Za to po kloniku, mam chęć do życia, gadki z ludźmi, jestem rozluźniony ( taka jakby mocniejsza wersja diazepamu ) - pod względem rozluźniającym mięśnie.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
PAX AND CHILL! :hug: ^_^
rzadko takie okazje mi się trafiają, że zadecydowałem, że się pochwalę. a oto upolowany mamut:
[ external image ]
benzo ciężko mi załatwić, a więc taka paka alpry jest towarem luksusowym. zazwyczaj muszę zamawiać z marketów, co nie jest zbyt opłacalne, a tutaj w takiej dawce pełną paczkę za półdarmo mam. :yay:
i tak zleciał weekend w spokoju świętym, ciśnienie na speeda trochę mi zbił. jedyne co mnie martwi to to, że prawie cały blyster zeżarłem w kilka dni, a założyłem sobie, że to awaryjna paka na kryzysowe sytuacje. zawsze tak jest, gdy robię zapasy. zanim mam towar w łapach, to pierdolenie, że na rok starczy, a jak już mam to zjadam bez opamiętania. będę musiał go gdzieś zalutować, bo jak tak dalej pójdzie, to się nie obejrzę i pójdzie wszystko. %-D
ale przy alprazolamie mam tylko takie ciśnienie, co prawda nie ma po nim stanu jak po gieblu, ale np. diazepam u mnie może leżeć nienaruszony, a jak tylko się pojawia coś z "wyższej" półki to schodzi w mgnieniu oka. przyjemnie mi teraz i muszę powiedzieć o tym światu. a i ogólnie to dawno alprazolamu nie jadłem i ciężko mi było zrobić uczciwe porównanie, ale teraz, gdy mogę oba testować w podobnym czasie, to szczerzę moge powiedzieć, że diazepam w porównaniu z alprą to gówienko.
póki co wystarczy tabletów i do spania, a sypiam cudownie ostatnimi czasy. napisałem to w miarę składnie, więc nie jest źle jeszcze ze mną.
wszystkich pozdrawiam i życzę spokojnie spędzonych wieczorów oraz dożywotnich zapasów!
PS. alprazolam TO NAJLEPSZE BENZO
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
21 października 2018przodownik pisze: a założyłem sobie, że to awaryjna paka na kryzysowe sytuacje. zawsze tak jest, gdy robię zapasy. zanim mam towar w łapach, to pierdolenie, że na rok starczy, a jak już mam to zjadam bez opamiętania.
Jaki ja byłem głupi:d hehe.
21 października 2018DexPL pisze:Przypomniało mi to pewną moją historię. Kiedyś, dawno temu na początku znajomości z oxy, gdy jadłem po 20mg p.o. i mnie robiło na 12h załatwiłem sobie 5 opakowań po 30sztuk 40mg oxycodonu. Przeliczyłem i zamarłem... jak ja to kurwa zjem, skoro termin ważności ich upływał za 2,5 roku... Taki zapas. Bałem się, że zepsują się...21 października 2018przodownik pisze: a założyłem sobie, że to awaryjna paka na kryzysowe sytuacje. zawsze tak jest, gdy robię zapasy. zanim mam towar w łapach, to pierdolenie, że na rok starczy, a jak już mam to zjadam bez opamiętania.
Jaki ja byłem głupi:d hehe.
Miałem autentycznie to samo, mój pierwszy zakup oksy - łącznie ponad 7 gramów. Myślałem, że będę to jeść ponad 3 miesiące, bo przecież "zacznę na sportowo". Oczywiście wystarczyło na mniej niż połowę założonego czasu.
Żeby nie było offtopu, to z benzo też kiedyś alpra wydawała się numerem #1 do momentu, aż przestała praktycznie na mnie działać, nawet jak mi spadnie tolerancja na benzo, to już nic praktycznie nie czuję, dlatego wolę lorazepam, działa podobnie, ale tolerka mi dużo wolniej rośnie, noi o wiele lepiej mnie usypia.
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
A miała być na rano.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.