Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 634 • Strona 55 z 64
  • 5435 / 1041 / 43
Wszystkich.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 2198 / 709 / 0
Parę osób by było. Zaczęło się od MDMA, potem coraz ciężej. Daje dwa lata aż się wjebią w opio i benzosy. Inną osobę wjebałem hardo w opio, ale w sumie żaden z nas tego nie żałuje.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 10 / 3 / 0
d33nied pisze:
@up A no... to zawsze tak jest... widziałem podekscytowanie moich znajomych gdy im opowiadałem o doświadczeniach na LSD.... wcale bym się nie zdziwił gdyby w niedalekiej przyszłości sami spróbowali.
Nigdy nie żałujcie, że ktoś poprzez Was zetknął się z kwasem czy innymi dobrymi psychodelikami.

LSD to "Lustro Alchemiczne"
Widzisz po nim siebie takim jakim jesteś, bez tych wszystkich masek społecznych i sposobów na oszukiwanie samego siebie.
Używając psychodelików można się wiele dowiedzieć o sobie. Tylko co zrobisz jeśli to co zobaczysz nie spodoba Ci się bo ujrzysz siebie takim jakim jesteś naprawdę, a nie takim jakim uważasz, że jesteś ? Jednych takie doświadczenie rozwinie , a inni nie chcąc uznać prawdy o sobie odrzucą to i stwierdzą, że kwas to najgorsze gówno jakiego doświadczyli.
Jeszcze innych przerośnie to co zobaczą.

Jednakże uważam, że każdy człowiek powinien w pewnym momencie życia doświadczyć LSD.
Tyle tylko , że powinien wiedzieć po co to robi i być na to gotowym.

Pewnego razu po latach odezwał się do mnie kumpel z liceum. Zapytał czy miałbym załatwić jakąś siupę. (Chyba wszyscy moi znajomi wiedzą, że zawsze jestem w stanie coś ogarnąć[emoji12] . ) Pomyślałem o tym ilu znajomych już nie żyje przez to , że walili jakieś gówniane zanieczyszczone czy wzbogacone truciznami substancje. Zwłaszcza stymulanty. Nie chciałem aby najlepszy kumpel z ławki faszerował się jakimś ścierwem. Stwierdziłem jednak, że skoro o to prosi to i tak to napierdala, więc jeśli mu odmówię to nic się nie zmieni. Po prostu ktoś inny mu to załatwi.
Mogłem jednak sprawić aby dostał dobry towar. Specjalnie dla niego kazałem wyprodukować czystą amfetaminę. Gdy poczęstował nią swoich ziomków to byli w szoku. Ludzie, którzy walili kreski dzień w dzień powiedzieli : "Skoro to jest amfa to czym jest to co myśmy non stop wpierdalali ? "

Jednakże zanim to zrobiłem spotkaliśmy się i poczęstowałem go MDMA ( kupiłem kryształ za 500zł specjalnie po to aby pokazać mu różnice pomiędzy dobrym dragiem , a ścierwem. ) Był zszokowany i zafascynowany jednocześnie.
Niedługo potem zapytałem czy pożyczy mi 1000zł , żeby kupić jakiś większy kamień. Powiedział, że na co innego to by nie dał ale na coś takiego to z chęcią się dołoży [emoji4] .
Zaczęliśmy poważne badania nad MDMA i dobrymi pigułami. Urządzaliśmy "Konferencje Naukowe " i wspólnie zrzucaliśmy się na "kryształy many".
Kupowaliśmy kamienie po 1000- 2500 zł.
Jak były dobre Pixy to braliśmy wszystko co było dostępne. W trakcie naszych intensywnych sesji naukowych w całym Krakowie nie dało się uświadczyć dobrej ekstazy, bo kupowaliśmy nawet półprodukty .

Pewnego razu zrobiliśmy "imprezę za kafla" na dwie osoby poszło 700 zł na MDMA i 350 na najlepsze palenie.

Często w naszych sesjach uczestniczyła też moja żona (wcześniej nic mocnego nie brała, po pewnym czasie jej się znudziły te nasze zabawy i już ze dwa lata jest całkowicie trzeźwa, a przerobiła razem ze mną mnóstwo substancji ).

