Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
https://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=457
Gdzie ja napisałem że w benzo wpiepszyli mnie lekarze, jak towar kupowałem przeważnie na bajzlu potem na telefon od dilów. Benzo nie biorę już 10miesięcy, dla mnie to duży krok, a że biorę opio lepiej czuję się na opio działają na mnie przeciwdepresyjnie nie mam lęków ani depresji to mój świadomy wybór jak setki ludzi na tym forum, nie będzie mnie stać wejdę na buprę i rzucę na jakiś czas lub całkowicie rzucę może będę na samym Tramalu. Mam 47lat nie zamierzam się tłumaczyć czy robię dobrze czy żle, dla mojego otoczenia pewnie żle robię , ale nikt nie zrozumie człowieka w głębokiej depresji, który może sobie przynieść ulgę w depresji i lęku i funkcjonować jak zdrowy człowiek. Jest jeszcze kwestia czasu moje receptory GABA zregenerują się za od rzucenia benzo dwa lata a więc jeszcze plus minus 14miesięćy tego też nie da się dokładnie wyliczyć, padł termin około 2lat więc tu czas pracuje na moją korzyść.
11 sierpnia 2018DexPL pisze: [mention]wnc1964[/mention]Wszyscy sa pokrzywdzeni przez lobby lekarsko-farmaceutyczne. Szczególnie Ci, którzy wymyślają sposoby dostania benzo w temacie: "Jaką benzodiazepinę najłatwiej dostać". Biedactwa. Uciekają od tych benzo, a te bezczelne lobby zmusza ich do ćpania po 20mg klona dziennie i 100mg iv rolki... przystawia lufę nomen omen 9999 ;), pistoletu do głowy
Odniosę się do tego. Nie jestem pewien, ale chyba m. in. o mojego posta chodziło. Nie jestem entuzjastą teorii spiskowych, ale z doświadczenia wiem, że interniści "afobamik" przepisują lekką ręką. Dziwne, w końcu jest tyle słabszych benzodiazepin.
Do tematu- Marcin, wiem, że to czytasz. Jak progres z odstawieniem 12 mg klona CT? Obeszło się bez padaczki?
...a na drzewach zamiast liści będą wisieć interniści!
Aż takie lęki macie prawda? Takie zlęknione społeczeństwo mamy, że szok.
POKOLENIE SNOWFLAKES!!!
Ogarnijcie się ludzie, bo przez was i ja dostanę lęków!
[mention]wnc1964[/mention]
A teraz przeczytaj, to co napisałeś i wyciągnij jeden jedyny wniosek. Ty się nie leczysz. Ty ćpasz, bo tak jest wygodniej. Ba, nawet nie chcesz się leczyć. Ponad 20 lat temu przestałeś się leczyć i zdecydowałeś, że "będziesz do końca życia brał klona" Nagle świat się posypał, więc zamiast leczyć się podjąłeś decyzję o dalszym ćpaniu, tylko czego innego. Za 2 miesiące będziesz wjebany w opio na takim poziomie że nie będziesz bez nich w stanie funkcjonować (o ile już nie jesteś, bo tego nie wiem na 100%) i sytuacja sie powtórzy.
Jak sam mówisz, jesteś dorosły i podjąłeś samodzielną decyzję. Zgadzam się. Dlatego do tej pory nic nie mówiłem, cicho siedziałem, ale czym tak na prawdę rózni się twoja plitoksykomania i lekomania od sytuacji anabolika? jedynie, TY potrafisz pisać z sensem i wyartykułować swoje zdanie. On już niestety ma z tym wyraźne problemy.
11 sierpnia 2018wnc1964 pisze: nie chodzi o to że są na rynku, bo to jednak leki niezbęne, ale o to że do lat 90 bagetelizowano ich potencjał uzależniający, teraz wiele osób jest zdania że odwyk od benzodiazepin jest cięższy i ma dłuższy przebieg niż odwyk np od heroiny. Jedynym plusem jest to że benzo są bardzo mało toksyczne , jednak do lat 90 bagatelizowanie problemu - to kpina farmacji.
dex chyba każdy idzie do internisty, po ten rzekomy afobam sam w sobie jest celem wizyty u internisty że ludzie go dostają na pierwszy strzał zamiast np klorazepatu no dobra diazepamu, to już definitywna wina internisty że zaczyna od leków siekiernych jest kilkanaśćie zarejestrowanych benzodiazepin, dlaczego akurat alprazolam dostaje przysłowiowy Kowalski?
