Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
1.Czy lubisz jarac ?
1.Cały czas.
444
39%
2.raz w tygodniu.
160
14%
3.Jaram i miksuję
226
20%
4.Nie miksuję bo to Świętokradztwo.
59
5%
5.raz w miesiącu.
116
10%
6.Jaram jak ktoś postawi.
123
11%

Liczba głosów: 1128

Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 654 z 1519
  • 43 / 3 / 0
Ciekawe jaki to procent nieszczęśników, że jeden worek / lufka = katalizator choroby typu schizofrenia.
Przez całe życie nie poznałem takiej osoby z setek palaczy, więc statystycznie to rzadkość i pewnie więcej fermentu niż realnego zagrożenia.
Uwaga! Użytkownik darksoul jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2828 / 483 / 0
Owszem, to rzadkość i hiperbolizacja problemu który wciska się tylko dzieciaczkom, aczkolwiek ja miałem akurat nieprzyjemność poznać takiego typa.
Myślę, że prawdopodobieństwo jest warte uwagi jeśli mamy kilkanaście lat i zaczynamy przygodę, to dobry pejcz, żeby przestrzec małolatów przed tym ziołem, które święte nie jest, i nigdy nie będzie, ziolo jest za bardzo propagowane w dobrą stronę..
Prawda taka, że nawet jeśli nie najgorsze, wybór i tak jest spory %-D
Zaznacz tylko jedną odpowiedź :old:

a) skończysz ze schizofrenią paranoidalną, albo zwykłymi zaburzeniami lękowymi czy depresją.
b) skończysz jak stary london w czterech ścianach
c) zmiany w psychice po latach popalania lekko obniżą ci IQ.
d) wszystkie odpowiedzi są prawidłowe.
e) odpowiedź b i c jest prawidłowa.

Osobiście bardzo miło mi akutalnie robić od zioła dłuższy detoks, ale i tak je lubię, niestety :retarded:
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 8104 / 898 / 0
a) skończysz ze schizofrenią paranoidalną, albo zwykłymi zaburzeniami lękowymi czy depresją. - Skończyłem ze schizofrenia paranoidalna ( marihuana ) + czynniki środowiskowe.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 12012 / 2344 / 0
Moim zdaniem nie bez powodu obowiązuje zakaz sprzedaży alko / nikotyny dla osób < 18 (czy 21, jak w niektórych stanach USA).
Jeszcze "nieukształtowany" (nie potrafię znaleźć adekwatnego słowa) mózg nie powinien być karmiony żadnymi substancjami wpływającymi na świadomość.
Jak widzę 15-to letnich młodzieniaszków, którzy obalają litra wódki pod mostem i przepalają skrętami, to z dużym prawdopodobieństwem patrzę na przyszłą siłę roboczą do kopania rowów, odśnieżania...
  • 8104 / 898 / 0
Niestety tak jak, dużo młodych osób zaczyna pic alkohol / palić trawkę w wieku 15 - 16 lat i później wychodzą choroby psychiczne, uszkodzenie mózgu.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 107 / 22 / 0
24 grudnia 2018UJebany pisze:
Niestety tak jak, dużo młodych osób zaczyna pic alkohol / palić trawkę w wieku 15 - 16 lat i później wychodzą choroby psychiczne, uszkodzenie mózgu.
Coś w tym jest, znam jednak takich co walili fetę w wieku lat trzynastu, teraz mają trzydzieści i ułożone życie z dziećmi i żoną, nie można uogólniać.
Ja sam popalałem trawę pierwszy raz w wieku 15 lat po kilka razy, ale wjebałem się w nią dopiero jak miałem 18/19.
Wszystko jak zwykle sprowadza się do dawki i częstotliwości, nie miałem wtedy jakiś mitycznych spadków w nauce i ograniczania grona tylko do palących.
Teraz mam 22 lata i jeszcze mi nie odjebało ;) Powiedziałbym nawet że radzę sobie lepiej niż większość moich rówieśników co nie paliła/nie pali, to oni latają po psychologach(oczywiście nic w tym złego) i łapią depresję.
  • 5 / / 0
24 grudnia 2018barste pisze:
24 grudnia 2018UJebany pisze:
Niestety tak jak, dużo młodych osób zaczyna pic alkohol / palić trawkę w wieku 15 - 16 lat i później wychodzą choroby psychiczne, uszkodzenie mózgu.
Coś w tym jest, znam jednak takich co walili fetę w wieku lat trzynastu, teraz mają trzydzieści i ułożone życie z dziećmi i żoną, nie można uogólniać.
Ja sam popalałem trawę pierwszy raz w wieku 15 lat po kilka razy, ale wjebałem się w nią dopiero jak miałem 18/19.
Wszystko jak zwykle sprowadza się do dawki i częstotliwości, nie miałem wtedy jakiś mitycznych spadków w nauce i ograniczania grona tylko do palących.
Teraz mam 22 lata i jeszcze mi nie odjebało ;) Powiedziałbym nawet że radzę sobie lepiej niż większość moich rówieśników co nie paliła/nie pali, to oni latają po psychologach(oczywiście nic w tym złego) i łapią depresję.
Myślę, że tu chodzi właśnie o takie mocne wjebanie się w młodym wieku. Też zaczynałem z alko/mj w okolicach 15-16, ale to były bardziej takie pojedyncze akcje niż styl życia. Nie czuję, żeby to jakoś źle na mnie wpłynęło, ale nie wyobrażam sobie gdyby ktoś miał to napierdalać mocniej i regularniej. Wtedy to już spadki, negatywne zmiany w młodym człowieku prawie gwarantowane, no i pozdro z powrotem na prostą.
  • 332 / 38 / 0
Jaram trawę spokojnie 15 lat z czego 12 jarałęm właściwie codziennie raz mnie j raz wiecej ale codziennie. Około miesiąc temu raz zajarałem z kumplami, wysiadłem z samochodu i myślałem że padne. Ciemno przed oczami, nie mogłem dojść do siebie przez godzine. Kilka dni później znowu zajarałem i też nie czułem się dobrze, lekkie duszności, uczucie ucisku w klacie i w ogóle zjebane myśli. Od wtedy nie tknąłem zielska i w ogóle mnie nie ciągnie, chyba się przejarałem.
Cash Rules Everything Around Me
C.R.E.A.M.
  • 567 / 50 / 0
Ale mnie cisnie,zeby zajarac.Hajs jest ale nie ma skad i nawet jakby sie udalo,to kaszty szponci i zamiast pol grama dostaje sie 0,2-0,4g
THC :liść:
  • 2828 / 483 / 0
Kto Ci człowieku daje 0,2-0,4 :grinning:
Pokaż mi takiego. Takich się wali na łeb, a nie.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 654 z 1519
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.