Ja już wiem kto to! thx200 -> Edziek1937239109 (cyfry przypadkowe, nie pamiętam tych z tamtego nicka). Przecież to jest dokładnie ta sama osoba. Ten sam styl wypowiedzi, ta sama chora mania na temat opiatów, te same debilne pytania zadawana dziesiątki razy mimo, że dostał już odpowiedź dwie strony wcześniej. I te same groźby, że zrobi sobie krzywdę, bo a to ktoś był niemiły, a to ktoś mu nie chce powiedzieć jak sobie załadować hel w kabel. Ja się z tego wypisuję, już raz dostałam miesięcznego bana za to, że chciałam uświadomić ludziom z tego Forum, jakim idiotą i osobą chorą psychicznie jest ten koleś. Z resztą później wysłał do jednego z modów swoje żółte papiery i żądał mojego perm bana pod groźbą zabicia się, jeśli administratorzy tego nie zrobią. To samo radzę Wam - olać i nie wdawać się w dyskusję ani nie udzielać raz.

By powstrzymać offtop o niereformowalnym debilu to będzie o herze. Po 2-3 razach z jasnobeżowym sortem, dostałam ciemny, prawie że czarny w grudzie ciężkiej do skruszenia w palcach, słabo się też rozpuszcza. Trochę się zawiodłam tym widokiem, ale tylko na chwilę. Bo po przerobieniu już widziałam, że będzie dobrze tłukło po bani, bo kolor po ugotowaniu na to wskazywał. I nie pomyliłam się. Po dawce testowej, wzięłam jeszcze trochę i sieknęło jak trza! Porównywalne do beżowego, ale bardziej noddogenne w mojej opinii. Obecnie też siedzę noddując i widząc przez mgłę to, co piszę. I zastanawiając się co napisać dalej. Dobre gówno. Jednak to źródło zawsze ma gówno na poziomie 7-9/10. Biada mi...

@hexe hahahha no zupełnie o Edku zapomniałem ;) Nie wczytuje się teraz w forum jak kiedyś ale Edzio to chyba zadawał 2x więcej pytań niż ten nowy ;) Edek to było jedne wielkie "100 pytań do" ;) Aż sobie przejrzę posty tego thx'a ;)

heroina ma jakiś zapach czy jest bezwonna??

Ma, ale ja bym nie wiedział do czego to porównać :P .

Ma, ale w sumie nie jest to jakiś zły zapach. Poza tym nie wiem jak Wy, ale dla mnie przyjemne jest to żarcie w nosek po wciągnięciu.

:lol: Dawno się tak nie uśmiałem. Kim jest kurwa Edek? Kupiłem 3 wagi jubilerskie z Allegro. Informuję, że H o objętości ziarnka grochu waży 120-150mg.

Nie chcę o nic pytać, tak tu się ze mnie wyśmiewacie. Zaraz będzie kolejna gówno burza o wagach.

@thx200 Ja się nie wyśmiewam, mi jest smutno. Bo jest jakieś tam prawdopodobieństwo że to nie trolling, że ty tak serio.
Jest jakieś tam prawdopodobieństwo, sądząc po poziomie wypowiedzi, że nie jesteś jeszcze dorosły. A mimo to podjąłeś decyzję że albo zmarbujesz sobie życie, albo zginiesz próbując.
Poczytaj sobie wątek o fentanylu parę stron temu, tam też był dzieciak któremu nie chciało się czytać i myśleć i chciał „tylko raz” spróbować silnego opio. I być może już nie żyje, z czystej głupoty. To smutne, kiedy dzieci/młodzież umiera od narkotyków - czy to ulicznych, czy dopalaczy, czy aptecznych leków.
Nie mamy jak zadzwonić do twoich rodziców, i powiedzieć, co chcesz zrobić. Więc musimy się zachowywać jakbyś był dorosły i za siebie odpowiadał.
A jeżeli jesteś, formalnie rzecz biorąc, dorosły, to zastanów się nad sobą. Bo zupełnie się tak nie zachowujesz.

No właśnie chyba często się na tym forum o tym zapomina: ci, których bierzemy za trolli, to mogą być po prostu dzieciaki. I to jednak smutne, gdy ktoś się wjebie albo i zabije w tym wieku. Nieważne, że z głupoty... przecież wszyscy są w takim wieku mniej lub bardziej głupi, nie?

