Juz sami antagonisci nmda (DXM/feenylp) zmieniaja uwalnianie przekaznikow.
Lekki iComt jak zielona herbata- zwieksza pule katecholamin.
Do tego wszystko czego potrzebuje organizm do samoczynnej syntezy/resyntezy przekaznikow i moznalatac.
Do tego do antagonistow nmda mozna dodac roslinne imao - biloba, bacopa czy rhodiola.
Jak te problemy wynikaja z brakuu adrenaliny to znow zen-szen czy kora yohimbe (tego bym nie laczyl z niczym poza GABA (waleriana lub fenibut tylko z butem bym uwazal)
Najwieksze znaczenie ma tu rodzaj spozywanych supli i caloksztalt odzywiania sie.
Wszelakie tabletkowe ekstraktty - wiekszosc to smieci
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Tyle że z moimi wielorakimi zaburzeniami mnie nie przyjmą, a jakby cudem przyjęli to by mnie
po miesiącu wyjebali bo nie dałbym po prostu rady.
Dodatkowo nie pracuję, bo nie jestem w stanie, do tego stopnia mnie zaburzenia/choroba ogarnęły.
Nie ma wyjścia z mojego stanu, musiałbym dosłownie stanąć na głowie i mieć gigantyczną motywację
by odbudowywać swoje życie, ale skąd ja wezmę taką siłę/energię, wiarę/motywację, moja sytuacja jest beznadziejna,
jestem w prawdzie warzywkiem, ćpałem ponad 15 lat i takie są efekty.
Poważnie myślę o samobójstwie, bo nic dobrego mnie nie czeka, po prostu nie chcę żyć, nie mam siły ani ochoty.
Nie jestem w stanie mierzyć się z życiem, lekarstwa jedynie troszkę niwelują objawy ale nawet z nimi nie umiem żyć.
Ja mam problem by się umyć, umycie zębów to u mnie święto i wielki wysiłek, wyjście na spacer to sensacja,
wyjście do kuchni po herbate to nielada wyczyn, kąpiel pod prysznicem to często rzecz nieosiągalna.
Także sami widzicie jaka chujnia.
Są może specjalne ośrodki dla takich osób jak ja gdzie będą mnie "nosić" i krok po kroku rehabilitować ?
Bo nie słyszałem o takich ośrodkach.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
LDN działa poprzez blokowanie opioidowego czynnika wzrostu (OGF), a także ścieżkę receptora tego czynnika. Proces ten pomaga zwiększyć odporność organizmu i jego naturalną obronność.
Tymczasowe zablokowanie tego szlaku, prowokuje organizm do próby przywrócenia balansu. Wytwarza więc większą ilości beta-endorfin i met-enkefaliny (naturalnych opioidów w organizmie). Wiele tkanek ciała, posiada receptory tych endorfin i enkefalin – m.in. wszystkie komórki układu odpornościowego organizmu. LDN może zwiększać aktywność opioidową. Sprzyja ona odporności na stres, nawiązywaniu i utrzymaniu relacji społecznych czy poprawie samopoczucia emocjonalnego. Odgrywa też ważną rolę, w wysiłku fizycznym. Poza tym pomaga w przypadku takich chorób, jak autyzm czy depresja. Korzyści te wynikają prawdopodobnie z wpływu, zarówno na układ odpornościowy, jak i na neurochemię.
14 sierpnia 2018zaqzax pisze: Najgorsze że dominuje u mnie skrajne lenistwo w którym mógłby pomóc ośrodek.
Tyle że z moimi wielorakimi zaburzeniami mnie nie przyjmą, a jakby cudem przyjęli to by mnie
po miesiącu wyjebali bo nie dałbym po prostu rady.
Dodatkowo nie pracuję, bo nie jestem w stanie, do tego stopnia mnie zaburzenia/choroba ogarnęły.
Nie ma wyjścia z mojego stanu, musiałbym dosłownie stanąć na głowie i mieć gigantyczną motywację
by odbudowywać swoje życie, ale skąd ja wezmę taką siłę/energię, wiarę/motywację, moja sytuacja jest beznadziejna,
jestem w prawdzie warzywkiem, ćpałem ponad 15 lat i takie są efekty.
Poważnie myślę o samobójstwie, bo nic dobrego mnie nie czeka, po prostu nie chcę żyć, nie mam siły ani ochoty.
Nie jestem w stanie mierzyć się z życiem, lekarstwa jedynie troszkę niwelują objawy ale nawet z nimi nie umiem żyć.
Ja mam problem by się umyć, umycie zębów to u mnie święto i wielki wysiłek, wyjście na spacer to sensacja,
wyjście do kuchni po herbate to nielada wyczyn, kąpiel pod prysznicem to często rzecz nieosiągalna.
Także sami widzicie jaka chujnia.
Są może specjalne ośrodki dla takich osób jak ja gdzie będą mnie "nosić" i krok po kroku rehabilitować ?
Bo nie słyszałem o takich ośrodkach.
14 sierpnia 2018zaqzax pisze: Najgorsze że dominuje u mnie skrajne lenistwo w którym mógłby pomóc ośrodek.
Tyle że z moimi wielorakimi zaburzeniami mnie nie przyjmą, a jakby cudem przyjęli to by mnie
po miesiącu wyjebali bo nie dałbym po prostu rady.
