Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 137 • Strona 10 z 14
  • 2430 / 573 / 155
A, polecę i ja kodami tym razem:
F11.2,
F15.2,
F20.3,
F33,
F48.8,
F84.5,
F90.0.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 416 / 18 / 0
piękna kolekcja ;)
  • 320 / 18 / 0
Uzaleznienie od alkoholu, osobowość dyssocjalna. Co lekarz to inna diagnoza. Teraz za awantury na detoksie wpisali mi tę osobowość, tylko myślałem, ze osobowosc dyssocjalna nie ma uczuc itp. Nie moja wina ze mnie peewne czubki tam wkurwily, mam prawo do obrony jak mnie jakis niedołężny skurwiel wkurwia.
  • 8104 / 897 / 0
F20.0
F12.0
^
To te oficjalnie zdiagnozowane, ale jakby poszukać więcej to znalazłoby się coś jeszcze.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 27 / 4 / 0
F31 stwierdzone doslownie sekundy po tym jak wpadlem na pogotowie psychiatryczne, a przed tym F51.
Uwaga! Użytkownik Zeppeli nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 38 / 4 / 0
Nerwica lękowa i depresja. Od 2 lat mam spokój z anoreksją ale zobaczymy.
Biorę Setaloft (sertralina) 100mg rano i 50mg po poludniu, co nie daje wystarczających efektów bo wciąż mam ataki paniki. Oczywiście ta Szmata Psychiatra nie da mi nic innego choc prosilam.
No i na sen typowo, hydro 50mg, które absolutnie nic mie nie robi i trittico 50mg.
Z deprechą pomaga mi rodzina i chłop ale najgorzej te lęki.
Nie dotykaj narkotyków bo cię kurwa zmiotą z planszy
  • 3072 / 575 / 0
Ja zauważyłem że przez kurewsko długi okres leczenia tabletkami moje myśli i operowanie wiedzą i wyobraznią nie zmieniło się w znaczącym stopniu. Tzn tak jak kiedyś coś mi się wydawało, to teraz jest dalej w pewnym miejscu w łepetynie, ale już odpowiednim i zrozumianym w kontekście rzeczywistości. Chodzi mi o to że pewnych spraw nie da się wyrzucić, tylko trzeba je zrozumieć i położyć w odpowiednim miejscu dopasowanym do reszty elementów biorących udział w życiu codziennym. Ktoś powie że ja jestem zdrowy i po co się leczę skoro wiem co mi jest i niby to rozumiem..tak? to zabierzcie mi leki i zobaczymy kto tu jest niespełna rozumu. Na szyldzie szpitala jest napisane DLA OSÓB CHORYCH NERWOWO I PSYCHICZNIE. Ja mam składankę przeszkadzajek które dopiero w kumulacji są ekstremalne...a tak to sielanka i hedonizm. Tylko że co jakiś czas trzeba zrobić rozliczenie co ważne a co ważne nie jest. W moim leczeniu tylko 25% to psychiatria, tzn dobranie leków które mają mi ułatwić 75% monotonnej często psychologii. :gun:
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 395 / 36 / 0
Dychotomia myślenia: czarne - białe kocham- nienawidzę, ze skrajności w skrajnosc. Nie uznaję pół środków jak coś robię. W połączeniu z moim alkoholizmem, lekomanią, narkomania i nie wiem co jeszcze... Zawsze staje na krawędzi. Gdybym to ukierunkował na pozytywne aspekty w życiu to byłbym mysiu pysiu %-D oraz mam manie, bo jak się uprę na coś to nie ma opcji żeby cokolwiek mnie wyjebalo z planu realizacji czegoś tam.
  • 774 / 178 / 0
Bardzo duża skłonność do autodestrukcji (zresztą jak chyba wielu tutaj), do tego przez dawne jazdy ze stymulantami mam tak że wydaje mi się że jak jestem naćpany czymkolwiek to wszyscy to odrazu widzą, a nawet jak nie jestem naćpany to mam wrażenie że wyglądam jak naćpany i inni mnie też tak widzą przez co przed wyjściem z domu przez kilka minut patrzę na swój ryj, "ustawiam" go do pozycji jak najmniej przypałowej, choć żadnego przypału pewnie realnie nie ma tylko w mojej głowie. Nie da się tego pozbyć, po prsotu wryło się to w mózg i chuj. Jeśli zarwę nocke na trzeźwo to rano spoglądając na swój ryj mam wrażenie że jest po tygodniowym ciągu na bk. Ogólnie no kórwa mam jakiś pirduluny kompleks na punkcie tego czy wyglądam jakbym był naćpany.
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 4 / / 0
przede wszystkim nerwica lękowa w lekkim mixie z nerwicą natręctw, depresja, im więcej ludzi w okół mnie tym gorzej, czasami zdarza mi się czegoś w sklepie nie kupić, bo łazi ich tam za dużo albo w ogóle zostawic koszyk i wypierdolić, mam ochotę zabijać, co mnie nie bawi, choć działa kojąco...

co w mixie z 10 letnią politoksykomanią namieszało mi w bani, lepiej nie trafić na mnie w towarzystwie psychozy
poza tym jestem miłłym chłopcem
ODPOWIEDZ
Posty: 137 • Strona 10 z 14
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.