11 sierpnia 2018wnc1964 pisze: Trzeba by było zacząć od tego że 80% użytkowników tego forum jest ćpunami ewentualnie lekonami.
dex chyba każdy idzie do internisty, po ten rzekomy afobam sam w sobie jest celem wizyty u internisty że ludzie go dostają na pierwszy strzał zamiast np klorazepatu no dobra diazepamu, to już definitywna wina internisty że zaczyna od leków siekiernych jest kilkanaśćie zarejestrowanych benzodiazepin, dlaczego akurat alprazolam dostaje przysłowiowy Kowalski?
Kazdy decyduje o swoim zyciu.
Mozesz isc do dwoch lekarzy i zobaczyc co Ci powiedza.
Decydujac sie na benzo pchasz sie w jedna z najbardziej uzalezniajactch grup substancji.
11 sierpnia 2018DexPL pisze: Aż takie lęki macie prawda? Takie zlęknione społeczeństwo mamy, że szok.
Trzymajac sie dedykowanego czasu i dawkowania BENZO I zopiklon/zolpidem nie wykazywaly praktycznie zadnych skutkow ubocznych.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Tu proszę za 20 dni wrócić zobaczymy jak zadziałało no i kolejna recka na to samo. Daleko nam jeszcze do prawdziwego leczenia farmakologicznego uzależnień oj daleko...
Pomijam już fakt idiotów, którzy wpierdalają z-ety jak cukierki po pół paczki na noc zamiast wzmocnić to hydroxyzyną albo wspomnianą już Kwetiapiną. Gdzie zresztą sama Kweta z nóg zwali...
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
Trochę sarakazmu jest w twoim postach, już wiele razy odpowiadałem dlaczego zażywam opoidy, bo opoidy niwelują moje stany depresyjne do zera minimalizują moje lęki, to chyba dość istotny powód odpowiadając dlaczego, Opoidy uzależniają wiem , wiem też że wytwarza się na nie tolerancja.
Opoidy są drogie wiem co miesiąc co raz droższe jest oksy nie będzie mnie stać zostanę na Tramalu, albo kupię buprę i zrezygnuje z opoidów, przecież nie pójdę kraść. :scared:
Co do benzo są to leki tak popularne, oraz tak powszechne że walka na nim to walka z wiatrakami.
To trochę dziwne, że na forum substancji psychoaktywnych chcemy mozralizować, a i tak benzo będą bardzo częśto przepisywanymi lekami -bonie ma do nich alternatywy a pregabalina działa subtelnie w uzależnieniach i jako zastępczyni benzo. :-/
Nie zapominaj, że na różne dolegliwości lękowe często przepisuje się SSRI. I działa. Zalecenia są takie, żeby były to leki pierwszego rzutu, a benzodiazepiny ewentualnie. I krótko, max. 2 miesiące. A wspomniane przez Ciebie opio dość szybko przestaną Cię uspokajać i niwelować stany depresyjne. Niestety, ale tak to działa. Później będzie jeszcze gorzej i sam zobaczysz, co sobie zrobiłeś.
punk6 pisze:wnc1964, w zależności od przypadłości dla benzo jest alternatywa - psychoterapia lub SSRI. W ten sposób powinno leczyć się fobię społeczną, GAD, fobie specyficzne, zespół lęku napadowego.
Nie zapominaj, że na różne dolegliwości lękowe często przepisuje się SSRI. I działa. Zalecenia są takie, żeby były to leki pierwszego rzutu, a benzodiazepiny ewentualnie. I krótko, max. 2 miesiące. A wspomniane przez Ciebie opio dość szybko przestaną Cię uspokajać i niwelować stany depresyjne. Niestety, ale tak to działa. Później będzie jeszcze gorzej i sam zobaczysz, co sobie zrobiłeś.
Dobrze ze teraz nie jem klonazolamu ale i tak podobno są do dupy
To jeden z nie licznych detoksow których się boję bedzie w zk a wiadomo będzie zimny może na 30mg rolek.... wolałbym już detox metki na sucho
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.