Związek z narkomanem
Moderator: Wszyscy moderatorzy
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- Następna
post3131858.html#p3131858
Uwaga! Użytkownik misspill nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Mamy mnóstwo problemów, często jest ciężko. Życie sprzed odwyku wraca i burzy spokojny ład, mamy długi, głody, musimy sobie radzić z emocjami na trzeźwo, a nie wiemy jak to robić...
Tzn niby wiemy po terapii, ale teoria teoria, a życie życiem.
Jeśli chcesz być z nim, to po pierwsze bądź pewna, że on też chce być z Tobą. Musisz być gotowa na jego głody, schematy, manipulacje... Bo to na pewno będzie. Być może będzie potrzebna terapia dla par.
Jeśli mam być szczera, to ja chyba bym się nie zdecydowała na Twoim miejscu.
Ale z drugiej. Sama jestem w takim związku i naprawdę jestem bardzo szczęśliwa. Tylko, że ja sama jestem uzależniona.
Ketamina może zmniejszyć chęć sięgnięcia po alkohol
Pojedyncza dawka ketaminy może pomóc osobom nadużywającym alkohol w zmniejszeniu jego spożycia – wynika z nowych badań.Znajdują narkotyki i dopalacze. Nagrody dla przewodników i psów w Służbie Więziennej
Po trzykroć - hip hip, hura!Czy on jest w stanie nie zaćpać już nigdy więcej?
Tak, ale jest to bardzo mało prawdopodobne. Można powiedzieć, że raczej będzie wracał do nałogu.
Jak masz poukładane życie to nie musisz się spieszyć ze związkami. Weź za priorytet, żeby następny kandydat nie był ćpunem. Jak nie próbowałaś nigdy nic mocniejszego to ciężko może być sobie wyobrazić jak działają mocniejsze substancje. Metamfetamine zażywa się w większości przypadków rekreacyjnie. Z uzależnienia wychodzi się rzadko. Najprościej to jest silne uwarunkowanie chemiczne(psychiczne). Proponuje na czas podejmowania decyzji nie kierować się emocjami.
Więcej informacji tu:
http://asdn.net/asdn/chemistry/chemistry_of_love.php
https://en.wikipedia.org/wiki/Methamphetamine
https://www.drugabuse.gov/publications/ ... mphetamine
18 stycznia 2019ankowik pisze: ...Jednakże od jakiegoś czasu zaczęło się coś między nami rodzic poważnego...praktykujacy nakroman nie jest zdolny do ´czegos powaznego´. mowi Ci to trzezwa narkomanka i trzezwa alkoholiczka ;) nie pakuj sie w to, masz DOPIERO 25 lat, cale zycie przed soba.
powodzenia.
♫♪♫♪
And the rain came and washed away
The watercolors of my dreams
And the same day, I walked away
From the emptiness of what I'd seen
♫♪♫♪
21 stycznia 2019Ankaaa pisze:Też tak sądze, ale......ja Ty i inni narkomani/alkoholicy/lekomani/uzależnieni nie zasługują już na związek? Zostaliśmy naznaczeni18 stycznia 2019ankowik pisze: ...Jednakże od jakiegoś czasu zaczęło się coś między nami rodzic poważnego...praktykujacy nakroman nie jest zdolny do ´czegos powaznego´. mowi Ci to trzezwa narkomanka i trzezwa alkoholiczka ;) nie pakuj sie w to, masz DOPIERO 25 lat, cale zycie przed soba.
powodzenia.
jasne, ze tak. zaslugujemy. tyle, ze trzeba paru ladnych lat abstynecji+ bardzo ciezkiej pracy na soba, zeby byc zdolnym do zwiazku, bo tu nie tylko o fizyczna abstynencje chodzi. mozna nie pic i nie cpac, a zyc dalej na haju ( np. pijane myslenie )
a i tak nigdy nie bedzie normalnie. np. u mnie zadnych kieliszkow w domu nie znajdziesz, gosci przyjmuje tylko niepijacych. niby normalnie, ale jednak nie do konca.
to troche jak zycie bez jednej reki...
♫♪♫♪
And the rain came and washed away
The watercolors of my dreams
And the same day, I walked away
From the emptiness of what I'd seen
♫♪♫♪
Ankaaa pisze:[mention]Nathan[/mention]Zgadzam się.
jasne, ze tak. zaslugujemy. tyle, ze trzeba paru ladnych lat abstynecji+ bardzo ciezkiej pracy na soba, zeby byc zdolnym do zwiazku, bo tu nie tylko o fizyczna abstynencje chodzi...
Plus bardzo wyrozumiały partner znający realia życia z osobą uzależniona, wiedzący czego może się spodziewać, na co trzeba uważać.
Do tego kwestie związane z seksem, stare schematy etc...
Ja sobie często muszę sama wbijać do głowy łopatą, że jestem uzależniona i mój partner też więc nie powinnismy się traktować jak osoby nieuzaleznione.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie sprzedaje narkotyków, nie kupuje narkotyków. Wypierdalajcie.
20 stycznia 2019return_zero pisze: @ankowikNo własnie można śmiało stwierdzić, że nie próbowałam nigdy niczego takiego. I nie mam zamiaru się przekonywać jak to działa. Na terpaii ostatnio powiedzieli mu, że ustawia sobie mnie jako podstawę swojej trzeźwości i wskazali, że powinien ograniczyć ten kontakt. W sumie dało mi to do myślenia. Wpakowałam się w emocjonalne bagno a z drugiej strony szkoda mi go zostawić samego. Leczenie podjął zanim cokolwiek między nami zaistniało. Więc tłumacze sobie to tak, że może w koncu naprawdę chce się ogarnąć.
Czy on jest w stanie nie zaćpać już nigdy więcej?
Tak, ale jest to bardzo mało prawdopodobne. Można powiedzieć, że raczej będzie wracał do nałogu.
Jak masz poukładane życie to nie musisz się spieszyć ze związkami. Weź za priorytet, żeby następny kandydat nie był ćpunem. Jak nie próbowałaś nigdy nic mocniejszego to ciężko może być sobie wyobrazić jak działają mocniejsze substancje.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- Następna
Na czacie siedzi 177 uczestników Wejdź na czata
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: negativ i 3 gości