Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Na TLPD ćpanie bywa często bardzo nieudane, tak nieudane, że człowiek zastanawia się nad abstynencją.
A co do życia na czeźwo... da radę, przy sprzyjających okolicznościach jest całkiem znośnie. :-)
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
Najgorsze jest pierwsze 3 miesiące potem trzeba uważać na pokusy.
I won't go quietly,
I'm bringing my crown
13 sierpnia 2018UJebany pisze: Zycie na trzezwiaka jest takie nudne, trzeba je podkoloryzować.
Życie na trzeźwo jest bardzo fajne, ale trzeba coś robić. Znaleźć sobie dziewczyne/kolegów/kompana do wspólnych podróży. Zwiedzić kawałek świata, poznawać ludzi za granicą o zupełnie innej mentalności. Zająć się jakimś hobby, interesować się czymś i rozwijać się w tej dziedzinie.
Tyle, że to za trudne i drogie, lepiej siedzieć w domu i tylko narzekać, przy okazji przepierdalajac połowę wypłaty na dragi dziwiac się jak tu można gdzieś wyjechać.
Za każdym jebanym razem.
Aż nie wrócę.
kurwa.. :retarded:
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
I jest zajebiście, czasem (zwłaszcza po piwku) jest ochota straszna ale jak to nawinął pewien raper:"I need drugs - czasem taki mi się wydaje
Ale zaraz przestaje, bo wiem co było dalej"
13 sierpnia 2018NegatywneWibracje pisze:Na klomipraminie waliłem wszystko co się da i jeszcze troszkę, najgorszy okres w moim życiu. To cud, że nie zayebałem się na amen. :-DNa TLPD ćpanie bywa często bardzo nieudane, tak nieudane, że człowiek zastanawia się nad abstynencją.
A co do życia na czeźwo... da radę, przy sprzyjających okolicznościach jest całkiem znośnie. :-)
w oparciu o HATS.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Kończy się to w psychiatryku, w celi, albo jako bezdomny ze spierdoloną psychiką do końca życia. Narkotyki zauważyłem, że cholernie Ci wybijają Ci z głowy to co wcześniej lubiłeś, to nagle nie sprawia Ci to przyjemności, a największą rozrywką w życiu zaczyna być przyjebanie towaru. Nawet seks schodzi na dalsze plany. Z czasem towaru pojawia się coraz więcej który coraz mniej Cię klepie, a ty rozczulasz się, że kiedyś było lepsze.
Znam z autopsji, w narkotykowym ciągu nagle odsuwają się od Ciebie normalni znajomi, a w Twoim otoczeniu zaczyna przybywać coraz więcej pato, ćpunów i narko. Coraz wiecej problemow w Twoim życiu, zaniedbujesz sprawy, rodzinę, dziewczynę, zaczynasz oszukiwać sam siebie i jesteś w coraz większym gównie.
Straszne gówno które na początku niczym ten faryzeusz jest Twoim najlepszym przyjacielem, jest zajebiście, nowe doznania, nowe znajomości, karuzela się kręci i nawet nie wiesz kiedy gdy się ockniesz widzisz jakie to wszystko gówno, ile straciłeś itd.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.