27 grudnia 2018Tom Gruz pisze: 2 lata temu 4g 4cmc. Jedna gruba lina zajebana na dwie dziury, które przytkało. Resztę, która została zdążyłem wsypać do wody i wypić. Nie wiem ile dokładnie mną rzucało na podłodze, z godzinę przynajmniej. Jak już bylem w stanie doczołgać się do kuchni wziąłem nóż i pociąłem sobie przedramię (możliwe, że to mnie uratowało bo bym wykorkował, szczęście w nieszczęściu) Trochę się wykrwawiłem, po czym zadzwoniłem na pogotowie. W szpitalu szyte ścięgno, potem psychiatryk. Tak, to była próba samobójcza.
Zanim zdążyłem zdjąć kurtkę już mnie wolał na krechę, kurwa kreche, pas startowy jebaniec zrobił na nas 4 po gramowej kresce i mówił „albo walicie po takiej albo wypierdalac”
Oczywiście wciągnąłem, myślałem ze mi nos i gardło wypali, nie minęło 30sek i taka euforia i nieogar mnie w fotel wbił ze słowa nie potrafiłem z siebie wypowiedzieć i tylko siedziałem i patrzyłem jak psychopata powykrecany zlany potem z wybuchem w mózgu, jak po 1-2h każdy się w miarę ogarnął i zaczęliśmy pic alko organizator imprezy wyskoczył z „zajebistym” pomysłem żeby skruszyć pixy i zmieszać z 3cmc w kresce.. (mieliśmy wtedy pixy RedBull podobno 230mg MDMA)
Pierdolnęło konkretnie zapijane alko przy tych chujowych spływach i przepalane skunem, ze łba nie było co zbierać
4 dni w 4 osoby wycpalismy wszystko nawet minuty nikt nie spał bo nie było kiedy jak ziomek cały czas krechy tasowal wóde polewał i wiadra kręcił
Poszło 100g 3CMC; 20 pixow, półtorej skrzynki wódy w chuj piw i jakieś tanie wina, około 50 bucha tez poszła w płuca, potem zwala życia tyg czasu czułem się jakbym umierał a syf z nosa spływał mi dobry miesiąc, ani coś zjeść ani szluga spalić bo płuca bolą przejebane jednym słowem, nigdy więcej powtórki
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
pierwsza impreza, ,każdy wygięty po zjedzeniu połówki, po całej nie mogłem ogarnąć co się dzieje wokół mnie. 2 tygi później zjedzone 3, olany set ziomka, nawet nie wiedziałem kiedy grał, skąd mam znowu na sobie kurtkę i dlaczego tańczę z tą dziewczyną. następnego dnia zjedzone 13 (trzynaście), zero fazy (serotonina uciekła na wakacje), ale chociaż zalewałem się potem, kilka razy mdlałem, ciśnienia nawet nie chciałem sprawdzać, tylko muza i patrzenie się w ścianę. do dzisiaj co parę minut całe ciało przeszywa mnie prąd, a każda osoba wygląda jak tajniak, który zaraz mnie wjebie
2 tygi wcześniej kolejne fajne party. ustawka za jakieś 2h, to wypiję drinka, trochę popracuję, leci 0,5 rudej, oczywiście zamiast trochę leci cała butla. wpada kolega z pastą, niby bardzo dobra, ale lepi się jak guma do żucia, więc biorę kartę do ryja i zjadam jakieś 3g, po paru minutach stan upojenia ustępuje miejsca ciarkom, potowi, zawrotom głowy i uczuciu jakbym za 2 sekundy miał wynieść kulę ziemską dwie orbity wyżej. 3 koszulki i 2 bluzy dalej na imprezie walę trochę 4mmc, parę piwek, drinki, rano kolejne 2-3g naprawdę solidnego speeda jak na dzisiejsze czasy i siadam dalej do kompa.
przez cały dzień moje serce biło tak szybko, że nie miałem śmiałości go sprawdzać, bo pewnikiem wpędziłoby mnie to w paranoję, a każdym krokom towarzyszyły zawroty głowy równe huraganom na statku. Może i mówią, że ja wjebię wszysztko x5, ale chyba kończę
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.