Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
także, wydaje mi się, że nie spada. tak jak wcześniej mówiłem - różnicy nie poczujesz.
with regards, przodownik
Ktoś się orientuje czy jadąc z Polski powiedzmy do 100km od granicy z Czechami(Cieszyn) bądź Słowacją(Chyżne) są jakieś pola makowe?
Był z tego co pamiętam temat w tym roku jak i poprzednich o ewentualnej wyprawie w wiadomym celu jednak zniknął.
Jeżeli ktoś ma aktualne informacje to proszę o info tutaj lub na priv, byłbym bardzo wdzięczny.
Poszukiwanie makowych pól poprzez zdjęcia satelitarne/lotnicze odpuszczam ponieważ są sprzed kilku lat i trudno oczekiwać by do dziś na tym samym terenie rosły maki - zapewne jak przy innych roślinach rolnicy zmieniają po kilku sezonach miejsca, chyba ,że się myle to mnie poprawcie.
Coś z czym nikt nie godzi się..."
szczerze to na czechy w takim celu nie jechałem jeszcze, ale na pewno kiedyś się zabiorę. %-D
miejscówki też czytałem, że rolnicy zmieniają, więc raczej nikt nie poda swojej, bo nawet jakby podał to mak może tam nie rosnąć.
a co do pytania o temat o wyjazdach to jest taki dział i nie zniknął - makowo-kompotowe-wyjazdy-2018-t62490.html
mam nadzieję, że pomogłem.
with regards, przodownik
Ostatnio pojechali na Słowację te pierwsze wioski może z 30km od granicy i jedyne co znaleźli to rosnące przy domach(za ogrodzeniem) jakieś małe ilości, widać że na własny użytek tak sie domyślam, w sensie tak jak dawniej u nas - babcia mi opowiadała - żeby mieć własne nasiona na makowiec czy inne wyroby cukiernicze.
Jednak Czechy będą lepsze, znaczy większa szansa bo w końcu tyle tego produkują a Słowacy pewnie tylko na potrzeby farmacji i zaspokojenia lokalnych potrzeb jeżeli chodzi o nasiona(bakalie).
Ciekawe jaki mak jest na słowackich półkach sklepowych tzn kraj pochodzenia - mają swój czy też jak większość krajów czeski. Jak będzie okazja to wstąpie do jakiegokolwiek marketu/sklepiku.
Trzeba będzie się wybrać za czeski Cieszyn do okolicznych wiosek.
Tak, o ten temat mi chodziło tylko jakoś mi umknął, musiałem nie zauważyć.
Szkoda tylķo, że tak słabo się rozwinął - liczyłem na jakieś wskazówki. W końcu jeździć tak całkiem w ciemno chujowo.
Coś z czym nikt nie godzi się..."
04 sierpnia 2018kfap pisze: Ktoś się orientuje czy jadąc z Polski powiedzmy do 100km od granicy z Czechami(Cieszyn) bądź Słowacją(Chyżne) są jakieś pola makowe?
Poszukiwanie makowych pól poprzez zdjęcia satelitarne/lotnicze odpuszczam ponieważ są sprzed kilku lat i trudno oczekiwać by do dziś na tym samym terenie rosły maki - zapewne jak przy innych roślinach rolnicy zmieniają po kilku sezonach miejsca, chyba ,że się myle to mnie poprawcie.
Przy granicy z polską było sporo maku. Pamiętam takie miejscowości jak Karwina, Opava (w tym miejscu bylismy na butach i jezdzilismy po niej busem i nic nie znaleźliśmy akurat)
Tylko przy granicy kreci sie tez wiecej policjantów.
Nikt ci dokladnie nie powie. Musisz sam zrobic research ;-) Albo zapytac kogos kto dopiero wrocił.
Na Slowacji calkiem sporo maku, ale o wiele, wiele mniej niz czesi
https://www.researchgate.net/profile/Al ... AOSTAT.png
Pytanie jest takie czy będzie zjazd? Po tym weekendzie? Teraz jestem czysty.
Nigdy po ciągu np. 5 dni na kodeine nie miałem zjazdu no oprócz zatwardzenia. Jednak zauważyłem że po maku miałem oczy jak szpilki nie reagowały na monarowska reakcje i wylać się to był wielki problem. Wiec uboki już bardziej konkretne którym bliżej większe u dawkowaniu.
Jeżeli waliłbym niska ilość makiwara z rana do pracy każdego dnia (nie miałem efektów rekreacyjnych) ale praca w końcu leciała bardzo przyjemnie i szybko. Byłem uprzejmy i miło mi się rozmawiało z ludźmi.
Więc chciałbym to wprowadzić każdego ranka 1 mała dawkę.
Jeżeli bym to utrzymał to jak szybko okaże się że czeka mnie skręt?
Dzięki za odpowiedź. Proszę nie oceniać. Raczej już postanowiłem że spróbuję tą dawkę z rana. Więc chciałbym się dowiedzieć kiedy i jak może czekać mnie skręt. Żeby przygotować sobie wolne i go przejść.
nikt ci nie powie. ale gdzies ze 2 tygodnie maks obstawiam.
zalezy. kazdy ma inny organizm, jeden szybciej dostatnie skreta drugi wolniej.
zalezy jakie dawki przyjmujesz. maki roznią się między sobą, kazdy ma troche inny Mc zestaw alkaloidow, wiec to tez na pewno ma jakis wplyw.
zdobycz załączam. mam spore zapasy opioidów z apteki, ale mimo tego pozbierałem te makówki, bo przypomniały mi się piękne chwile, gdy piłem wywary. właśnie zupy z maku to moje ulubione opiaty, poza Tramalem.
pozdrawiam wszystkich
with regards, przodownik
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.