Należące do grupy anilidopiperydyn substancje opioidowe, o krótszym i silniejszym efekcie.
Więcej informacji: Fentanyl w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4027 • Strona 316 z 403
  • 8 / / 0
Podobnie jak wielu przedmowcow ostrzegam przed tym gownem. Stostowalem morfine wiele lat zkojarzona z innymi tramalami itp. Doszedlem do 200mg na dobe . Bralem leczniczo kilka lat . Ustala przyczyna i bez detoksu p
rzestalem. Po kilku latach choroba wróciła i teraz w poradni bolu podano dueogesic. Jestem 7 rok na dawkach 200 plastrow 100
i nie wiem co dalej. Tolerancja wzrosla i tym razem uzaleznienie . Mam kolege po 2 latach uzywania i potem 2 detoxu metadonem byl czysty . Sprobowal pod jezyk 3 razy po 1/8 plastra i uzaleznienie wrocilo z taka sila ze to wrecz niemozliwe.Bez kawaleczka pod jezyk nie funkcjonuje. Ostrzegam. Lekarze nie wiedza jak leczyc skutki fenantylu bo uzywano to dla pacjentow , ktorzy juz jechali w jedna strone i to byly terminalne stany .Jak musicie to morfina a najlepiej ziolo przerobione na olej i faza fajna ryzyka nie ma .
  • 1360 / 176 / 0
[mention]maslana200[/mention], jesteś jak rozumiem na 2 plastrach 100mcg/h? Co ile zmieniasz plastry? Tak jak wskazane co 72h czy co 48h np.? Trzeciego dnia fent w plastrze mimo, ze jest go tam jeszcze więcej niż polowa (zuzycie na 72h to 7,2mg fenta, przy matrifenie majacym okolo 10mg zostaje mniej niz polowa, ale przy Durogesicu czy FentaMax chyba, nie pamietam dokladnej nazwy zostaje ponad polowa, plastry maja okolo 16mg fenta). Pytanie czemu 3ciego dnia plastry dzialaja słabiej mimo, ze maja ciagle w sobie fenta i dlaczego swiezy plaster kopie lepiej? Zauwazyles to? Czy to wkreta cpunow i zmienianie plastra co 72h jest ok i trzeciego dnia działa tak samo jak drugiego?
mój mail: maykel855@gmail.com
  • 8 / / 0
Maykel85 pisze:
[mention]maslana200[/mention], jesteś jak rozumiem na 2 plastrach 100mcg/h? Co ile zmieniasz plastry? Tak jak wskazane co 72h czy co 48h np.? Trzeciego dnia fent w plastrze mimo, ze jest go tam jeszcze więcej niż polowa (zuzycie na 72h to 7,2mg fenta, przy matrifenie majacym okolo 10mg zostaje mniej niz polowa, ale przy Durogesicu czy FentaMax chyba, nie pamietam dokladnej nazwy zostaje ponad polowa, plastry maja okolo 16mg fenta). Pytanie czemu 3ciego dnia plastry dzialaja słabiej mimo, ze maja ciagle w sobie fenta i dlaczego swiezy plaster kopie lepiej? Zauwazyles to? Czy to wkreta cpunow i zmienianie plastra co 72h jest ok i trzeciego dnia działa tak samo jak drugiego?
Zmieniam co 2 dzien. Wiesz nogdy nie mialem efektu oduzenia czy tym podobne . Prowadze normalne , na ile choroba pozwala zycie, dalem koledze pasek 3 mm szerokości , do żucia , to po 10 min byl normalnie nacpani , oczy czerwone
  • 2372 / 311 / 0
09 listopada 2018GG Allin pisze:
Co więcej, na innych opio jak Majka, oxy itp to mogę latać nawet trzy miesiące dzień w dzień i o dziwo bez uzależnienia fizycznego o.O a jak już się pojawi to i tak to jest lajcik, tak z 1/100 tego co inni opisują. No może przesadzam. 1/10. Ale to i tak dziwne.

