Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 309 • Strona 22 z 31
  • 16 / 2 / 0
Juz drugi raz biore rozowe, zawsze dostaje mokre, bo gosciu od ktorego biore nie suszy tego i zawsze klepie jak powinno. Polecam:D
  • 47 / 8 / 0
Siema wszystkim ;] Odnośnie fryty i jej różnych sortów, nie wiem czy to indywidualne odczucia czy rzeczywiste i oczywiste więc chciał bym zobaczyć co inni mają do powiedzenia :-) Otóż jestem konsumentem danej substancji i wydawać by się mogło że władek to władek , no i niby tak jest ale ciekawi mnie to skąd różnice w działaniu gdyż takie zauważyłem.
W tamtym tygodniu zajechałem do zioma i wziąłem 5 na rozruch bo był początek tygodnia %-D towar był ten co zazwyczaj jest łatwo go rozpoznaje gdyż ma charakterystyczny mocny zapach , po prostu jebie taką klasyczną fetą jak kiedyś za dobrych czasów , zawsze w grudzie srednio twardej najczęsciej lekko żółtawej barwy chociaz zdarzało mi kilka razy, że jedna ładna gruda z początku biała, w nocy potrafiłą stać się z jednej strony różowa z drugiej żółta jeszcze gdzie indziej biała , jednak nie zwracając uwagi na kolory zawsze działała jak chemia chciała czyli very good (były chłopak mojej siostry wziął kiedyś ode mnie jedyneczke , mówił że ją zjadł w przeciągu ok 6 h i trafił do szpitala zapaścią ) Nawet mniejsza z tym , że jest w chuj mocna ale po prostu czuć że jest się nażartym fest ! w sobotę wziąłem od tego samego zioma 5 tylko mówił że co innego jest , wziałęm tą fetke w domu sie jej przyjrzałem , była w dwóch grudach i wiadomo troche pyłu zawsze sie trafi , zapach niby ma ale nie jest tak intensywny i przypomina mi troche klej do drewna haha po zabiegu zawsze w łezka się zakręci ale nie jest jeszcze aż tak paląca , po snifie czuje że lekko zapycha nos ale wszystko się rozpuszcza i spływa , jedynie dziwi mnie uczucie takiego bardzo gęstej wydzieliny z zatok , połykając sline czuje jak bym przełykał kisiel hehe teraz działanie hmm ta klasyczna fetka po instalacji robi mocno pod względem fizycznym czyli speed , zgrzytanie zębami , dosyc silny szczękościsk , zaciskanie pięści , wykręcanie rąk w różne strony itd... Nowy sort nie daje chyba prawie wcale żadnych odczuć oprócz speeda nie czuje nic , oczy sie nie otwierają szeroko w bani czysto bez tej "eufori" , jednak ma w sobie cos co nie pozwala spać długimi godzinami , nie uważam że jest tyle co słabsza od klasyka , jednak jej działanie jest jak by pozbawione tych typowych dla amfy cech pozostaje bezsenność i dobre samopoczucie ;-) w zasadzie każdy sort ma delikatnie inne działanie w moim odczuciu. Ktoś mi powie dlaczego tak jest? myślicie że to kwestia jakości ? może użytych wypełniaczy? a może zależne od tego czy to fosforan czy siara czy co innego? Pozro ! :-D
:gun: Kopne w szyje to zabije
  • 40 / 3 / 0
Sluchaj to co dostales teraz to chyba nie feta i dlatego taka roznica. jeszcze ten dziwny katar.
jeszcze jest winian :D ale czy katar by po winianie byl jak kisiel - no nie wiem. raczej nie
  • 1 / 1 / 0
Niech ktoś mi w końcu powie.. bo nie moge znaleźć odpowiedzi. Jeżeli fufu które wziąłem od znajomego ostatnio jest delikatnie różowe( na wiekszych granulkach widać białe plamki.). to znaczy że fete ktoś wytrącał z adderall czy po prostu jest chujowej jakosci ? a może odwrotnie ? Pizda po niej bardzo fajna ale zjazdzik cięzkii ;/
Najważniejsze jest żeby jak ćpać to odpowiedzialnie! :nuts: Przemyśl dawkę - okoliczności - dalszy ciąg dnia - I HAVE FUN! :-D
  • 47 / 8 / 0
16 października 2018kode_iniarz pisze:
Sluchaj to co dostales teraz to chyba nie feta i dlatego taka roznica. jeszcze ten dziwny katar.
jeszcze jest winian :D ale czy katar by po winianie byl jak kisiel - no nie wiem. raczej nie
Ja teraz myśle ze to kwestia użytego wypełniacza , ogólnie dalej twierdze ze sorty fetki się różnią działaniem chociaż trochę ^_^ teraz żeby nie rozkminiac zbędnie z racji tego ze wzialem15 dziada a następnego dnia 10 dostałem w „gratisie” połączyłem te 2 sorty i teraz mam jeden i działa jak 2 w 1 i 1 w 2 :-D %-D

