...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 7224 • Strona 563 z 723
  • 567 / 50 / 0
A to prawda ,że jakaś baardzo minimalna chęc zajarania ,może zostać do konca życia nawet ?
THC :liść:
  • 8104 / 897 / 0
@Karolrdm99
Cos w tym jest, bo ja niby nie pale od 6 lat, ale co 2-3 miechy zdarzały mi się wpadki.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 2818 / 480 / 0
Znika stopniowo i dość skutecznie, ale potem jak się zajara to wraca jak meserszmit.
Szczerze to z używek akurat o ziole najłatwiej było mi zapomnieć gdy byłem czysty od wszystkiego. Ale do czego najpierw wróciłem? Do zioła.

Zwykła, niewinna używka, czasoumilacz i wzmacniacz wrażeń, psychodelik i nasennik.
Niby nic, szczególnie jak się od niej odzwyczai, a jednak.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 1863 / 698 / 0
^Dokładnie, ja po 8msc absty złamałem się i zapaliłem, ale dopiera teraz po msc cugu wróciłem do punktu wyjścia i już odczuwam tego skutki. Co dziwne nawet po tylu msc absty, tolerka szybko rośnie.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 8104 / 897 / 0
Troszkę mnie korci zadzwonić do zioma żeby ustawić się na palenie, ale NIE.Jak detox od trawy to detox.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 16 / 2 / 0
21 października 2018jezus_chytrus pisze:

Też byłem na studiach na takim campie. Pracowałem w hotelu jako chłop, który roznosi ręczniki, kosmetyki itp. Wiele razy po opuszczeniu przez gości pokoju, można było znaleźć pod łóżkiem / w pościeli / w szafie.... palenie / kasę / inne "gadżety" : )
To miałeś trochę lepiej niż ja gdyż jak ja ja byłem na tych campach to dla dzieci max do lat 14 i jak byłem w zastępstwie na House Keepingu to też na sam koniec było wielkie sprzątanie dzieciaki pozbywały się wszystkiego można było znaleźć dobre buty, ubrania sportowe, gry, gameboye a także hajs. Używek żadnych bo to w końcu dzieci. Pamiętam do dziś jak po pierwszych campie wypożyczyliśmy auto i pojechaliśmy zachodnie wybrzeże dokładnie stan California, jak byliśmy w Los Angeles dwóch moich ziomków kimało u murzyna z Couchsurfingu, bez namysłu zagadałem czy ogarnie mi Palenie, i zgadnijcie co patrze przychodzi i daje mi dwa gramy za 20 Dolarów w takim pudełeczku z wężem na sztylecie prosto z apteki, jak to zapaliłem po prawie 3 miesiącach absty to nie wiedziałem czy płakać ze szczęścia czy z tego powodu że mnie tak porobiło.

A teraz trochę o moim stanie, dzisiaj 12 dzień detoxu. Niby wszystko spoko ale chyba mi odbiło, bo w tych dwunastu dniach miałem 3 sny w których ćpam, masakra jakaś ale faza jest taka że żadnych z nich nie dotyczył mj. Dziwne w ogóle mam ciśnienie na inne dragi i zamówiłem paczkę cut, oczywiście nosy, benzo i kwasy, hajs dzisiaj przelałem i status paczki zmienił się na do wysłania, zobaczymy czy dojdzie bo ludzie ostatnio narzekali. Są dwie opcje albo zajebie ostry ciąg i wrócę do normalności albo popłynę.

