Już teraz wiem, ale mimo to uważam to za słaby pomysł, bo jak powszechnie wiadomo, ludzie uczą się na własnych błędach (doświadczeniach), a nie na cudzych i żeby zrozumieć i poznać uzależnienie trzeba po prostu to przeżyć samemu. Dlatego te wszystkie gadki starych ćpunów w szkołach czy na takich spotkaniach niewiele dają. Dobrze to widać po tym forum, jakby się wczytać w historię wielu userów to jest podobny schemat:
Ktoś zaczyna eksperymentować z dragami, odkrywa opio, wszyscy mówią mu, żeby dał sobie spokój i został przy jaraniu blantów, albo żarciu kwasa czy grzybów od czasu do czasu, są też wątki typu "zanim weźmiesz jakikolwiek opioid zastanów się 150 razy". Wszystko to jest przyswojone przez usera, ale on i tak wie swoje, uważa że będzie tym jedynym wyjątkiem, który tylko spróbuje i się nie uzależni. Efekt jest taki, że za 5 lat zaczyna pisać w dziale detox i prosić o pomoc w wątku o odstawianiu opiatów, a w innych tematach sam zaczyna odradzać innym userom i przestrzegać przed opio... i historia się powtarza wielokrotnie.
To samo jest widoczne na mitingach, w NA jest to bardzo częste, że np. ktoś nowy przychodzi, wszyscy biją mu brawo za odwagę, dostaje breloczek, no i słyszy te opowieści starych grzejników co 20 lat dawali po kablach, zrujnowali swoje życie i swoich bliskich, a teraz są czyści ponad dekadę i wszystko powoli odbudowują. No i sobie uświadamia, że przecież z nim jeszcze nie jest tak źle, że on tylko tabletki na kaszel je, wciąga kreski tylko weekendowo, nie bierze nic dożylnie, więc czemu ma się stosować do rad i rezygnować ze wszystkiego... w końcu przestaje chodzić na spotkania, zaczyna znowu płynąć, po czym po roku albo dwóch wraca, już totalnie zwraczony i wtedy dopiero zaczyna się jego przemiana i trzeźwienie, bo osiągnął swoje dno, które sam przeżył, a nie tylko słyszał o tym z opowieści innych.
W podstawówce (ostatnia klasa) podesłali nam jakiegoś gościa, który wciskał największe kłamstwo XX wieku (czyli że pierwsza "działka" jest za darmo, bo w ten sposób diler uzależni niczego nieświadome dziecko). Narkotyki (bliżej nieokreślone) miały znajdować się w cukierkach, którymi częstują dilerzy przebrani za zwykłych ludzi.
W liceum (II klasa) przysłali nam kobietę (była heroinistka). Nauczycielka zostawiła nas samych. Kobieta widząc, że ma przed sobą zgraję niedojrzałych "urwisów" próbowała na początku grać twardą i nawet opowiadała ciekawe historie, ale część uczniów nie miała zamiaru tego słuchać i koniec końców babka wyszła zapłakana przed czasem.
Nie wiem, jak teraz wygląda edukacja młodzieży w tym zakresie, ale jeśli tak samo, to jest to tylko strata czasu.
Za 2 dni rocznikowo 17 :P
@Mniemanolog
Wybrałam ośrodek Nowy Dworek. Wtedy co pisałam poprzedniego posta byłam już po wstępnej rozmowie, ale Pani mi powiedziała, że dzwonie, za wcześnie i żebym zadzwoniła jak załatwię detox i wtedy umówimy się, żebym przyjechała do nich bezpośrednio po detoxie. Tak też zrobiłam i jestem tam zapisana, na za jakieś 2 tyg. Jutro zaczynam detox. Kolejki w ogóle nie miałam, ale podejrzewam, że jest to spowodowane tym, że nie jestem osobą z podwójną diagnozą, a to oni mają ponoć najwięcej czekania.
Mam jeszcze kilka pytań, bo staram się jak najbardziej zminimalizować panikę, a im więcej wiem, tym jest mi łatwiej.
!. Czy potrafi ktoś się wypowiedzieć na temat kradzieży w Nowym Dworku? Trzeba mocno pilnować swoich rzeczy czy raczej na luzie? Pokoje są zamykane na klucz?
2. Będzie mógł mnie ktoś odwiedzić?
3. Czy przeszukują od razu po przyjeździe lub później?
4. Co z rzeczami typu pasta do zębów, szampony itp? Będzie można coś tam kupić tez na miejscu czy trzeba robić zapasy na 6 miesięcy pobytu tam?
4.a) Może macie w ogóle jakieś rady co ze sobą zabrać?
5. Czy proszek do prania, trzeba sobie wziąć swój?
6. Mogę sobie wziąć ze sobą słodycze?- bo bardzo je lubię
7 Pytanie dodatkowe, jeśli ktoś będzie się orientował n.t. detoxu Suchy Jar w Krk- Można mieć tam telefon? Jeśli tak, to czy jest dostępny internet i kontakt obok łózka lub gdzieś w ogólnodostępnych miejscach?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.