scalono \ ncd
20 października 2018Srubeczka pisze:
Jestem tego zdania ze może mieć kolor czerwono zielono czarny a może byc tez nie widzialna , jak kopie prąd to znaczy ze jest git 😁 ale pewnie chodzi o syntezę , i jak zjazd ciężki to raczej nie była taka clear , ale jak już mówiłem (prąd ma kopać ) 8-( :gun:
:gun: Kopne w szyje to zabije
  • 59 / 1 / 0
Trafiłem na bardzo ciekawy sort. Inny niż zazwyczaj pod każdym względem.
Kolor, lekki odcień różu.
Konsystencja, mokra, plastelina.
Zapach specyficzny, lekko słodkawy, delikatny (Zero amoniaków, rozpuszczalników)
W smaku też dziwnie. Nie jest tak bardzo gorzka + może trochę oleista.

Wczorajszego wieczora zjadłem nieco ponad gieta. Naprawdę mocno się wystrzeliłem, a trzymała mnie cholernie długo. Nocka zarwana oczywiście :-p I tu robi się ciekawie. Bo po krajówce w dużych ilościach następnego dnia bez ratowania się kwetą i benzo, mam potężną zwałe: stany psychotyczne, kalejdoskop emocjonalny i totalnie wariuję, przy czym ciągle czuję ogromny smutek i żal.
W tym przypadku totalne zaskoczenie, w ogóle nie czułem nadchodzącego zejścia psychicznego. Początkowo wzięło mnie tylko fizycznie. Ciężki oddech, obolała lewa strona klatki piersiowej, pikawa napieprzała równo. Jajca to nawet po 24 godzinach mam jeszcze zmaltretowane i nadal czuję że głowa jest nieźle przegrzana. Fizycznie mnie poraniła, ale ja to lubię %-D

Dopiero po 7 godzinach od ostatniej kreski, niespodziewanie pojawiła się prawdziwa zwała. Ale inna niż zwykle. Tak jak pisałem wyżej, zwykle mam kalejdoskop emocjonalny, prawdziwy rollercoaster. Tutaj ciągle jeden ten sam stan: Splątanie psychiczne, dziwne ruchy rękoma, gestykulacja i mamroczenie pod nosem. Ot, zwykłe schizowanie, ale zero deprechy, żalu i pustki, cały czas dobry humorek mimo chwilowego wariowania.
Przez cały okres zejścia miałem świetny nastrój! Zachwycony jestem tym sortem.
Spotkał się ktoś z czymś podobnym? Tak się zastanawiam co to za fetka, na czym jest oparta. Winiany, fosforany, siarczany, jeszcze coś innego?

Sorki że tak się rozpisałem i pewnie średnio czytelnie, ale główka po tylu godzinach bez snu już mi nie pracuje jak trzeba.
  • 47 / 8 / 0
05 listopada 2018zolpidem_zz pisze:
Trafiłem na bardzo ciekawy sort. Inny niż zazwyczaj pod każdym względem.
Kolor, lekki odcień różu.
Konsystencja, mokra, plastelina.
Zapach specyficzny, lekko słodkawy, delikatny (Zero amoniaków, rozpuszczalników)
W smaku też dziwnie. Nie jest tak bardzo gorzka + może trochę oleista.

Wczorajszego wieczora zjadłem nieco ponad gieta. Naprawdę mocno się wystrzeliłem, a trzymała mnie cholernie długo. Nocka zarwana oczywiście :-p I tu robi się ciekawie. Bo po krajówce w dużych ilościach następnego dnia bez ratowania się kwetą i benzo, mam potężną zwałe: stany psychotyczne, kalejdoskop emocjonalny i totalnie wariuję, przy czym ciągle czuję ogromny smutek i żal.
W tym przypadku totalne zaskoczenie, w ogóle nie czułem nadchodzącego zejścia psychicznego. Początkowo wzięło mnie tylko fizycznie. Ciężki oddech, obolała lewa strona klatki piersiowej, pikawa napieprzała równo. Jajca to nawet po 24 godzinach mam jeszcze zmaltretowane i nadal czuję że głowa jest nieźle przegrzana. Fizycznie mnie poraniła, ale ja to lubię %-D

