Kończy mi się Florovit, więc po drodze wstąpiłem do marketu. Dobry dział ogrodniczy, ale nie znalazłem dobrego nawozu na kwitnienie (w stylu Planton K) więc kupiłem Biohumus do kwitnących.
Niczego nie podlewałem, bo ziemia jeszcze wilgotna. Zapowiadają się słoneczne i upalne 10 dni z rzędu. Planuję podlać jutro więc zatargałem na łąkę 6 L z Florovitem i Biohumusem (schowałem baniak w ciemnym miejscu w lesie). Jutro dotargam jeszcze 3 L.
Ponaginałem nieco bardziej większość roślin. Mam nadzieję, że już nie będą dużo wyższe i pójdą w odrosty.
Na spocie w krzakach poszło 3 L (mieszanka Florovitu i Biohumus'a do kwitnących). Tylko 3 L, bo tam wilgoci jest zdecydowanie więcej, niż na łące.
Na łące wlałem 7.5 L na 5 krzaków. Dodatkowo porobiłem dziurki dla lepszego spływu i podsypałem świeżej ziemi, żeby nie wysychało za szybko. Zastanawiam się, czy jutro nie wlać kolejnej partii, bo zapowiada się suchy tydzień.
Do tego oskubałem kilka krzaków z małych, dolnych odrostów (przy okazji zeszły 2 paseczki skóry z łodygi) i połamałem w sumie ze 20 odrostów (nabrałem wprawy).
Za chwilę krzaki zaczęły się ruszać, zobaczyłem tylko żółtą kamizelkę (k... mać! chyba nie mószę pisać, o kim pomyślałem w pierwszej kolejności) i odruchowo schowałem się za drzewo. Na widoku zostały 3 butelki z wodą, no i... krzaki. Chowając się za drzewem zobaczyłem osobę towarzyszącą, która szła w pewnej odległości. Chyba mnie wypatrzyła. Jak skierowałem wzrok na spot, nikogo już nie było. Jakby przeszedł obok... albo mnie widział i się wycofał. W każdym razie rozpoznałem, kto to był. Parka miejscowych "rednecków" (czyli bezdomnych żulików) w wieku ok 36-40 lat. Zaczaiłem się jeszcze na nich w innym miejscu, ale musieli wyjść jakoś inaczej. Nie wiem, co widzieli, ale zakładam, że znaleźli, czego szukali.
Jestem przekonany, że nie włóczą się po krzakach w poszukiwaniu puszek. Mendy na 99% szukają spotów! Często przesiadują w grupie ok 4 osób "pod chmurką" i tankują. Jednego z tej grupki widziałem jakiś czas temu, jak plątał się po takim mega nasłonecznionym terenie obrośniętym małymi drzewkami.
Jeszcze nie wiem, jak to rozegrać... teraz przynajmniej wiem, że na 99% spot został odkryty i na dodatek wiem przez kogo. Widuję ich średnio raz w tygodniu w okolicy Biedronki i właśnie nie daleko spotka w krzakach. Cholera wie, czy rok temu to nie byli oni...
Nie da rady przesadzić na inne miejsce ?
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Tamten krzak stał w miejscu (w sensie przyjmował się) jakieś +/- 10 dni. Podejrzewam, że przesadzony, 2 m krzak (jeśli w ogóle się przyjmie), straci ze 2 tygodnie, których już nie nadrobi. Na 99% nie podejmę się tego.
Wydaje mi się, że najlepiej będzie pogadać z tym chłopem.
On o niczym nie wie a Ty drugi sezon zostaniesz w niczym.
Przesledzilem wiekszosc tematu i... Szkoda jak cholera jakby jakies gamonie dziabnely krzaczki.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Za dużo pracy, czasu i stresu Cię to kosztowało, żeby jakaś parówa to zepsuła.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.