Anabolik klono + alpra czy same klono?

No teraz alpra i klono alpra 2mg rano klon 4mg rano i 600mg Tramalu i staram się tych dawek trzymać jak łapie mnie ciśnienie to biorę alpre chociaż resztki silnej woli zostalo

Doszedłem do wniosku ze nie będę zachowywał jak skrsywdsone dziecko które nie dostało to czego chce i robi na złość całemu swiatu

Zanim wezwanie do więzienia przyjdzie to mam jakiś miesiąc czasu potem z 10dni czekania a ja ruszam w świat :-)
<cut> spam DexPL

powstrzymaj się od niepotrzebnych komentarzy

Ja jak brałem clono to dawki zawsze rozkładałem na cały dzień 1tabl 2mg rano razem z paroksetyną 20mg , druga porcja 2mg wieczorem około 17-18godziny . Taki nieskomplikowany schemat sprawdzał się 20lat.
Jedynie alprazolam musiałem brać 3razy na dobę 0,25 -0,5mg ale wtedy brałem niższe dawki.
diazepam brałem 2razy na dobę po 20mg jak się nie mylę z klomipraminą.

Nie skakałem z dawkami brałem tyle ile potrzebowałem na zab lękowe.

Trzymac sie tematu- to nie knajpa.

No u mnie niestety przez uzależnienie tolerka poszybowała w kosmos. Często to nawet nie czuję, że działa (mimo tego, że czasem faktycznie nie czuć, a się odpierdala głupoty), to faktycznie nic nie działa. Cóż może kiedyś dane mi będzie jeszcze zasmakować w benzo. Obecnie to raczej tylko dawkowanie: nic-nic-nic-nic-nic-nic-nic-zgon.

Jak nie działa dlaczego nie odstawiasz , boisz się efektów odstawiennych?

Politoksykomania. Byle coś lekko działało. Ale jak wypiję 4-6 piw i do tego z 10-14mg klonazepamu i jest w miarę OK.

Denis dużo klona wrzucasz , mniejsze dawki nawet nie gilkoczą?

Na granicy placebo. Znaczy jak mam mega stresową sytuację to 6-8mg wystarcza. Ale rekreacyjnie 10mg to minimum. Najlepiej tak 14-16mg klona + 4-5 piwek.

Ostatnio walę clonazolam w dawkach ~10mg

To mi dopiero tolerkę rujnuję. Ale co mam zrobić.

Jak w szpitalu podają mi 5-10mg diazepamu to błagam o klony, bo co to jest te 10mg diazepamu. Tylko, że tam stres bierze górę, i faktycznie nawet 5-10mg diazepamu potrafi usnąć chociaż.

Odwrócenie zwiększonego niepokoju podczas odstawienia benzodiazepin: dowody na anksjogenny endogenny ligand dla receptora benzodiazepiny.

(to są informacje z roku 1988 więc być może zostało to dawno temu obalone że tak nie jest, a może tak jest?)

Szczurom wstrzykiwano codziennie przez 21 dni wodę lub chlorowodorek chlordiazepoksydu (10 mg / kg), a następnie testowano w podwyższonym labiryncie typu plus w ciągu 24-30 godzin po ostatnim z długotrwałych iniekcji. W tym czasie szczury wycofane z chlordiazepoksydu wykazały znaczące zmniejszenie% czasu spędzonego na otwartych ramionach, w porównaniu z kontrolami, co wskazuje na wzmożony lęk. Antagonista benzodiazepiny, flumazenil (Ro 15-1788, 4 mg / kg, IP 20 min przed badaniem) istotnie (p mniej niż 0,01), odwrócił ten lęk przed wycofaniem i był nieskuteczny w grupie kontrolnej. Częściowy odwrotny agonista, FG 7142 (5 mg / kg IP 30 min przed testem) nie miał istotnego wpływu na lęk przed odstawieniem. Omówiono potencjalne mechanizmy leżące u podstaw zwiększonego niepokoju u szczurów podczas odstawiania chlordiazepoksydu. Stwierdzono, że prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to, że przewlekłe leczenie benzodiazepiną prowadzi do zwiększonego wytwarzania i uwalniania endogennego liganda dla receptora benzodiazepiny, z odwrotnymi właściwościami agonisty.

http://translate.duckduckgo.com/translate?h ... %2F2838131
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2838131