Co organizm to inna forma adaptacji
GG a w pełni odczuwasz działanie opio ? Bo ja np. jestem wyjątkowo odporny na morfinę i jej pochodne (i w ogóle na wiele innych substancji) - np. waliłem ten sam materiał z kolesiem zresztą z HR - ja nawet więcej od niego i on po strzale oczy za mgłą, głos jak przez syntezator i w ogóle prawie "narciarz" a ja tylko splunąłem, stwierdziłem, że jest OK, odpaliłem auto i go odwiozłem na przystanek ;) I tak jest cały czas, tzn. czuję, że korzystam z jakiś max 30% tego co oferuje ta substancja. Z czystą majką jest jeszcze gorzej. Ile bym nie jebnął to nie czuję żadnej euforii itp. Raz przyjebałem całego tabsa MST200 to wiedziałem, że zadziałało i że się załadowało bo czułem jak mózg mi puchł od środka na maxa ;) Ale kurwa, żeby jakieś euforii itp to ni chuja. Ale też chyba mam adekwatnie mniejszego skręta a na pewno nic w stylu umierania w mękach jak w Trainspotting itp ;) Nie wiem, być może po latach zatruć alko i wychodzenia z alko-skręta mój poziom tolerancji na objawy odstawiene jest wyższy niż u przeciętnego ćpuna no ale faktem jest, że skręty mam dosyć lajtowe. Oczywiście to i tak wystarcza, żebym latał i się leczył bo i tak ciężko wytrzymać nawet lajtowe....
Bywam pod mailem hyperalien@yahoo.com
  • 1931 / 315 / 0
[mention]AlienForms[/mention], no mam dokładnie tak samo jak Ty to opisałeś u siebie. Chuj wie, może faktycznie coś robimy źle :D ?

I wyobraź sobie teraz moje zdziwienie, jak ostatnio w szpitalu podali mi fentanyl (zwiększali dawke, aż mnie naćpali de facto lol) i poczułem.... pieczenie, te typowe opioidowe pieczenie - którego nie odczuwałem od baaardzo dawna. A potem mrugnięcie okiem i po zabiegu, a ja o dziwo nadal leciutko porobiony.
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2372 / 311 / 0
oglądałem kiedyś film "Kajaki" https://www.filmweb.pl/film/Kilo+2+Bravo-2014-731583 (polecam bo zajebisty) na faktach, o historii Brytyjskich żołnierzy w Afganistanie, którzy przypadkowo wleźli na stare, posowieckie pole minowe i ich tam nieźle poszatkowało. W każdym razie jednemu z żołnierzy, który tam stracił rękę albo nogę albo i to i to, podczas akcji ratunkowej zaczeli podawać morfinę i okazało się, że ni chuja nie działa ;) I nawet jest na końcu filmu, w podsumowaniu, wyjaśnienie, że już później odkryto u niego "Morphine resistency" czy jakoś tak.... generalnie, że nie był podanty na działanie morfiny. I zastanawiam się, czy nie mam czegoś podobnego albo przynajmniej w jakimś mniejszym stopniu....bo jednak opio na mnie działają ale mówie, jakoś tak słabo (choć wystarczająco, żeby się wpierdolić heheh - to co dopiero mają te osoby co noodują oblane ciepłym kocykiem najczystszego szczęścia. Ja np. mam czasem tak, szczególnie jak mam niską tolerkę po długiej przerwie, że przyjebię helu, potrafię usnąć z pompką w łapie ale nie jest to połączone z żadną szczególną euforią itp.... I to dopiero jest kurwa mylące... bo generalnie czuje się ok, ale przysypiam, oczy tylko białka itp ;)
To samo mam z benzo - praktycznie nie czuje efektów jakiejś przyjemności. Jeszcze alpra coś tam posmyra ale takich klonów to już zupełnie nie czuje. Znaczy jest podobnie jak z opio. One działają ale jakby w tle....nie wiem jak to opisać. Generalnie efekt jest taki,że jestem naklonowany w trzy dupy, ledwo się ruszam ale w środku czuje się najzupełniej trzeźwy.... I tak samo z SSRI, MDMA (zero euforii ale cały gorący i właściwie źle się czuje...muli mnie, rzygać mi się chce.) Z koksem tak samo.... Jakbym miał zjebane jakieś mechanizmy odpowiedzialne za dopaminę i serotoninę..... co w sumie by mnie nie ździwiło bo za gnoja (17 lat) nakurwiałem ostro amfę i potem przez wiele lat też. Może nie ostro bo nigdy w ciągach ale systematycznie.
Bywam pod mailem hyperalien@yahoo.com
  • 600 / 68 / 0
Szczerze mówiąc gdy czytałem o co piszecie, wydawało mi się mocno naciągane. Pomyślałem że może macie tak duża tolerancję lub chcecie od opio czegoś innego.
Nie lubię gdy czegoś nie wiem i staram się dowiedzieć na dany temat.
I co się okazało? Że istnieje mutacja genów która sprawia że potrzeba nawet dwukrotnie więcej morfiny!

