Troche głupie pytanie, metkat robiony na lekko za małej ilosci nadmaganianu [tak o 10mg mniej] i filtrowany 2-3 krotnie dalej może zawierać jony manganu? Zle ująłem, czy w przezroczystym/slomkowym dobrze przefiltrowanym metkacie w którym nie widać drobin dalej są jony manganu? Podobno metkat robiony w takiej postaci nie zawiera niewidocznych jonów, moge się mylić.

Jak różnica 10 mg ma się do użytych 200, 300, 350, czy 400 mg nadmanganianu kiedy dzienna dawka dla organizmu wacha się od 2 do 4 mg ? Wiadomo, że im czystszy metkat tym mniej manganianu. A co do jonów to niestety się nie wypowiem bo się nie znam na chemii aż tak, ale wydaje mi się że i tak występują, i teraz pytanie czy jest ich na tyle dużo, że wątroba sobie poradzi z ich rozkładaniem.

Wzór: KMnO4
Masa molowa: 158,034 g/mol
Potas: 39
Mangan 55
Tlen: 4x16=64
55/158 ~ 35% manganu w nadmanganianie potasu. Czyli dajmy na to na 300 mg nadmanganianu na pakę jest jakieś 105~ mg jonów manganu. Chemicy mnie pewnie zabiją za te obliczenia, ale przekaz jest chyba jasny. Każdy może sobie wziąć układ okresowy pierwiastków i sam policzyć. Przy czym te 105 mg jonów to nie jest cały mangan, który się wchłania, znaczną większość przecież odfiltrowujemy. Nie wiem, strzelam, że 80-90% się odfiltrowuje w tym brązowym gównie. Zostaje pewnie najwyżej 10 mg...

Co do zabarwienia to NIGDY mi nie wyszedł idealnie przezroczysty metkat. Nawet jak odfiltrowałem masę tabletkową i celowo dałem tylko 200 mg nadmanganianu (choć do reakcji te 240 mg jest wymagane minimum). Lodowata woda, po czym godzina w lodówce, potem 1,5h w pokoju, zawsze lekko słomkowy jest, więc pewnie można by się kłócić czy to rzeczywiście jony manganu decydują o kolorze.

Co do pytania to myślę, że dalej są

zobaczcie sobie jak agresywnie kmno4 barwi wodę, tj. jak mała ilość powoduje ogromne zabarwienie, intensywne. Wiec ja sobie mysle, ze jak kot wyjdzie słomkowy to nieźle, bo przecież gdyby tam okruszek tabletki wrzucic to masakrycznie by sie zrobił wiśniowy

Wróciłem do przyjmowania nootropilu 1200 mg, po miesięcznej przerwie tylko, że boję się brać dwa razy dziennie, gdyż za mocno mnie stymuluje jedna piguła, a co dopiero dwie. Czas jaki działa jedna tabletka to 8 godzin, brałem około 9, więc gdybym wziął drugą to na bank bym nie zasnął.Dzisiaj także wznowiłem suplementację EDTA po tygodniowej przerwie. Wydaje mi się, że nootropil w połączeniu z kwasem wersenowym zrobią robotę. Matka dzisiaj zapyta się w aptecę o kwas alfa-liponowy najlepiej 600 mg 1 tabletka. Widziałem,że w necie jest dostępny kwas ALA bez recepty, jednak przy moim braku własnych pieniędzy muszę liczyć na łaskę matki. Spirulina ( podobno jest zajebiście ohydna ) to koszt ok. 40 zł i trzeba się pierdolić z zamawianiem ale to spróbuję po tym nootropilu, bo jak na razie to wpierdalam same tabletki ;/ ale wiem, że to jest w słusznej sprawie.

EDIT: [z ostatniej chwili ] Mamuśka za 30 zł kupiła Nervoptim który zawiera 300 mg kwasu ALA i witaminy B + jakiś olej z ogórecznika
No to z dniem dzisiejszym zaczynam full recovery :D trochę to trwało, ale w końcu matka się przekonała- wszystko dzięki efektom które zrobiła EDTA.

PS. Piszę już normalnie - w sensie duże litery, przeszła mi ta mikrografia.

myślałeś może o "asparaginian ornityny"?
"ponoć" robi robotę zarówno w ratowaniu wątroby jak i w oczyszczaniu mózgu z toksyn ( i w ogóle całego organizmu )w tym głównie amoniakum w połączeniu z ostropestem i EDTA może dać rewelacyjny/dobry efekt zwłaszcza dla osoby w Twoim stanie hyber.

kurde, no nawet nie wiedziałem o istnieniu tego do chwili obecnej ale na razie i tak już biorę za dużo leków, jeszcze sobie spierdole wątrobę, po drugie nie mam pieniędzy na testowanie rzeczy które "ponoć" działają, a kwas alfa liponowy jest udokumentowany, że działa.

Tak właściwie to mega dziwnie się dzisiaj czuje, w głowie czuje taki mętlik, ale tłumaczę to sobie, że leki działają i na początku tak musi być

spierdolić wątroby - to Ci to nie spierdoli - ponieważ jest to jeden z najlepszych środków podawanych po operacjach, po zatruciach wszelkiego typu, oraz w stanach kiedy wysiadaja nerki i w organiźmie zbierać zaczyna się mocznik itp ustrojstwa , których organizm nie może wydalić bo coś się spierdoliło. Biorą to nawet osoby, które zawodowo trenuja sporty siłowo/wytrzymałościowe, zwłaszcza te osoby, które biora sterydy i nie chca sobie spierdolic zarówno mózgu od rozjebania hormonów, oraz wątroby od toksyn z jedzenia... możliwe, że właśnie to Ci uratuje jako tako stan, o który tak zaciekle walczysz. Jeden z preparatów tego typu to hepa-merz.

Poczytam o tym i przemyślę, tak czy inaczej dziękuję za wszelkie sugestie i informacje które od was dostaję, wiem, że staracie się mi pomóc i na prawdę to doceniam, bo bez tego to bym tak tkwił w tym chujowym stanie ! a tak jest lepiej i są prognozy na powrót do pełni zdrowia :)

Tej, mam ten węglan litu.
Jak to kurw dawkować i na co to jest >?