Nie podajemy nazw vendorów.Lobo87
"...Every breath you take
I watch you slip away
You're slowly killing yourself
I won't give in..."
  • 567 / 50 / 0
23 października 2018UJebany pisze:
@Karolrdm99
Cos w tym jest, bo ja niby nie pale od 6 lat, ale co 2-3 miechy zdarzały mi się wpadki.
Mój mózg dostał impuls, jak miałem rok przerwy i w tedy nie zapaliłem nawet macha ,że chce poczuc ta faze ,jak za dawnych czasów, to było gdzies 12 czy 13 mies detoxu ,to na bank juz THC nie było w organizmie w 100% nic.Jednak uznałem ,że po takim czasie, bania bedzie nieziemska i czemu by nie przyjarac, taka była na dodatek przed wipite tak ze 100ml wódy co wzmocniło ją.Po takiej przerwie troche sie zapomniało jak to dziala i jak weszło to taki maksymalny nieogar,ale udało sie opanowac i czerpac przyjemnosc z tej bani ,i po tej lufce poszły ze 2 jeszcze.Nastepnego dnia zbita na połówke (tak 3-4 lufy) i sie spaliło ze 2 gały i dupe na dwóch , 3 dnia jedna gałe na 2 i mini dupke samemu .
THC :liść:
  • 1 / / 0
Witam.
W końcu zauważyłem że mam problem.. palę od 4 lat czyli od 16 roku życia obecnie mam 20 skończyłem nie dawno Informatyczne Technikum. Zacznijmy od początku zacząłem palić jak miałem 16 lat, nie duże ilości jedna wbita na cały dzień, albo kilka chmur wystarczało.. jak u każdego tak i u mnie dawki zaczęły się zwiększać, były momenty jeszcze pół roku temu/rok że jezdziłem nie po sztukę czy dwie tylko po hurty.. i to praktycznie na własny użytek, mam na myśli 10/20/30.. pół roku temu poznałem dziewczynę, dla niej ograniczyłem palenie prawie do stopnia zerowego, tylko wtedy paliłem jak mi pozwoliła.. lub sytuacja pozwalała żeby było jeszcze bardziej przyjemnie. Pojawiały się drobne kłótnie o to, ale zawsze dochodziliśmy do porozumienia.. czasami zdarzyło się że zapaliłem, ona nic o tym nie wiedziała.. ale to jak wracałem do domu pozno w nocy na sen.. rozeszliśmy się nie z winy palenia, ale jej, nie ważne to nie o tym temat i teraz po tym jak się rozeszliśmy zacząłem znowu bardzo dużo palić.. tylko teraz to wygląda u mnie tak że tylko jak wstanę od razu palę, jak nie mam jestem zły, poirytowany, agresywny.. po prostu nie mogę normalnie funkcjonować bez tego.. myśl że mógłbym zapalić i całkiem inaczej się poczuć jest o wiele silniejsza na trzezwo nie potrafię poradzić sobie z myślami.. ciągle myślę jaki to nie jestem chujowy, ile rzeczy mi nie wyszło, że straciłem wszystko co miało dla mnie znaczenie... co możecie poradzić żeby chociaż przez chwilę nie czuć potrzeby zapalenia?

Przeniesiono do działu ogólnego. misspill
Ostatnio zmieniony 24 października 2018 przez misspill, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Przenosiny.
  • 2 / / 0
Ano mam ten sam problem. Palę i pije duże ilości alko, jakoś od 5lat i życie na trzeźwo już mnie nie bawi. Cały czas mam chęć odmiennego stanu świadomości. Na trzeźwo czuję pustkę emocjonalną, i generalnie że wszystko jest bez sensu. Pewnie przydało by się jakieś hobby, ale nie mam motywacji, ani determinacji. Nawet jak robię to co lubię, np. gram na gitarze to i tak zazwyczaj jestem spizgany.
  • 10 / 3 / 0
rysiekzklanu pisze:
wszystko albo nic - albo cpasz w opur albo nie cpasz wcale
to jest latwe.
byl jeden odcinek southparka - bloody marry. kojazy ktos z tu zgromadzonych i obecnych ? [...]
Myślę podobnie , postawiłem sobie warunek 200ziko na cpansko miesięcznie , i narazie daje radę ale lekko nie jest

Skracaj cytaty! misspill
Ostatnio zmieniony 24 października 2018 przez misspill, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Skrócenie cytatu.
ODPOWIEDZ
Posty: 7224 • Strona 563 z 723
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.