Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 113 • Strona 4 z 12
  • 335 / 116 / 0
02 października 2018Stteetart pisze:
Czyli jak mieszkasz w okolicach w ktorych slonca jest duzo to rec beda zdownregulowane i organizm tego nie ogarnie?
Wez...
Nie. Tak samo jak mieszkając w okolicach, gdzie słońca jest mało, nie zupregulują do tego stopnia, by organizm tego nie ogarnął.
Organizm za to dąży do homeostazy - i zarówno na równiku, jak i pod kołem podbiegunowym, sobie z daną sytuacją bez problemu poradzi.
03 października 2018Survivor pisze:
Witaminę D w zasadzie powinni suplementować wszyscy w tej szerokości geograficznej. Człowiek czy to się komuś podoba, czy nie, wyewoluował w Afryce. Biała skóra jest przystosowaniem do życia w innych szerokościach geograficznych - ale przystosowaniem niedostatecznym. Witaminę D niemal wszyscy w tej szerokości powinni brać, ale chorzy np. na nerki powinni to najpierw skonsultować z lekarzem. Nie zmienia to faktu, że witamina D „nie działa” w sensie jakiegoś zauważalnego efektu. Po prostu zapobiega niemiłym rzeczom które się dzieją przy niedoborze, lub leczy niedobór. Ale nie daje ani fazy, ani nawet strzelania laserami z oczu...
Z witaminą D3 mamy taką sytuację, że im jaśniejsza skóra, tym synteza jej jest wyższa przy danej ekspozycji na promienie słoneczne. To jest też właśnie naturalne/ewolucyjne przystosowanie człowieka do życia pod daną szerokością geograficzną. Jeśli biały człowiek przykładowo w Skandynawii musi obowiązkowo suplementować witaminę D3, to co ma powiedzieć murzyn (czy tam afroamerykanin) mieszkający w północnych stanach USA albo w Kanadzie? Przecież on ma wszystko jeszcze bardziej utrudnione, bo nawet jak wyjdzie na słońce, to musi na nim przebywać dużo więcej do osiągnięcia określonego poziomu syntezy witaminy D3. Czy w związku z tym w populacji czarnych w USA jest znacząco wyższy odsetek chorób spowodowanych niedoborem D3?
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24134867

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3111798/
raczej to białe kobiety najczęściej zmagają się z osteoporozą.
  • 8638 / 1631 / 2
03 października 2018Survivor pisze:
: skoro teraz dietę uzupełnia się suplementami w węgiel czy senes, to może niedługo pojawi się suplement z kodeiną?
Nie no, tak dobrze to nie ma. Ale można pomarzyć. W każdym razie ja przy węglu, witaminach, probiotykach itp. jeśli mogę wybieram leki.
Dopuscili bardzo uzalezniajacy ketonal bez rp to wszystko jest mozliwe. :gun:
03 października 2018Obrazoburca pisze:
Tak samo jak mieszkając w okolicach, gdzie słońca jest mało, nie zupregulują do tego stopnia, by organizm tego nie ogarnął.
Czybjesli przyjmiemy, ze moje pytanie bylo ironiczne to nie wyjdzie, ze napisalismy to samo ? :gun:

-
Fakt jest jeden- czy sie to komus podoba czy nie nasz organizm jedzie na witaminach.
Jesli suplementujac witaminy nie osiagniemy tego co chcemy lepiej napisac to w sposob jasny.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 335 / 116 / 0
03 października 2018Stteetart pisze:
Czybjesli przyjmiemy, ze moje pytanie bylo ironiczne to nie wyjdzie, ze napisalismy to samo ? :gun:
Upregulacja/downregulacja mimo wszystko odbywa się w pewnych granicach - receptor nie może upregulować/downregulować się w nieskończoność przecież.

Chodzi o to, że jest to "system" na tyle elastyczny, że pozwala na zachowanie prawidłowego funkcjonowania organizmu zarówno w warunkach dużego jak i małego nasłonecznienia - i nie jest tu konieczna suplementacja. Jeszcze 5 lat temu mało kto miał pojęcie o witaminie D3. Gdyby witamina D3 i branie suplementów miało faktycznie aż tak istotny (bądź jakikolwiek znaczący) wpływ, to od momentu hype'u na suplementowanie powinniśmy zaobserwować globalne polepszenie stanu zdrowia społeczeństwa i spadek częstości rozmaitych chorób względem tego, co było jeszcze 10-20 lat temu.

