sfiksowany pisze:Polubilem samotnosc jest o wiele lepsza niz siedzenie z kims.
Przestalem sie odzywac do tych niedobitkow do ktorych wychodzilem
Zablolowalem i wyjebalem z fb
I jest cudownie, mam taki spokoj i komfort psychiczny mmm.... piekne.
Jak potrzebuje integracji to od czego jest hypek
Kumpel był dla mnie jak brat.
Do jego domu zawsze mogłem przyjść.
Za dużo wypalił maczanki na fufie w wigilie przed kolacją.
Poza tym, alko zbiera duże żniwa w mojej rodzinie, niestety. 1 stycznia tego roku dowiedziałam się ze zmarł mój dziadek :) przez alkohol i cukrzyce on po prostu umierał od środka. Babcia natomiast po jego śmierci zwariowała i tak się baliśmy, ze zapije sie na smierć, ze odcięliśmy ja od alko. Teraz ma padaczkę alkoholową i jest na odwyku.
Oprócz tego jak zaczęłam ćpać fetę to bardzo dużo znajomosci zerwałam, albo i same się zerwały. Po prostu, nie umiem gadać z tymi ludźmi, oni ze mną. Dużo z nich tez widzi ze ze mną „coś się dzieje”. Mam bardzo mało niećpających znajomych, z czego wielu z nich nie wie ze ćpam. Ludzie z którymi spędzam czas poza szkołą to narkomany takie jak ja. Przykro mi ze przez cpanie odwrócił się ode mnie kumpel który sam mnie wciągnął w stimy i piguły :(
Poszlo o to, ze strasznie mu odjebalo na punkcie jarania jazzu, byl od tego bardzo uzależniony, zawsze to ja mu chodzilem do dila bo mial u nich dlugi, miarka sie przebrala w czerwcu 2018 roku gdy mu odmowilem pojscia po weed i strasznie sie wkurwil, zwyzywal od najgorszych po czym wyjebal mi mocno z piesci w brzuch, to bylo kurwa za wiele o glupiego grama jarania, wiec zerwalem kontakt i nie rozmawialismy od tego zajscia do dzis.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Nie do końca do tematu, ale biorąc dragi ogólnie traci się możność rozmowy o części swoich doświadczeń z większością otoczenia. No kurwa siedzę na przykład 2 dni naćpany pod namiotami i poza osobami które siedziały tam ze mną/ćpunami raczej nie mam jak rozhermetyzować wątku tego co robiłem.
Listen man, we are the night
Raise them now, bongs and knives
Biore:
Możesz opisać co wtedy czułeś ?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.