[mention]Survivor[/mention] Oczywiście. Człowiek uczy się na błędach, ale w narkotykach nie ma miejsca na błędy. Tak samo jak ,,saper myli się tylko raz”… Niestety, edukacja narkotykowa u nas mocno zawodzi i młode (ale nie tylko młode) osoby często czerpią informacje z nieodpowiednich źródeł… Nigdy np. w gimnazjum nie miałam ani jednej sensownej lekcji o narkotykach. Nikt mi nie powiedział, kiedy miałam te 13-14 lat (w tym wieku często właśnie zaczyna się eksperymentować), czym jest głód tkankowy po opiatach / opioidach. Tak powtarzają o uzależnieniu, ale to jest czysta abstrakcja. Nie mówią, CZYM NAPRAWDĘ jest uzależnienie, w szczególności od depresantów na czele z opioidami. Zamiast uświadomić młodzież, czym może (realnie!) skończyć się nawet jednorazowe zażycie opioidów (bo nie; nie jest prawdą, że opioidy są akurat unikane przez młodzież - mnóstwo znałam osób uzależnionych od nich w wieku nawet 14 lat…). Tyle się słyszy o feralnych eksperymentach z np. FuF-em czy właśnie ,,heroiną” będącą w rzeczywistości FuF-em.

Yup. Jak przebrnę przez wątek o urban legends (a długie to draństwo jest), to jeżeli nikt jeszcze tego nie napisał, zamierzam napisać że jednym z najgłupszych mitów jest „skuteczna profilaktyka antynarkotykowa polega na opowiadaniiu strasznych historii - nawet jeśli są zmyślone”. Jak ludzie mają wierzyć w te rzeczy, które są prawdą, gdy przecież widzą że duża część tego co się mówi na takich lekcjach to po prostu bzdury i kłamstwa? To wszystko oczywiście w dobrej wierzę, to ma zniechęcić i odstraszyć, ale przecież wystarczy prawdziwych strasznych konsekwencji, po co jeszcze zmyślać? W tamtym wątku jest mowa mn. o monarowcach, którzy opowiadają kłamstwa na takich pogadankach, chociaż przecież ćpali i powinni wiedzieć. W ogóle Monar dużo kłamie. I potem chyba takie dzieciaki w ogóle zakładają, że z tą szkodliwością i niebezpieczeństwami ćpania to nieprawda... To samo zresztą jest z edukacją seksualną: okłamują młodzież, i nie widzą, że to pogarsza sprawę, bo jeśli ktoś kłamie w jednej sprawie, to może we wszystkich kłamie.

A człowiek w wieku 14 lat nawet jeśli zdołowany i pojebany, to często czuje się niezniszczalny. I jak się weźmie np. za silne opio, to może być bardzo, bardzo źle. Jak dla mnie RC pochodne fenta i uliczny hel w którym też mogą być pochodne fenta po prostu odpada, poza dyskusją. Majkę owszem, z wielkim smakiem, niby mam jakiś kontakt, może się zdecyduję. Gdyby fent się trafił za free lub bardzo tanio, to pewnie po dużych rozterkach i wahaniach... Ale RC opio ani H za nic. A takie dzieciaki nie rozumieją różnicy, nie rozumieją jaka jest przepaść między kodą a heroiną czy fentem. Wezmą cokolwiek, byle byla „dobra bania”. Będą palić mieszanki z syntetycznymi opio, bo wolą ryzykować życiem (przecież są niezniszczalni) niż wezwaniem na komendę.

To „przez takie dzieciaki” między innymi komplikują nam życie kolejnymi ustawami. Bo co jakiś czas jakiś dzieciak umiera.

Trochę offtop nam się zrobił. Albo i nie. Chyba jesteś modem? Jeśli tak, to pomyśl czy części tego nie przenieść do knajpy. Albo i nie, jak uważasz.

PS. Przepraszam jeśli post jest rozwlekły i chaotyczny. Ćpuńska natura przeważyła nad rozsądkiem (szkoda zjebać po około tygodniu trzeźwości, nie ma teraz dobrego maku), i mam właśnie najzajebistszy „body high” (aka „to uczucie w mięśniach) w życiu. Wybaczcie jeżeli ta ekstaza upośledziła mój sposób pisania.