:
Amnestia.
Albo tak zrobimy, niech płacą hajs za odbanowanie...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.