Dzisiaj zaczynam kompletny detoks od fety i alko.
Stopien mojego wjebania w fetke jest taki, ze potrafie sie ogarnac na 2 dni i nie walic, po czym po 2 dniach przez moja glowe niespodziewanie przelatuje mysl o towarze i od tej chwili ledwo zdazam do najblizszego kibla zeby sie wysrac
Wiec wiadomo o co chodzi.
Pierwszy raz wzialem to “cudo” 12 lat temu. Przez ostatnie 4-5 lat mialem tylko 2 przerwy po 2-3 miechy kazda. Ale gara mi chyba jeszcze nie porylo.
Zalozylem ten post, zeby zdawac relacje co jakis czas, jak mi idzie oraz jakie to zycie na trzezwo jest piekne hue hue (zobaczymy).
Ps. Jeszcze dodam, ze rzucalem to gowno juz niezliczona ilosc razy. Po kazdym ciagu byl taki zamiar generalnie.
Pozdro.
12 lutego 2019IwannaGetOutOfThis pisze:
Ps. Jeszcze dodam, ze rzucalem to gowno juz niezliczona ilosc razy. Po kazdym ciagu byl taki zamiar generalnie.
Pozdro.
Jak Ty w ogóle żyjesz? Czym się zajmujesz na co dzień?
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
Przez 3 lata pilem czesto wodke po 3 doby w ciagach, za kazdym razem jak bralem fete. Pozniej troszke mniej. Ostatnio pije wode juz tylko «na sen», od kiedy przestalem jesc benzo.
Generalnie chyba nie mam z woda wiekszego problemu, ale musze ja tez rzucic, bo zawsze jak sie napije to nie mysle logicznie i biore fete.
12 lutego 2019TheLight pisze: Jak Ty w ogóle żyjesz? Czym się zajmujesz na co dzień?
Jestem przemytem. Mieszkam za granica. Nie musze nikogo pytac o wolne, wiec ta praca nie sprzyja wyjsciu z cpania, bo po kazdej nocce moge sobie z niewielkimi konsekwencjami zawodowymi ciagnac ten taniec dalej. Ale nie rzuce tej pracy, bo jest zajebista
Mialem podobnie z feta i alko. Kilka ladnych lat plus u mnie ziolo do tego codziennie i czasami jakies tablety (mieszkam w NL). Od fety mam juz ponad rok spokoj, nie biore bo za kazdym razem (chodzi mi o ostatnie razy) mialem fajnie dwie godziny a potem kurewski bol glowy brak czucia w konczynach generalnie masakra. Kiedys bralem bardzo duzo dzialalo calkiem inaczej niz teraz wiec z tym sie udalo. alko i ziolo dalej ale jest plan na zmiany. Pozdrawiam i dawaj znac jak jest. Elo!
IwannaGetOutOfThis pisze:Sie siema.
Dzisiaj zaczynam kompletny detoks od fety i alko.
Stopien mojego wjebania w fetke jest taki, ze potrafie sie ogarnac na 2 dni i nie walic, po czym po 2 dniach przez moja glowe niespodziewanie przelatuje mysl o towarze i od tej chwili ledwo zdazam do najblizszego kibla zeby sie wysrac
Wiec wiadomo o co chodzi.
Pierwszy raz wzialem to “cudo” 12 lat temu. Przez ostatnie 4-5 lat mialem tylko 2 przerwy po 2-3 miechy kazda. Ale gara mi chyba jeszcze nie porylo.
Zalozylem ten post, zeby zdawac relacje co jakis czas, jak mi idzie oraz jakie to zycie na trzezwo jest piekne hue hue (zobaczymy).
Ps. Jeszcze dodam, ze rzucalem to gowno juz niezliczona ilosc razy. Po kazdym ciagu byl taki zamiar generalnie.
Pozdro.
I znow upadlem na kolana.
Od rzekomego dnia poczatku mojego detoksu nie bylem ani jednego dnia czysty
Jak to mowia: “warto probowac” czy tez “wiara czyni cuda”.
Hi hi hi.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.