Dodatkowo nie pracuję, bo nie jestem w stanie, do tego stopnia mnie zaburzenia/choroba ogarnęły.
Nie ma wyjścia z mojego stanu, musiałbym dosłownie stanąć na głowie i mieć gigantyczną motywację
by odbudowywać swoje życie, ale skąd ja wezmę taką siłę/energię, wiarę/motywację, moja sytuacja jest beznadziejna,
jestem w prawdzie warzywkiem, ćpałem ponad 15 lat i takie są efekty.
Poważnie myślę o samobójstwie, bo nic dobrego mnie nie czeka, po prostu nie chcę żyć, nie mam siły ani ochoty.
Nie jestem w stanie mierzyć się z życiem, lekarstwa jedynie troszkę niwelują objawy ale nawet z nimi nie umiem żyć.
Ja mam problem by się umyć, umycie zębów to u mnie święto i wielki wysiłek, wyjście na spacer to sensacja,
wyjście do kuchni po herbate to nielada wyczyn, kąpiel pod prysznicem to często rzecz nieosiągalna.
Także sami widzicie jaka chujnia.
Są może specjalne ośrodki dla takich osób jak ja gdzie będą mnie "nosić" i krok po kroku rehabilitować ?
Bo nie słyszałem o takich ośrodkach.
Mogę grzecznie skierować się na szpital, chodzić do psychiatry co tydzień po nowe recepty i codziennie dzwonić do niego z rewelacjami, albo zacząć eksperymentować po swojemu.
DXM i RC fenidaty? Równie dobrze możesz walić fetę od Seby by działać, a Ulkę by żyć! Nie uznaję DXM jako suplementu. To jest ostateczność, a z drugiej strony Steet z ziółkami...
będzie gadał o różeńcu i melisie osobie, która ładuje 3 mocne antydepy, w tym kosę jaką jest klomipramina, a DXM polecał odlecianemu schizofrenikowi. Nie łapię o co chodzi temu naszemu suploteczkomaniakowi eksperymentatorstwa wszelakiej maści, Steetcikowi.
zaq, próbowałeś CRF w wersji wenlafaksyna + mirtazapina + bupropion?
Można jeszcze do Twojego zestawu dowalić aktywizujący neurolep typu amisulpryd, sulpiryd, flupentiksol, ale to opcja na króciutki okres czasu.
Małe dawki arypiprazolu mogą mieć subtelny wpływ polepszający jakość życia i to longlasting effect.
Są jeszcze opcje tajemne ninja, na które zgadza się raczej mniejszość psychiatrów: metylofenidat, ropinirol, pramipeksol, pirybedyl, pridinol, selegilina a w efekcie zaspokojona ćpuńska ciekawość: sele + pea.
Można pozbyć się całkowicie klomi skoro przestała działać i pójść np. w MAOI + NaSSA, oby to tylko była sele a nie moklo, ale moklo też ujdzie, tylko z MAOI to tolerka rośnie z miesiąca na miesiąc.
Albo na własną odpowiedzialność SSRI+MAOI, wtedy mamy opcję dubeltową. TLPD + MAOI dla samobójców. Esketamina ma wejść na rynek, to już prawie pewne, a jest to metabolit ketaminy, także na własną odpowiedzialność można ogarnąć ketę i próbować nią upregulować NMDA, na to samo wyjdzie. A broń bosze ten syfiasty, nieselektywny DXM.
Elektroszoki do lamusa, a tymczasem wygląda na to, że przezczaszkowa stymulacja magnetyczna zrobi robotę, w przyszłości.
Muszę przyznać, że, znając z autopsji stan jaki opisujesz, jesteś w niezłej dupie... ale upragnione samopoczucie może czaić się tuż za rogiem.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
20 sierpnia 2018misspill pisze: To jest ostateczność, a z drugiej strony Steet z ziółkami...
będzie gadał o różeńcu i melisie osobie, która ładuje 3 mocne antydepy, w tym kosę jaką jest klomipramina, a DXM polecał odlecianemu schizofrenikowi. Nie łapię o co chodzi temu naszemu suploteczkomaniakowi eksperymentatorstwa wszelakiej maści, Steetcikowi.
Melise jak juz to:
Przy problemach z Ach jako olejek i przy deficycie dopy jako wywar.
Innych zastosowan brak.
20 sierpnia 2018misspill pisze: DXM i RC fenidaty? Równie dobrze możesz walić fetę od Seby by działać, a Ulkę by żyć! Nie uznaję DXM jako suplementu. To jest ostateczność
Blokada ukladu cholinergicznego/glutaminergicznego to trend od dawna.
A, ze teraz zaczeli fa fa fachowcy to dostrzegac??
Daj inne antagonisty nmda+sri+dri+ antag nachr to stestuje.
Memantyny nie chce.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Co to może być ? Taka zjebana natura?:D
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
20 sierpnia 2018misspill pisze: Esketamina ma wejść na rynek, to już prawie pewne, a jest to metabolit ketaminy, także na własną odpowiedzialność można ogarnąć ketę i próbować nią upregulować NMDA, na to samo wyjdzie. A broń bosze ten syfiasty, nieselektywny DXM.
Na pytania odpowiadałem krzykiem
Kontakt:
email: hash_oil@tutanota.com
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.