W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
Rozumiem że chodzi Ci o wzmocnienie i wydłużenie tripa?
A dzisiaj...
Jestem po paleniu.
Szok.
W życiu nie byłem tak zrelaksowany, z drugiej strony zbliżyłem się do Boga bo podczas tripa spotkałem kocice która w moim mniemaniu była demonem. Się kurewsko wystraszyłem.
Po chwili ustawiłem się pionu wmawiając sobie ze wszystko pod kontrola i złapałem się za łańcuszek :D
Wypaliłem 150 na raty żeby zapoznać się z substancja. Czuje ze jakbym walnął na raz wszystko to bym się przełamał i to na bank. Zrobiłem się senny jak dopalilem resztę. Zamknąłem oczy. Straciłem emocje, nerwy, czucie ciała, czułem się lekki jak piórko. Czułem jakby ciało było osobna częścią mnie. Została świadomość pogrążona w rozpływający się tunel jedności i boskiego wyjebania w sprawy przyziemne.
Przytuliłem swojego shihtzu, czułem jedność z naturą. Jednak chwilami czułem strach jak zmieniał kolory na mocno czarny. Panele w moim pokoju się rozpływały. Słońce przebijające się przez firanki dawało promyki ze szczerego złota. Skierowałem na nie swoją rękę która zamieniła się w złoty kolor.
Zamykając oczy widziałem wzory, matematycznie skomponowane.
Smutno mi było jak się skończyło. Stwierdziłem wtedy ze co miesiąc muszę robić sesje.
Dostałem nowa energię do życia i utwierdziłem się w przekonaniach ze należy realizować marzenia i kochać innych ludzi bo są wyjątkowi.
Chwilami słyszałem pisk w uszach, muzyka typowo pod dmt obowiązkowo, czułem bębny całym sobą. Kierowało to fazę na właściwe tory. Mogłem leżeć i oglądać wszystko wokół mnie, rozkoszować się tym stanem. Strzeliłem gbla bo poczułem panikę związane z tym jebanym kotem. I to mi spłyciło doświadczenie, żałuje tego.
Czułem obcość, i zastanawiałem się po co ja to dopalam, z drugiej strony to było wspaniałe i chciałem tego w głębi duszy.
Bluza na przeciwko mnie zmieniła kolor na fioletowy, aż podszedłem i popatrzyłem z bliska to kolor wrócił do normy. Pokój rozpływał się we wzorach.
Cudowne, było warto ale jest jedno ale.
Trzeba usunąć wszystkie lęki bo na fazie mogą przytłoczyć i to solidnie...
Ja miałem nieprzyjemność akurat z tym demonicznym kotem który mi zjebal cześć fazy a raczej sam to wykomponowalem.
Z pewnością kiedyś to powtórzę.
Peace
Spadał na kogoś piasek? Takie błogosławieństwo, piasek lśni, spada powolutku, tak jakby padał śnieg i wnika w ciało, wpada do ust. Istoty pytają "chrzęści w zębach, co?" i myślisz "jak to możliwe, mam piasek w ustach, chrzęści w zębach". Po tripie wtajesz i szok, równiutko rozsypany piasek, tylko wokół ciebie. Normalny piasek. Myślisz "chyba naniosłem" i obserwujesz zjawisko przed kolejnymi paleniami. Nie przejmujesz sie, naniosłeś pewnie. Potem nagle znów piasek, nie było go wcześniej, nawet w okolicy piasku nie ma, tylko glina i czarna ziemia a tu znów równiutko rozsypany po tym jak na ciebie spadał. Badasz go, zwykły piasek, równiuteńko rozsypany. W końcu nie masz pewności, był, czy go nie było. Na trzeźwo nigdy go nie ma, sprawdzasz codziennie. Dziwne to wszystko, ale nie potrzebujesz odpowiedzi. "Energia bezcelowej kminy" zużywa się w jednej chwili po takim zjawisku. Nie kminisz, bo nie rozkminisz za chuj, to nie ma sensu. "Było, albo nie było", z pełnym spokojem. Dlatego ludzie mówią o doświadczaniu niemożliwego po DMT.
Nabieranie dystansu najlepiej zaczynać od rzeczy niemożliwych w mojej opinii. Potem łatwiej nabierać go do bardziej możliwych rzeczy, bo to właśnie sprawia najwięcej trudności. Czujesz emocje i traktujesz je poważnie. Ktoś cię wkurwi, czujesz się źle i myślisz, że to naprawdę. Polegasz na tym, kierujesz pod wpływem zmiennych emocji własnym zachowaniem. Myślisz, że tobie ktoś zrobił krzywdę ale twoje ego przecież nie jest tobą. Ciężko to wykorzenić, te błędy w myśleniu przez które cierpimy. Ja nie potrafię, mam nadzieję, że do czasu. Potrzeba ogromnej świadomości do tego.
A na marginesie, po co jakaś synergia? Przecież wkraczając do krainy "dziwnych zegarów" (ktoś w ogóle miał podobne odczucie?) masz nieograniczone możliwości przeżycia niemożliwego. Ciężko mi sobie wyobrazić głębsze przeżycie. A zamiana głębi na wizuale IMO się nie kalkuluje, bo podejrzewam, że taki będzie efekt. Mogę się mylić.
Potrafisz to dobrze wypalić i znasz dobrze działanie samego DMT, że chcesz miksować?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.