Człowiek potrafi nawet miesiąc bez jedzenia przeżyć, a ktoś będzie mówił, że bez łykania tabletek z D3 można się pochorować i rozwalić sobie zdrowie %-D

W latach 2010 i wcześniejszych mieliśmy w takim razie chroniczny niedobór witaminy D3 i plagę choróbsk z tym związanych.
Po 2010, od kiedy spopularyzował się Zięba a w telewizji non-stop reklamują D3, ludzie stali się w chuj zdrowsi.
Może są jeszcze jakieś nieodkryte suplementy, które ludzie powinni żreć, aby być jeszcze zdrowszymi?
  • 530 / 140 / 0
Cóż, tu się (z tej witaminy D)?wycofam rakiem, może macie rację, i ten hype jest przesadzony? Nie chce mi się zgłębiać tematu, może macie rację.
Wydawała mi się wyjątkiem od reguły, że suplementacja to zazwyczaj zawracanie dupy.
Być może prawie zawsze suplementacja to zawracanie dupy.
  • 2430 / 573 / 155
Każdy myślący powinien wiedzieć, że witaminy to nie placebo. Ale jeśli chcemy konkretną rzecz w swoim organizmie naprawić, co może mieć z nimi związek, to najlepiej po prostu zbadać w laboratorium poziom określonych witamin, a nie brać w ciemno.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8638 / 1631 / 2
03 października 2018Obrazoburca pisze:
W latach 2010 i wcześniejszych mieliśmy w takim razie chroniczny niedobór witaminy D3 i plagę choróbsk z tym związanych.
Czizys.
Spytaj rodzicow jakie byly zalecenia w latach 90-tych.
Tran, tran i jeszcze raz tran.

Spytaj co przepisywali lekarze nasciie lat temu przy przeziebieniach.
03 października 2018Obrazoburca pisze:
Człowiek potrafi nawet miesiąc bez jedzenia przeżyć,
Poczytaj "wspomnienia lekarzy getta".
Wlos Ci sie zjezy na glowie co z czlowiekiem robi nawet kilkutygodniowe glodowanie.

Ja koncze ten temat i tobie nie odpisze juz na zaden post.
Manipulujesz wypowiedziami i tyle.
O sxuplementach piszesz tu glownie Ty.
My juz kilka stron wstecz jasno napisalismy w czym problem.

Kilka Twoich postow juz polecialo, jesli nadal bedziesz manipulowac - beda usuwane.
I to nie dlatego, ze sie z nimi nie zgadzam.
03 października 2018Survivor pisze:
Cóż, tu się (z tej witaminy D)?wycofam rakiem, może macie rację, i ten hype jest przesadzony?
Po raz setny- rozroznij kupowanie witamin a diete i styl zycia dopasowany do trybu zycia.

Poczytaj sobie wpisy typa z tej stronki o ZD ktorego link wrzucilem.
NIKT nie namawia do kupowania tony supli tylko do dbania o siebie.
Nikt nie mowi kup d3k2 tylko uzupelnij niedobor wit D.

Zwlasszcza jak siedzisz w domu przy kompie, masz siedzacy tryb zycia itp.

Chcesz zobaczyc roznice?
Zainwestuj w cytryny czy pietruszke (natke)(wit C) do tego wit b6 i zrodla tryptofanu.
Chcesz norepiknefryne czy acetylocholine?
Spoiler:
Czas zakonczyc te blazenade bo ten temat zaczyna niemilosiernie sie ciaggnac poddajac w watpliwosci sens dostarczania organizmowi czego ten potrzebuje.
A kolejny wpis o glodowce bez wspomnienia, ze pacjent muusi byc zdrowy, w peelni sil i bez schorzen to bedzie usuniety post i warn.
Amen.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 8638 / 1631 / 2
03 października 2018taurinnn pisze:
najlepiej po prostu zbadać w laboratorium poziom określonych witamin, a nie brać w ciemno.
Nie zbadasz poziomu wit B.
Deficyt B12 jest skutecznie maskowany przez inne czynniki.
Jednak juz poziom np homocysteiny zbadasz.
A to bezposrednio z nim zwiazany jest deficyt wit b.

I takichh probblemow jest wiecej:
- deficyt folianow - problemy z metylacja i serotonina

Tu np najpowazniejsza aawitaminoza z gr b- awitaminoza (brak) b12.
Spoiler:
A tu macie ciekawostke:

post3002369.html?hilit=Tężyczka#p3002369
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 2430 / 573 / 155
[mention]Stteetart[/mention] No wiadomo; w przypadku witamin, których poziomu nie można zbadać należy sugerować się objawami, ale mi chodzi bardziej np. o nieodpowiedzialne zażywanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (głównie A i D) bez zbadania ich poziomu, bo akurat te można stosunkowo łatwo przedawkować.

Witaminy z grupy B warto suplementować / uzupełniać w przypadku objawów ich niedoboru. Akurat z rozpuszczalnymi w wodzie sprawa nie jest tak ryzykowna jak np. z A, D czy K.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8638 / 1631 / 2
Te rozpuszczalne w wodzie przy przegieciu tez nie pozostaja obojetne.
Np b66 daje objawy neurologiczne, innee moga powodowac dne moczanowa itd.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 2430 / 573 / 155
Wiadomo, ale i tak najbardziej niebezpieczne jest przedawkowanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Np. nadmiar wit. D prowadzi do hiperkalcemii, która może się skończyć zatrzymaniem akcji serca.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 113 • Strona 4 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.