Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 6 z 7
  • 449 / 26 / 1
[mention]Big Left[/mention] To nie prawda. Nie pamiętam w którym odcinku Naukowego Bełkotu koleś fajnie to wyjaśnił. Przykładowo ludzie cieszą się, że idą na wesele w wiadomym celu, ale to nie znaczy, okazując radość jesteś alkoholikiem.

Ah pamiętam, ile razy wracałem z apteki z zamówieniem i szczerzyłem wręcz zęby do przechodniów. Chociaż bardziej cieszyłem się z tego, że aptekarze nie robili problemów, bo byłem niepewny tego. To było jeszcze przed zjebaną zmiana przepisów. A wystarczyło zrobić +18, a nie zmuszać biednych lotników i grzejników do nabijania kilometrów...
Don't get high on your own supply. Of course, not everyone follows the rules, hmm?
  • 8104 / 898 / 0
Ostatnio pisalem, ze nie mam ekscytacji przed braniem benzo.Ale po porannej dawce lorazepamu zacieram rece juz na kolejna, wiec cos w tym jest.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 18 / 4 / 0
kiedyś jak zdarzało mi się zaglądać do wora po kilka razy w tygodniu, to niezbyt mnie to ekscytowało, teraz jak wezmę coś raz na 3-4 miesiące, to zdarza mi się mieć stan euforii na dwa wieczory przed intoksykacją, pojawiają się wtedy w moim ciele takie przyjemne prądy
  • 2899 / 606 / 10
Odkąd pierwszy raz napisałem w tym wątku nadal potrafię sprawdzać co pięć minut tracking przesyłki i biegać z chujem w ręku do narkomatu. I w sumie tyle. Potem jest sama radość ze świadomości posiadania ćpania i nie ciśnieniuje mnie jakoś specjalnie. Ręce jak sypię dalej mi się trzęsą %-D ale nie odczuwam przy tym większej ekscytacji. Myśl "a może lepiej nie" czasem też się pojawia, ale to przez nerwicę i generalnie przypominanie sobie o rzeczach, których nie zrobię, bo będę zajęty fazą.
Myśl o tym, że się naćpam nadal mnie tak samo cieszy, ale potrafię ją opanować i zająć się rzeczami bieżącymi.
Może to dlatego, że stimy mnie już tak nie cieszą (one mnie najbardziej ciśnieniowały), nowe substancje już mnie tak nie dziwią (oczywiście jak coś biorę pierwszy raz to i tak czuję podekscytowanie, ale mniej-więcej wiem czego się spodziewać), mam dostęp do większej gamy substancji, a ja sam się zestarzałem? :scared:
Teraz spożyję tramadol, po prostu dla umilenia sobie soboty, wcześniej oczywiście zabezpieczę się rolkami i to wszystko bez większego podniecenia, a te ponad pół roku (w sumie prawie rok) temu pewnie bym na myśl o takiej sobocie biegał z ucieszoną michą :*)
Zajrzę tu za kilka(naście?) miesięcy, ciekawe czy znowu zmieni się moje podejście (aktualnie zmieniło się na lepsze, tak myślę).


A jak widzę mojego zafascynowanego ćpaniem kolegę, który skołuje sobie najwyżej klefa z jakiegoś portalu z ogłoszeniami i potrafi o tym, że dzisiaj będzie ćpał, mendzić cały dzień, to chce mi się śmiać i przy okazji grzebię ze strachem w swoich wspomnieniach z nadzieją, że taki nie byłem... Uff, na całe szczęście nie...
Hiperrealna propaganda w polskiej sieci
  • 240 / 44 / 0
najlepsze jest ciśnienie na kloca jak juz masz worek w kieszeni a jeszcze nie wciagles. :) hahaha
po prostu chcesz sie zesrac ze szczęścia...
...a w pokoju ktos kleknal, z polykiem bedzie final...
  • 1863 / 698 / 0
No, miałem coś takiego. Jak wracałem od dilla z pakietem jazzu, to świadomość że mam temat i mogę się spizgać, była przyjemniesza nawet niż samo smażenie. To samo jak zamawiałem kompozycje, co chwila tracking i jak było już do odbioru na poczcie mega euforia w drodze po odbiór. Oczekiwanie na przyjemność, jest większą przyjemnością niż sama przyjemność :old:
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 68 / 14 / 0
Pamiętam że kiedy waliło się mefedron to widok robionej kreski przyprawiał już o ciśnienie na zwieracze :D czasem trzeba było pójść do klopa przed przyjebaniem %-D
  • 576 / 87 / 0
Też mnie to ekscytowało na początku, ale teraz to jest raczej myślenie na zasadzie:
,,Przypierdolę sobie, i znowu będzie zwała''
,,Jeju, może lepiej nie?''
,,No dalej O, wiesz że tego chcesz''
,,Pięknie, znowu nie będę spać w nocy''
%-D
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 177 / 44 / 0
@mmigotka mam tak samo %-D
„Kuuuuurła dwa tygodnie czysty, czuje się jednością z naturą”
„ Wciągnę czy nie wciągnę oto jest pytanie”
„Małego na lepszą produktywność i basta”
„W chuj za dużo posypałem, chuj będzie na dwie dziury po małej bo nie chce mi się znów do wora pakować”
„Łooo Czarny w chuj za dużo przyjebaleś, teraz Ende kurwa bo cię zwala zmiecie z planszy”

(4 godziny i 2 syte krechy później xD)

„Ogień w szopie kurwa, będę tego żałował”

(Kolejne 4 godziny i 2 krechy później)

„TU CIĘ MAM TU CIĘ MAM TECHNO amfa amfa TECHNO feta feta feta

(Jakiś nieogarnięty czas później xD”

„GDZIE JEST KURWA MOJA feta, zapas na cały tydzień walenia z głowa poszedł w nos” %-D
  • 8104 / 898 / 0
W pierwszych latach ćpania zawsze była ekscytacja, później z czasem się obeznałem z niektórymi dragami i nie robiło to dla mnie żadnej różnicy.Ekscytacje miałem szczególnie przed nowo branymi dragami, których wcześniej nie brałem.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 6 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.