[quote]For the first time, researchers have documented that about one in every hundred Norwegians needs a double dose of pain medication to get the same effect as other people.

About 50,000 people need a significantly higher dose than normal. And about a hundred people in Norway are completely resistant to opioids such as morphine./quote]

Źródło: http://sciencenordic.com/genetic-defect ... e-morphine


Całkiem sporo można na ten temat poczytać na necie.
  • 906 / 74 / 19
Nie tykałam fentanylu kilka lat, puknęłam całe dwa plastry po 16,50mg fentanyl Actavis i nic (razem ok. 33mg na raz) - tylko mi się przysnęło na jakieś 2 godziny (już po jednej cwiarze od razu śpię jak dziecko, mimo ogromnej tolerki, więc to nic nowego).
To wszystko przez tolerkę krzyżową z H? Walę 6-8 ćwiartki na dobę.

Poza tym mam tylko incydentalne doświadczenie z fentantylem - kiedyś się tam spróbowało małą dawkę i na tym koniec, nigdy nie byłam absolutnie w ciągu itd.
Is it time for your medication, Mr. Brown?
  • 1505 / 159 / 0
@SandS, to efekt spieprzonej ekstrakcji, ja czterech ćwiar w ogóle nie czuję, co nie jest wcale dziwne, średnia ćwiara ma ok 210mg, przy 15% zawartości hery, co daje ok 126mg czystej hery. Fnt jest 50 razy mocniejszy od hery, a moja standardowa działka to 5-5,5mg fnt, czyli 250-275mg hery w przeliczeniu, a ledwie to czuję. Czyli, jeśli przyjełabyś dobrze wyekstrahowane dwa plastry, ok 30-31mg fnt byłoby to równoważne 1500-1550 mg hery - wynik -wąchałabyś już kwiatki od dołu. Miałaś dużo szczęścia, dziecko.
Nie raz zdarzało mi się pompować gierojów, którzy walili kilka ćwiar na dzień a po paru mg fnt tracili oddech. Powtarzam, gdybyś dobrze zrobiła plastry, to już witałabyś się ze św Piotrem.
  • 2372 / 311 / 0
20 listopada 2018SandS pisze:
To wszystko przez tolerkę krzyżową z H? Walę 6-8 ćwiartki na dobę.
8 ćwiar (czyli jakieś 170mg-180mg) na dobę walisz ? Serio ? Nawet licząc pełną "ćwiarę" tj. 200mg to wychodzi 1.6g dziennie. W sumie nie jest to jakoś kosmicznie dużo ale chyba masz jednak słaby materiał... Sam jestem w ciągu od pół roku i mój temat do którego mam dostęp w ilości 2 sztuk tj. 400mg styka mi na dobre dwa dni... No powiedzmy na taki poniedziałek wieczór, cały wtorek i jeszcze mam na strzała albo dwa na środę.. Ale wczoraj, awaryjnie musiałem kupić 2 sztuki z Pragi i kurwa tego syfu stykło mi raptem na dwa strzały wieczór i jeden rano.... Inną sprawą jest to, że zostałem "wydymany" na jedną sztukę bo w tym co dostałem to chyba nawet nie było 200mg... i do tego jeszcze pewnie sporo kakao bo sam proch... Kurwa, jak dobrze, że raz na chiński rok mam awarię ze swoim źródłem i muszę się ratować na Pradze... Dzisiaj już ogarnąłem konkretny materiał i 2g w jednej, pięknej,twardej grudzie. I te 2g to mi styknie na dobry tydzień. A mówię - walę w ciagu od pół roku.
Bywam pod mailem hyperalien@yahoo.com
ODPOWIEDZ
Posty: 4027 • Strona 316 z 403
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.