Później inny kumpel zaczął do nas przychodzić na "konferencje". Rozwiązywaliśmy życiowe problemy ludzi , którzy przychodzili do naszej "Jaskini Alchemika". Gdyby nie ja to nikt z nich nie zetknął by się z takimi substancjami. Jednak używaliśmy ich w taki sposób, że nawet mój dostawca wolał sprzedać wszystko mi na potrzeby "Instytutu Alchemii" bo stwierdził, że robimy z jego dragów lepszy użytek niż inni. Przy okrągłym stole w Jaskini Alchemika ludzie podejmowali jedne z najważniejszych decyzji w swoim życiu.

Używaliśmy mnóstwa odczynników; Kwasów , Ekstazy, benzodiazepin, marihuany , dobrej kokainy , DXM, kodeiny , Tramalu a nawet Hexenu.
Wracając do tematu to "wjebałem w dragi " (chociaż to określenie niezbyt tu pasuje ) moją żonę , i paru najlepszych przyjaciół. Zajebiście dużo kasy na to wszystko poszło. Każdy dawał ile mógł. Jednak były to duże kwoty. Chociaż najwięcej to chyba ja zainwestowałem w Instytut Alchemii [emoji6]. Szkoda, że teraz nie stać mnie na taki rozmach [emoji20]

Kiedyś przyjaciel powiedział mi , że początkowo przychodził po prostu po to, żeby się naćpać ale podczas tych sesji podjął najlepsze życiowe decyzje, i podziękował mi za to, że mu umożliwiłem kontakt z tymi wszystkimi dragami bo inaczej dalej by gnił w matrix'ie.
I kilka innych osób też mi dziekowało za to co razem robiliśmy ; za to co zrozumieli i czego doświadczyli podczas tych spotkań.

Jestem terapeutą. I jestem dumny z tego , że poprzez mnie sporo osób po raz pierwszy zetknęło się z różnymi substancjami dlatego, że mnie znali.
Dlatego , że pokazałem im, jak się rozwijać używając Alchemii.
Tylko , że jak komuś coś podaję to dbam o jego bezpieczeństwo....
Nikt tych osób nie uzależnił się od niczego. A jeśli by tak się stało to bym ich wezwał na konferencję [emoji1]
Kto napisał Programistę ?
  • 1831 / 488 / 0
@up, LOL
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 134 / 29 / 0
Nikogo. Namówiłem kiedyś dobrego ziomka co od gimnazjum nie palił - bo wtedy przed każdą lekcją i każdym posiłkiem hehe, już parę lat później. Kilka lat już nie jarał ale się spiknęliśmy i ogarnęliśmy coś bo ja chciałem głównie. Obaj palimy od tamtego czasu juz z 10 lat.
Uwaga! Użytkownik snake3ater jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 53 / 9 / 0
Nie, ale jest taka jedna, głupie to aż boli, a tak się do mnie przymila o mocniejsze opio że aż serduszko się kraje odmawiać, jak na razie powstrzymuje mnie fakt że mam stosunkowo mały nadmiar jeśli chodzi o mój zapas morfiny na ten miesiąc. Ale we wrześniu zobaczymy, może będę tak wspaniałą koleżanką i ucieszę jej bezmózgą osobę odrobiną majki.
  • 5435 / 1041 / 43
Mame, bo zaczęła łykać valium żeby ze mną wytrzymać.
Nawet jej kupuje żeby zawsze było, ale codziennie nie tyka.
Od nastoletnich czasów mama czasami dawała mi 5-10mg, np. przed maturą czy coś.
Tak więc, benzo szybko poznałem dzięki niej, często mnie tym uspokajała.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 317 / 77 / 0
Cóż, dałam morfinę facetowi, który był przez 1,5 roku wjebany w hel, więc co prawda nie wjebałam go, ale na pewno przypomniałam o nałogu ;)
Ale dobrze mu tak, bo okazał się strasznym chujem i próbował mnie zgwałcić.
  • 351 / 67 / 0
Strasznie mi z tego powodu wszystko jedno
  • 237 / 13 / 0
Nigdy za soba nikogo nie pociagne na dno uff, zle mi na sama mysl, ale jak ktos jest chetny to jego wola juz nie moja :)
Uwaga! Użytkownik Pompejszyn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 634 • Strona 55 z 64
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.