Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 6833 • Strona 521 z 684
  • 141 / 35 / 0
Z ciekawości zapytam jaką dawkę planujesz na początek? Czy materiał macie przetestowany?

Z psychodelikami jest tak, że nikt Ci nie odpowie na Twoje pytania z 100% pewnością.
Nikt Ci nie powie jak będzie, albo co będziesz myślał.

Każdy odczuwa działanie psychodelików trochę inaczej, znane są przypadki wyleczenia z depresji, wyjścia z uzależnień, pozytywnej zmiany osobowości - po stosowaniu reakracyjnej dawki LSD.

Są znane także przypadki długofalowego pogłębienia stanów lękowych, depresji itd

Wzięcie kwasa nigdy nie będzie rozwiązaniem problemów, problemy możesz rozwiązać tylko i wyłącznie sam przez pracę nad sobą po ew. przeżyciach psychodelicznych, które mogą naświetlić Ci rzeczy, których wcześniej nie zauważałeś lub nie chciałeś zauważać.

Kwas to nie jest lekarstwo na całe zło, w stylu - zjem 10 kartonów i będę lepszym człowiekiem. To tak nie działa... Aby zmienić się po psychodelikach, wymagana jest praca nad sobą będąc już trzeźwym.

Jeżeli w taki sposób traktujesz kwas, to moim zdaniem możesz spróbować, jeżeli myślisz że samo wzięcie kwasa cię "uleczy" to odpuść sobie.
"morfina dała mi buzi, chciała mi ulżyć, chciała, żebym poczuł szczęście
I mogłem już sobie wywróżyć, że to jest niemożliwe bez niej..."
  • 1945 / 196 / 0
Na rozwiązanie takiego problemu IMO sesja terapeutyczna po takim kwasie by się przydała. Tylko kto potrafi taką piprowadzić? Nawet nie mam pomysłu co z takim fantem zrobić.

Może Cię zgnieśc myślenie o własnym zdeformowaniu, możesz też spojrzeć z innej perspektywy i nabrać dystansu. Możesz też doświadczać tego na zmianę. Bez przewodnictwa marna szansa na sukces.

Jak chcesz jeśc kwasa to radzę nie próbować rozkminiać problemów, pewnie nie potrafisz ich konstruktywnie rozwiązać przy pomocy kwasa jak większość jeśli nie wszyscy tutaj. Potripuj tak zwyczajnie.

Kwas sam nie rozwiąże problemu co oczywiste, ttzeba zrobić coś jeszcze ale sam nie batfzo wiem co i nie znam nikogo kto by wiedział, choć takie osoby na pewno są. Ktoś powie zwykła psychoterapia. Ale ona po kilku czy kilkunastu latach może nie dać żadnego efektu, człowiek jak cierpiał tak cierpi. Dlatego ludzie szukają gdzie indziej. Jeśli sam znajdę rozwiązanie na pewno się nim podzielę, barfzo szczegółowo. Obiecuję :)
  • 202 / 14 / 0
13 września 2018endother pisze:
12 września 2018Mleczarz pisze:
@Mleczarz
No to jak co zjebalem trip to wybacz dam chociaż karmę za posta.