Dopiero po 7 godzinach od ostatniej kreski, niespodziewanie pojawiła się prawdziwa zwała. Ale inna niż zwykle. Tak jak pisałem wyżej, zwykle mam kalejdoskop emocjonalny, prawdziwy rollercoaster. Tutaj ciągle jeden ten sam stan: Splątanie psychiczne, dziwne ruchy rękoma, gestykulacja i mamroczenie pod nosem. Ot, zwykłe schizowanie, ale zero deprechy, żalu i pustki, cały czas dobry humorek mimo chwilowego wariowania.
Przez cały okres zejścia miałem świetny nastrój! Zachwycony jestem tym sortem.
Spotkał się ktoś z czymś podobnym? Tak się zastanawiam co to za fetka, na czym jest oparta. Winiany, fosforany, siarczany, jeszcze coś innego?

Sorki że tak się rozpisałem i pewnie średnio czytelnie, ale główka po tylu godzinach bez snu już mi nie pracuje jak trzeba.
Ciekawe to co piszesz , ja miałem różowy kiedyś sort tyle że nie czułem specjalnie różnicy w niej dlatego , że leciałem ciągiem 6 msc w którym łącznie może tydzień byłem czysty i nie czułem żadnej różnicy.
Dla nie albo prąd był dobry i kopał albo nie :cheesy: (dziś tylko rano ostatki co miałem to użyłem i planuje na jakiś czas odstawić ) zwał też nie miałem żadnych , chociaż teraz czuje się w chuj dziwnie jak bym nie był sobą i takie dziwne myśli w głowie i splątanie... z tego co słyszałem to na winianie jest oparta ale nie wiem czy to koniecznie prawda.
Jeszcze mam taki ciekawy temat hyhy , chodzi o mój ostatni sort.
Otwieram paczke patrzę kolor biały , zapach nie za mocny ale wyczuwalny wyraźnie i subtelnie zarazem.
Wilgotną 5 gramową grudkę dziele na mniejsze a następnie z mniejszej formuje krechę %-D mniejsza o szczególy chciałem napisać tylko o działaniu , bo działała jakos dziwnie ;p Po zjedzeniu scieżki najpierw był taki stan odrealnienia delikatnego , nogi skakały w miejscu ale wstawać się nie chciało , w głowie lekki wir ( przyjemny) i nie wiem czy to u mnie tylko z racji wielkiej tolerki ale jak byłem sam to nie miałem najmniejszych problemów z zaśnięciem ale gdy odwiedzili mnie znajomi to zrobiłem na tym 2 doby bez problemu.
Jak to się stało to nie wiem do końca haah. Pozdrawiam !
:gun: Kopne w szyje to zabije
  • 1945 / 196 / 0
05 września 2016Vida pisze:
Podobno czysta feta czyli ta 70-80% jest w postaci lekko płynnej.
Pierdolenie. Kolega jak robił fetę to wychodziła gruda, którą musiał napierdalać młotkiem, jak beton. I ona była czysta. Nie mam z nim kontaktu, ale dobrze znał polski rynek amfetaminy i sporo ciekawostek opowiadał.

Zastanawia mnoe za to co z pastą, jak się robi pastę i dlaczego działa inaczej. Bo słyszałem od kumpla, że pasta działa krócej od dobrego władka w prochu i po kilku razach przestaje dobrze pacać. Albo miał przećpany łeb, albo coś w tym jest.

A różową fetę można se zrobić mieszając ją z cukrem pudrem. Po jakimś czasie robi się różowa. Ciekawe co się tam dzieje wtedy. Sam takoego eksperymentu noe robiłem, ale słyszałem jak komuś przez przypadek białko kolor zmoeniło.
  • 1858 / 180 / 0
Z tą pastą co napisałeś przekonałem się na sobie. Krótsze działanie, i w sumie szybko przestaje czesać po głowie, zostaje pobudzenie tylko
Zakonnik Wielu Zakonów
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
  • 4633 / 766 / 0
Ja też testowalem paste i według mnie jest mocniejsza niż większość normalnych sortow jednak działa krócej tak jak piszecie i jest bardziej schizogenna, no ale przypuscmy że masz dużą przerwę walniesz kreche 100mg pasty wysuszonej to na te 2-3h po prostu wypierdala z butów konkretnie.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 309 • Strona 22 z 31
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.