14 sierpnia 2018Payperview pisze:

U mnie z libido wlasnie tez na odwrót, jak ze wszystkim co dotyczy antydepresantow, na dulo tak mi wywindowalo libido ze nie moglam normalnie chodzic, mąż juz sie przede mna po katach chowal :-D nie mam pojecia dlaczego tak, teraz na sertrze tez mam wysokie, pod warunkiem oczywiście ze mi nastroj dopisze.

15 sierpnia 2018DexPL pisze:

14 sierpnia 2018Payperview pisze:

U mnie z libido wlasnie tez na odwrót, jak ze wszystkim co dotyczy antydepresantow, na dulo tak mi wywindowalo libido ze nie moglam normalnie chodzic, mąż juz sie przede mna po katach chowal :-D nie mam pojecia dlaczego tak, teraz na sertrze tez mam wysokie, pod warunkiem oczywiście ze mi nastroj dopisze.

Jeżeli dodatkowo bierzesz antykoncepcję hormonalną złożoną z progesteronu to jest to częsty schemat u kobiet. Uczucie ciągłego "niedopieszczenia" ma związek z wpływem dulo na układ moczowy (stymulacja cewki moczowej przez gromadzcy się mocz na skutek skurczu samej cewki), a nie jak by się mogło wydawać na zmiany w 'głowie". Jak męczy Ciebie ten stan to łatwo go usuną podając leki rozkurczające układ moczowy i/lub leki moczopędne.
PS. Tego typu schorzenia były jedną z głównych przyczyn błędnego diagnozowania nimfomanii u kobiet w połowie wieku XX. Jedyne co dawało kobiecie ulgę choć na chwilę to seks (stymulacja ręczna także działa bo ważny jest skutek) i wynikające z orgazmu rozluźnienie układu moczowego. Wytłumacz mężowi, bo pewnie ma mega doła, że nie potrafi Ciebie zaspokoić na dużej niż 2-3 godziny