@gazyfikacjaplazmy
Sort był pewny? Bo jak to pd preda to blottery były prawie nieaktywne jakiś czas temu. (Teraz już są ok, koleżanka niedawno sprawdzała)
Zadziałało delikatnie słabiej, ale było dobrze
  • 120 / 5 / 0
200 będzie dobrze na pierwszy raz?
Jeżeli chodzi o doświadczenie w psychodelikach to tylko 50mg 4ho-mipta, i w chuj mj(o ile mozna ją nazwać psychodelikiem). Kolega ktory ma za sobą już parenaście tripów mówi że zrobiło go jak dwa 180. Karton ma tęczowy nadruk, nie zmarnuje się jak podziele na pół? Planuje podróż z tym właśnie doświadczonym kolegą.
  • 909 / 165 / 0
Jeśli przeżyłeś 50 mg 4-HO-MiPT na jeden raz to nie wiem czy potrzebujesz psychodelików by mieć trip’a.
Niemniej jednak ja wole trochę mniejsze dawki LSD. Można dużo fajniej wykorzystć ten czas. 100-150 powinno ci wystarczyć chyba ze ważysz naprawdę z pół tony. Do skwaszenia się do granic możliwości lepsze jest 4-HO-MiPT. Tutaj lepiej zachować kontrole.
Co dwie działki to nie jedna
-skarbiec przysłów polskich
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 181 / 42 / 0
28 września 2018Maciek420 pisze:
200 będzie dobrze na pierwszy raz?
Jeżeli chodzi o doświadczenie w psychodelikach to tylko 50mg 4ho-mipta, i w chuj mj(o ile mozna ją nazwać psychodelikiem). Kolega ktory ma za sobą już parenaście tripów mówi że zrobiło go jak dwa 180.
Będzie dobrze. Opinią kolegi się nie sugeruj bo to z jaką mocą działa to jest losowe, z resztą czasem ciężko porównać siłę działania
28 września 2018endother pisze:
Jeśli przeżyłeś 50 mg 4-HO-MiPT na jeden raz to nie wiem czy potrzebujesz psychodelików by mieć trip’a.
A co to takiego 50mg 4-HO-MiPT? Czy to jak wpadnięcie do kociołka z tryptaminami?
28 września 2018endother pisze:
100-150 powinno ci wystarczyć chyba ze ważysz naprawdę z pół tony
Stosunek masy ciała do dawki nie ma za dużego znaczenia w przypadku LSD
Uwaga! Użytkownik aziriah nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 909 / 165 / 0
Up. Mniejwiecej. Poczytaj sobie o HPPD, po tak wysokich dawkach psychodelików narkoman spotyka się z trwałymi zmianami w mózgu. Ja tak mam. Cały czas widzi się lekkie fraktale, czasem coś ci pofaluje, czasem się wyświetli jakiś tunel, czasem pająk lizie ci po nodze. Fajnie jest, może 50 mg ho-MiPT to niekoniecznie ale po 15 mg DOC albo po 3 mg bromodragon-fly jesteś już za darmo skwaszony na zawsze.
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 181 / 42 / 0
28 września 2018endother pisze:
Up. Mniejwiecej. Poczytaj sobie o HPPD, po tak wysokich dawkach psychodelików narkoman spotyka się z trwałymi zmianami w mózgu. Ja tak mam. Cały czas widzi się lekkie fraktale, czasem coś ci pofaluje, czasem się wyświetli jakiś tunel, czasem pająk lizie ci po nodze. Fajnie jest, może 50 mg ho-MiPT to niekoniecznie ale po 15 mg DOC albo po 3 mg bromodragon-fly jesteś już za darmo skwaszony na zawsze.
Nie muszę, kiedyś miałem przetrwałe zmiany. Przeszło w większości po roku albo 2 abstynencji. To nie zawsze jest fajne, często po prostu przeszkadza. Ja np. pewnego razu po wejściu do pomieszczenia pomalowanego na biało nic nie widziałem bo zaczęłem widzieć jakieś dziwne odbicia światła. Musiałem wyjść i wejść jeszcze raz.
Nie, nie jesteś skwaszony na zawsze. Powiedziałbym, że to loteria. Są osoby które jedzą psychodeliki jak cukierki i nic im się nie dzieje, są osoby które po jednym wzięciu mają HPPD, które trzeba tłumić farmakologicznie bo nie pozwala na normalne życie.
Uwaga! Użytkownik aziriah nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1945 / 196 / 0
28 września 2018endother pisze:
jesteś już za darmo skwaszony na zawsze.
Z ciekawości, wglądy też zostają na stałe? Czy tylko wizuale? Ja na tripie prawie nie zwracam uwagi na wizuale, chyba, że jak zjadłem LSD na tolerancji, bo wglądów zbytnio wtedy nie ma. Po 90 łysiczkach doswiadczyłem takiego zrozumienia, że zatrzymanie tego stanu traktowałbym jak błogosławieństwo. Może gdyby wizuali nie było. Po to medytuję, żeby wglądy i zrozumoenoe zachować cały czas i trwać na poziomie ponadosobistym. Zajebista sprawa, na poziomie ponadosobostym nawet nie zwracasz zbytnio uwagi na własne dobre samopoczucie, ale spadasz z niego jak tylko pozwolisz dostać się do Ciebie cierpieniu. Rozumiejąc przyczynę i skutek na nieco głębszym poziomie nie czujesz lęku, bo wiesz jak to działa i co zrobić by wszystko się układało. Nie troszczysz się o pierdoły bo jesteś w stanie świadomie zasiać nasiona dobrych skutków. Masz przez to więcej czasu dla ludzi i wewnętrzny nadmiar by im pomagać na ile Twój poziom mądrości i współczucia na to pozwala. I to wszystko udaje się coraz częściej i coraz skuteczniej jak człowiek medytuje. Gdyby wglądy po sajko zostały na stałe, skutek byłby taki sam.

A tak btw, najwięcej pokazują grzyby i DMT.

A jak ktoś nie czuje przyczyny i skutku, po sajko zbytnio nie ma wglądów, które przez krótki czas trwania mogłyby nadać kierunek, a medytować mu się nie chce, to dobrze wypełniać umysł dobrymi życzeniami dla innych, wybaczać, widzieć wszystkixh na jak najwyższym poziomie i mieć w świadomości przemijalność wszystkich uczuć, czyli traktować trudne uczucia jak najmniej poważnie. Na początek wystarczy, warto spróbować. Jak komus nie wychodzi to wystarczy tego chcieć, nie zapominać o tym i próbować, w końcu pojawią się skutki.

Czuję, że w tym jest koniec cierpienia i źródło szczęścia, ale jeszcze za słabo to zgłębiłem bym mógł z pełnym przekonaniem obwieścić Wam moje radosne odkrycie.
  • 909 / 165 / 0
„Wglądy”
Śmiesznie to nazwałeś. Cóż, jak najbardziej zostają na stałe. Wszystko super fajnie, cev’y oev’y oświecenie wszystkich rozumów, ale niestety ćpunowi z wglądem wydaje się ze zachowuje się zupełnie normalnie, natomiast jak popatrzysz na takiego z boku... widok jest conajmniej odrażający. Próbujesz wszystkich uszczęśliwiać na sile cytujac tylko sobie znane fragmenty Biblii i nikt nic nie mówi bo wszyscy maja cię za świra.
@neurobiolog

Ps. Do wylądow najlepsze jest MXE i 3-MeO-PCP Spodobało by ci się. Nie ma fraktali, a poziom zrozumienia przekracza wszelkie wyobrażenia.
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
ODPOWIEDZ
Posty: 6833 • Strona 521 z 684
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.