Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 163 • Strona 17 z 17
  • 2430 / 574 / 155
[mention]ledzeppelin2[/mention] Jasne, że tak, znam chociażby ludzi od paru lat uzależnionych od heroiny, po których na pierwszy rzut oka nie widać NIC. Nikt przypadkowy by się nie domyślił, że to wieloletnie opiowraki.

Z jednej strony to dobrze - Człowiek z zewnątrz zachowuje pozory normalności, jeśli ma czysty towar, czysty sprzęt, ma gdzie mieszkać, co jeść, myje się, ubiera jak ,,statystyczny Kowalski / statystyczna Kowalska” itp…

Ale z drugiej strony - Te pozory są zdradliwe. Po takim ,,stereotypowym ćpunie” od razu widać, że coś jest nie tak. A tacy ludzie, o jakich pisałam wyżej, dobrze się maskują (w dodatku przez długi czas nie wiedząc o własnym uzależnieniu) i często rodzina, przyjaciele, otoczenie nie domyślają się i nie mają okazji pomóc tej osobie czy ją jakoś wesprzeć.

Wiem po sobie, chociaż ja akurat zmieniłam się przez opio (wychudzenie, pogorszenie włosów, cery, paznokci itp.), to jak wielu ćpunów kłamałam - mówiłam, że nie biorę, że jestem przeziębiona, zmęczona, chora, że mam lepszy / gorszy dzień, ,,wydaje się Wam” i inne takie bzdury. A bliscy spoza tematu często nie wiążą z opio np. małych źrenic, jaśnienia włosów, śladów o drapaniu (te po iniekcjach ukryte pod długim rękawem tudzież skarpetami) czy paru innych niuansów, które dla nas są oczywiste. Praktycznie na wszystko byłam w stanie wymyślić jakieś ,,uspraeiedliwienie” i ,,niewtajemniczeni” często to łykali. Przez długi czas tak było, ale w końcu zaczęli się domyślać. Największym szokiem dla rodziny i przyjaciół (a nawet znajomych, z których część miała na mnie totalnie wyjebane) było widzieć mnie na skręcie… Wtedy trudno już było kłamać, chyba że przy słabych skrętach.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 48 / 10 / 0
Stareotypy ćpuna zrodziły się w Polsce gdy była era kompotu. I niestety trwają nadal. Dzisiaj ogromnym problemem są leki. Bardzo dużo ludzi je zażywa przewlekle. Stawiam że 7/10 kierowników już wali wspomagacze, bo wyrobić w korpo nie umie :) Zresztą nadeszła taka "era" w społeczeństwie, że teraz jak ma się jakiś problem to i pigułka odpowiednia się do tego zaraz znajdzie. Tego po ludziach nie widać. Widać najbardziej jak ma ktoś problem alkoholowy.
Zresztą, to co powyżej. O ile ma się zapewnione miejsce zamieszkania (czyli kasę na +), po takiej osobie z grubsza nie widać że ma używki.
Można stwierdzić, że dzisiaj, mając forsę, zdrowie, można ćpać ciągle i to mało, mało kto zorientuje się że jest z tą osobą "coś" nie w porządku.
Uwaga! Użytkownik HelpMePlease nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 915 / 232 / 0
Mnie w pracy przyklejono łatke chorego na psychoze maniakalno-depresyjną,na opiatach tryskam pomysłami energią,planuje inwestycje i je realizuje,a na skręcie albo gdy zrobie przerwe od opio i jestem trzeźwy jakiś czas to jestem leniwy,bez pomysłów,boję się ryzykować. Robie się zamkniety w sobie..do czasu kiedy znowu w moich zyłach popłynie opiat.
Chyba łatka czlowieka z problemami psychicznymi lepsza niż narkomana.
ODPOWIEDZ
Posty: 163 • Strona 17 z 17
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.