Pamietaj ze to glownie maskuje objawy jakim jest lęk.
Pobierz jeszcze troche na wszelki wypadek 3 dni to nic.
Na razie mozesz miec uboki ktorymi niektorzy sie zachwycali nie wiem po co ale to inna sprawa.
Daj znac za jakis tydzien jak idzie.

Co do ziolka, to tak ze 300 przy zerowej tolerce a potem malego buszka :)
Mniam.

psychiatra nie chciał wypisać pregabaliny :(

U mnie uboki już nie występowały przy drugim podejściu do pregabaliny (2 miesiące przerwy), mam na myśli zawroty głowy, problemy z motoryką i te nieznośne prądy, na które się skarżyłem na początku.

Jeżeli chodzi o efekt przeciwlękowy to standardowo maleje po dwóch tygodniach regularnego brania 150-300mg, zwiększanie do 450-600mg kilka razy pomogło, ale z czasem i takie dawki przestały maskować objawy lęku. Efekt "motywujący" i energetyzujący cały czas się utrzymuje, także chyba załatwię sobie alprę lub inne benzo na te lęki, bo odstawiać pregaby na razie nie mam zamiaru, za bardzo podoba mi się jej działanie, a mam jeszcze spory zapas.

----

[mention]Lorani[/mention]
Mi też na początku pani psychiatra nie chciała wypisać, ale po paru miesiącach stosowania SSRI, które nie były skuteczne stwierdziła, że jednak mi wypisze pregabalinę. Argumentowałem to tym, że już ją kiedyś brałem i mi pomagała (to była prawda), a to że ma potencjał uzależniający (mam diagnozę uzależnienia mieszane) to trudno, wolę być uzależniony od pregabaliny niż od benzo, które kiedyś już z trudem odstawiałem (teraz to raz na pół roku biorę alprę i nie robię ciągów).

Ewentualnie spróbuj może u innego lekarza, nawet rodzinny może wypisać pregabalinę, powiedz, że już kiedyś ją brałaś, pomagała Ci, ale do lekarza na wizytę musisz długo czekać.

Pregabalina vs Baclofen - który z tych środków, w Waszej opinii, lepiej rozluźnia mięśnie szkieletowe? Aktualnie jestem na niewielkiej dawce baklofenu, rzędu 25 mg, gdzie dawki w kilkumiesięcznym ciągu dochodziły do 150 mg. Pregabalina w dawce 600 mg w ciągu doby zmniejsza znacząco część efektów ubocznych, związanych z odstawką baklofenu. Dość uciążliwym mankamentem jest wzmożone napięcie mięśni, gdzie pregabalina daje niewielki i krótkotrwały efekt miorelaksacji. Jak z własnego doświadczenia oceniacie wpływ pregabaliny i baklofenu na rozluźnienie mięśni szkieletowych? Czy baklo znacząco przebija pod tym kątem pregę?

Można z imao ?
tj. różeniec górski

Zależy od tego w jakiej perspektywie chcesz osiągnąć ten rozkurcz. Jak na okres dnia lub kilku (np do czasu operacji, lub po operacji), to baklofen będzie super. Dawki 150 jak podawałeś jednak to absurd. Już po 0,01g na raz, widoczny jest wyraźny efekt i to w największych partiach mięśni (0.03g dziennie max na start) Problem z baklo jest taki, że trzeba w miarę szybko podnosić dawkę do 0,025 na raz i podawać 2-3 ray dziennie. (po 2-3 tygodniach stosowania). Taka dawka daje już wyraźne efekty upierdolenia, więc dla dłuższych kuracji warto stosować pregabalinę. w dłuższym wymiarze daje ona mniej efektów ubocznych, a efekt będzie podobny) Aura znika szybko i pozostaje wyłącznie efekt terapeutyczny. Tylko dawki 2x150mg max, a nie po 900 jak co poniektórzy.

Jeżeli chcesz osiągnąć efekt na prawdę silnego rozkurczu to proponuję mix 2 ub 3 leków (bez efektów ubocznych w postaci ujebania)
Łączymy:
Pregabalina 2x75 mg
Tolperis 3x25 mg
Sirdalud 3x2mg

Pod jednym warunkiem- że nie jesteś uczulony na żaden z tych leków i nie masz nadwrażliwości na jakąkolwiek z tych substancji. Musisz to wiedzieć dlatego robisz próbę uczuleniową najpierw.
Leki wprowadzasz stopniowo co 2-3 dni aż uzyskasz oczekiwany stan. Uwaga kolejna. Miks ten nie powoduje upierdolenia, więc nie oczekuj go. Rozluźni tylko mięśnie szkieletowe na prawdę skutecznie.

Ponadto przed wzięciem przeczytaj bardzo uważnie ulotkę z tych wszystkich leków i oceń, czy nie ma w Twoim przypadku przeciwwskazań. Do głównych należą jakiekolwiek kłopoty z ciśnieniem krwi (branie leków na obniżenie lub konieczność podwyższania) a także choroby nerek i wątroby.
gdyby były kłopoty z nadmiernie niskim ciśnieniem odstawiasz leki bo nie ma co ryzykować.

Zamierzam sobie zrobić za tydzień krótką przerwę od pregabaliny, żeby tolerka sie nie rozwinęła i zamówiłem bromazepam. Boję się tylko, czy po takim doświadczeniu będę w stanie powrócić do pregi. Zamierzam go brać przez tydzień, a potem powrócić do pregabaliny w dawce 300 mg/d.

W pracy często słyszę - "ale jestes wyjebany", to chyba najlepszy przykład jak ten lek działa pozytywnie - nie zażywam dużych dawek. 75mg - 125mg.
Do tego bije na łeb benzo przy odstawce giebla i alko.

Można do tego brać porpril albo inne ACE ?
Bo ciśnienie mi podnosi

Wedle Waszego doświadczenia, jak bardzo pregabalina wpływa na masę ciała (apetyt?)?