...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3784 • Strona 251 z 379
  • 49 / 15 / 0
@up Zgadzam sie z powyzszym. U mnie np. poswiecenie sie silowni i diecie nie pomoglo, pomimo przeznaczania na to mnostwa czasu. Z kolei dzieki studiom bylem czysty kilka miechow. Studia rzucilem i zaczelo sie cpanie na nowo. Teraz lapie sie znow wszystkich opcji, zeby przystopowac. Jak nie to.... welcome to rehaaab. A taki dobry chlopak byl :nos:
  • 684 / 148 / 2
Ja ze swej praktyki mogę polecić jakiś jakiś dłuższy wyjazd- np. szkolenie, delegacja itp., nowe środowisko dostarcza nowych bodźców i wrażeń, zwykle też jesteśmy zmęczeni tak że nie bardzo się nawet chce sięgać po coś do ćpania. Jesteśmy też zwykle odcięci od źródeł zaopatrzenia.
Miłość jest jak opium...
  • 1917 / 335 / 2
Mi kiedyś bardzo pomógł sport, prócz tego, że mamy zajęcie, dostarczamy naturalnych endorfin. Kiedyś też miałem sposób na zarabianie przez internet, ale wszystko się pojebało... to był kolejny krok ku coraz większemu ćpaniu, bardzo to zabolało. Żadne niepowodzenia w pracy czy z dupkami nie odcisnęły się tak mocno na mojej głowie, jak zakręcenie tego kurka. A muszę przyznać, że strzał dopaminy na widok gotówki, która sukcesywnie rośnie, jest niesamowity. Jedno z najprzyjemniejszych uczuć, których można zaznać bez ćpania, pomijając bzykanie czy coś. Kiedyś pewien raper powiedział: "pełna koperta to najlepszy antydepresant" i trudno się z tym nie zgodzić.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / / 0
wyjazd nic nie dał gdzie bym nie był zawsze cos po dłuzszym czy krótszym czasie coś wykminiłem ... kiedys chodziłem na siłke w sumie była to jedyna rzecz która oprócz używek dawał mi frajde i przyjemność.. chyba bedzie trzeba znaleźć coś do zabicia czasu
  • 684 / 148 / 2
Tylko że jak dłużej ćpasz to już masz mniejsze zainteresowanie sportem, czasem też trudno się do niego zmusić- zwłaszcza tuż po odstawieniu. Co gorsze, dotychczasowe pasje i hobby również schodzą na plan dalszy, a szkoda- bo to dobra przeciwwaga i ciekawe spędzanie czasu. Najprościej na odwyku czytać coś ciekawego lub oglądać dobry film.
Miłość jest jak opium...
  • 49 / 15 / 0
Miesiac temu wkrecilem sie w silownie, jak za dawnych lat. Przez dwa tygodnie regularnie cwiczylem i mialem nawet dokladnie ulozona diete ( kazdy posilek z osobna, kalorie i substancje odzywcze). Po dwoch tygodniach czulem sie zajebiscie. Efekty byly widoczne szybko, a ja myslalem sobie: «Po co tu cpac fete, skoro silka jest taka git. Jestem przeciez szczesliwy zajmujac sie sportem!». Nie minal dzien, jak zapierdalalem od dila z dwojka. To bylo 2 tyg temu i ciagnelo sie tak do wczoraj. Dzisiaj juz tylko piwko %-D
  • 1008 / 202 / 2
No bo nawroty zawsze będą się zdarzać, dlatego trzeba też zapisać się na jakąś terapię, żeby ogarnąć mechanizmy uzależnienia i sposoby radzenia sobie z ciśnieniem. Niektórzy uczą się tego sami, po prostu intuicyjnie wiedzą co robić, a czego nie, ale chyba takich osób jest niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że bardzo dużo ludzi się łamie po jakiejś pierwszej porażce czy niepowodzeniu w pracy i cały detoks idzie na marne.

Jeżeli chodzi o wyjazdy to bym uważał, tzn. zależy jak kto się odnajduje w nowych sytuacjach. Dużo ćpających osób ma zaburzenia lękowe i nagła zmiana miejsca czy nowe towarzystwo będzie powodować stres. Jak ktoś się nauczył, że w takich sytuacjach bierze benzo lub opio to nie ma opcji wytrzymać na trzeźwo, żeby nie mieć ciśnienia na przyjebanie czegoś. Takie zmiany należy wprowadzać w życie powoli, krok po kroku, uczyć się po prostu żyć na nowo. I tu znowu polecam psychoterapię, bo samemu ciężko się zmotywować i w ogóle ułożyć jakiś plan. Ale to w przypadku osób, które uciekały w substancje przez swoje zaburzenia... jeżeli ktoś ich nie miał to wyjazd może okazać się dobrym pomysłem, ale lepiej żeby to było przemyślane niż spontaniczne, żeby się nie wpakować z deszczu pod rynnę, np. poznać "przypadkiem" jakiś ludzi ćpających i nie popłynąć jeszcze bardziej.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 743 / 39 / 0
A więc od ostatniego stycznia jestem na ct od picia,palenia,prochów i pillsów ulicznych. W ogóle nie ciągnie mnie do tego no ale na obecnym etapie dalej walczę z tabletkami aptecznymi. No ale coś za coś nie ma nic od razu, widzę że wychodzę na prostą.
  • 919 / 135 / 0
Czasem koniec drogi to dopiero początek, a na wniosek, że widać tutaj już prostą bym się nie odważyła.
Nie ciągnie cie to dobrze, tylko zobaczysz jak długo ci się ten stan będzie utrzymywał. Czasem na początku ma się wstręt do wszelkich używek, ale z czasem człowiek zapomina, to, co złe, a zostawia sobie w głowie same dobre wspomnienia związane z używkami.
Niektórzy lubią sobie narzucić tempo rzucania i rzucają dosłownie wszystko jednocześnie. Ale nie u każdego się to sprawdza i wolą już pozostać chociażby przy paleniu tytoniu, ale zawsze coś. Mnie przykładowo bardzo to wycisza, nie chciałabym rzucać i tego nie robię. Po prostu to lubię.
Słuchaj, malutki, nie będę ci tłumaczyć życia.
  • 133 / 5 / 0
Ja nawalilem, byłem czysty 5 dni do 21.01. Od tamtej pory ciąg kody znowu.. a już było fajnie, czułem motywacje, zmieniłem nawyki codzienne, poczułem się wolny nawet jak na tak krótki czas trzeźwości. A kiedy wpłynęła mi kasa to już był koniec. Zaczęły się myśli a może walne sobie DXM sam chociaż, albo jakieś piwa, nie no koda fajnie zadziała po 5 dniach przerwy.. I tak kupiłem te nieszczęsne paczki thiocodinu, usiadłem i myślałem nad nimi przez jakieś dosłownie 10 minut. I wziąłem, ze szczęścia, że poczułem się wolny od nałogu. O ironio..
Teraz czekam na wizytę w monarze i u psychiatry za tydzień.. U mnie najgorszy był pierwszy dzień przerwy po 3 letnim ciągu, później na bardzo małych dawkach relanium 2 dni i już było dobrze. Najgorzej jednak nie wrócić do tego lub nie zamienic tego na inną używkę..
To był mój pierwszy detox. Teraz wiem czego się spodziewać chociaż, może to pomoże
ODPOWIEDZ
Posty: 3784 • Strona 251 z 379
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.