powiedzcie mi bo braąłem tego trampka już z 5x w ilości 375mg mniej więcej plus 05-0.75 alpry. no i po godzinie generalnie jedyne co czuje to zasypianie. no rozmawiam z dupeczka na fb i co chwil padam na minute dwie, wracam do rozmowy na chwile i repeat. i tak w kółko. w końcu tak padam na ryj że ide się zdrzemnąć godzine dwie. wstaje niby lepiej. ale znowu to samo siadam przy kompie i ciągle padam na morde i zasypiam. kolejna drzemka godzine bo nie chce zeby mnie ktos zastał śpiącego przed monitorem. i tak w kółko aż to zejdzie. czytałem tutaj o humorze, lekkim speedzie itd. a jedyne co sie ze mna dzieje to zasypiam. chociaż rozmowy na fb, no jakoś tak lepiej sie kleja chyba jak jestem tym napruty ale to może mylne wrazenie.

coś czytałem w wątku o 1wszym razie że alpra z trramalem może uśpić a na drgawki alpra raczej nie pomoże. nie wiem nie mam niczego innego na drgawki... nie przekraczam 375mg ale boje się trochę wrzucać to bez alpry co bym czasami tych drgawek nie dostał...

no i jeszcze pytanie o dawki, zawsze wrzucam 375, teraz ostatni rzut miałem w sobotę. czyli 4 dni temu. w ciągu miesiaca wrzuciłem to max 4razy. nie wpadam w żadne ciągi mimo że mam 2x 90poltram combo... póki co rozumiem moge zostać przy tych dawkach? no bo jak wrzuciłem 8 czyli 300mg to w ogóle tego nie poczulem z 2tygodnie temu. później ten rzut pare dni temu, no jebło. ale jak mówie jak mnie jebnie to zasypiam non stop. to pewnie te legendarne noddingi (sorry nie znam sie na opiatach, ;)

niestety nie moge wyedytować postu, więc może ktoś sklei
Ale kolejne pytanie się zrodziło. dzisiaj z rana trzuciłem tramadol w ilości 450mg. wczesniej to było zawsze max 375. ostatni raz w sobotę. No i kurczę dawka trochę większa, a efekt taki że jakby na granicy placebo. coś tam posmyrało, ciężko było sikać i na senność brało. ale to było takie pół mocy tego co miałem przy 375... i tutaj powstaje pytanie ile powinienem więcej dawać i jak zwiększać dawki co ile itd. bo szkoda mi tabletek na połowe mniejsze efekty kiedy zamiast 10 daje 12 a odstęp to 4dni. od ostatniego wrzucania i 2tygodnie od poprzedniego...

225mg tramadolu + 225mg kodeiny (godz po tramcu) + 75mg hydroxyzyny + 225mg pregabaliny (2godz przed tramcem).

Dobry mix czy coś dodać, zmniejszyć, wywalić?

[mention]04pain[/mention]
Nie napisałeś jaka masz tolerancje na opio...
A no cóż mogę tobie poradzić.
Z tego co wnioskuje to masz mało - średnia.
Ja jakbym miał wybrać to 225 mg tramca po 15 - 20 minutach kodeina.Duzo mniej hydroxyzyny ( 25 mg na wyrzut histaminy wystarczy ).Pregabe bym wrzucił godzinę przed tramadolem.

P.S. Napisz jak po klepało ;]

Tolerke mam średnią 3x w tygodniu koda 300-450 od paru miesięcy. Kiedyś jakieś ciągu na tramcu. Ale z tego co wiem alko i opio wchodzą w tolerancje krzyżową a na alko mam przeogromną.

No nic.. jutro 2h przed tramcem pójdzie 225pregabaliny, potem 225mg tramca, po godzinie 225mg kody z 25mg hydro dla podbicia sedacji. Zdam relację jak coś.

Lubię dorzucić tramadol na przedłużenie grzana oksykodonu, dorzucam tak 1g, by uniknąć skręta, albo dorzucam jak nie mam oksy w ciągu dnia kilka razy po par tabletek w moim przypadku jednorazowo 10tabletek 100mg retard. Tak swoją droga dla chcących eksperymentować z rozsądkiem. Dodaję do tramadolu zopidem w ilości 5 tabletek, dobra jazda. Na drugi dzień nie wiesz co się z tobą działo, ale polecam daje mi ten stan chęć do zycia jedyne ryzyko co się odpierdalało wczoraj i totalna amnezja.

a skąd to wiesz? przecież to bzdura

alkohol i benzodiazepiny wchodzą w tolerancje krzyżową a nie z opio...

Rozgryzłem dzisiaj 800 mg i jest bardzo miło. Po jakim czasie mogę robić dorzutki ew. ile dorzucać przy takich dawkach.

Obserwuj czy nie masz depresji oddechowej, bo skoro jest miło tzn. że jesteś ugrzany. Zobacz czy nie zapominasz oddychać, ewentualnie nie masz b.płytkiego oddechu. Jak czujesz się teraz? bo post pisałeś po 8-ej.